wtorek, 30 kwietnia 2013

rozdzaił 30

 *** 3 miesiące później***  (marzec)

 Od mojego przylotu z Hiszpanii dużo się zmieniło,a mianowicie pojechałam do Polski na świętam Moi bracia mają dziewczyny dobrze się im wiedzie.Babcia kiedy się dowiedziała o mnie i chłopakach z 1D to omal  na zawał odeszła.jeszcze gorzej było kiedy powiedziałam jej o tym że tata mnie z domu wyrzucił.Chciała żebym zamieszkała z nią,ale się nie zgodziłam bo nie mogę zostawić teraz chłopaków. Święta jak święta i po świętach wróciłam do Londynu.Mieszkałam jeszcze przez 2 tygodnie w domu i musiałam się wyprowadzić.Jak Liam obiecał zamówił samochód który przewiózł mi rzeczy do nich do domu.Max pomogłam mi się spakować i rozpakować itdA wracając do Max i Niall'a mówiłam wam że roztali się.Nie wytrzymali rozląki i prysło Max jest teraz z Markem A wracając .Z Liam'em rozmawiam co dzień przez Skayp'a czy piszemy sms całymi dniami.Od wylotu Harry dzwonił do mnie ,ale nigdy nie odbierałam czekałam aż przestanie dzwonić.Ale gdy tylko zobaczyłam że dzwoni serce waliło jak szalone.Cały czas tak mam bo on dzwoni co tydzień.Mam ochotę odebrać i usłyszeć jego głos.Kocham go nadal i nie wiem czy kiedyś przestanę,ale jestem z Liam'em i go też chyba kocham.Mam nadzieję że nie długo mi to przejdzie oczywiście z Harry'm
Teraz jestem w samej piżamce czyli bokserki i za duża bluzka w superman .Chodź jest 14 ,ale sobota i nie mam co robić.Włączyłam "Kopcie tunel" z króla lwa 3 .złapałam marchewkę i zaczęłam tańczyć i śpiewać .
-Kop!Kopcie tunel, kop-kopcie tunel Kopcie tunel, a kopanie niech nie ustanie Kopcie jeszcze szybciej Kop-kopcie tunel Co to jest?Hieny mogą przeszkodzić nam-nagle usłyszałam jak ktoś śpiewa ze mną i jakieś śmiechy.Odwróciłam się i zobaczyłam rozbawionych chłopaków.Stałam oszołomiona mieli wrócić za tydzień,ale cóż.
-Aaaaa !!-krzyknęłam i skoczyłam na Liam'a pocałowałam go był lekko zaskoczony,ale po chwili odwzajemnił.Oderwaliśmy się od siebie,aby złapać odech
-No no Lily wyglądasz bardzo w tej piżamce -powiedział Zayn ja się zarumieniłam,a Liam spiorunował Zayn'a wzrokiem .Przywitałam się z każdym,ale czegoś mi brakowało ,kogoś gdzie Harry??
 - A Harry gdzie ??-spytałam nie pewnie.Nagle ktoś stanął w drzwiach był to on spojrzał się na mnie tymi swoimi zielonymi oczami,a ja zatonęłam w nich.Z tego transu wyrwał mnie on przytulił mnie.O mój boże jego zapach jego uścisk to nadal jest we mnie.Po chwili odsunęłam się od niego.Pomyślałam że Liam na to patrzy
-Dobrze że nie jesteś jeszcze ubrana mam coś dla ciebie -powiedział Harry spojrzałam się pytająco na niego.On wyciągną za siebie sukienkę.
-Dalej idź ubrać-powiedział uśmiechnięty Lou.Złapałam Liam'a za rękę,
-Nie Liam'a nie bierzesz to Harry wybierał czyli on musi cię pierwszy zobaczyć -powiedział Lou spiorunowałam go wzrokiem.Puściłam Liam'a i pociągnęłam Harry'ego

.Weszłam do łazienki wyciągnęłam sukienkę i wybuchłam śmiechem
-Co fajna ??-spytał za drzwi Harry
-Bardzo!! Poczekaj chwilę pomożesz mi -powiedziałam ściągnęłam piżamę i ubrałam sukienkę rozczesując włosy.-Zapnij -powiedziałam zgarnęłam włosy na bok,a Harrym zapiął mi suwak.Szybkim ruchem odwrócił  mnie do siebie.
-Musimy porozmawiać -powiedział stanowczo.Usiadłam na łóżko wiedziałam że będziemy musieli,ale może później.On usiadł koło mnie.
-Lily wiem że popełniłem błąd w Hiszpanii-chciałam coś powiedzieć,ale on to zauważył  -Nie przerywaj tylko mi.Widzę że uszczęśliwiasz Liam'a a on cię.Nie przeszkadza mi że jesteście razem.Ja już zapomniałem o tobie nic już nie czuję -powiedział.No pięknie on zapomniał,a ja nie.Nawet teraz kiedy on mi to mówi mam ochotę go pocałować.-mam nadzieję że zostaniemy przyjaciółmi zapomnijmy o tym co było zacznijmy od nowa ok ??-spytał.Ja tylko kiwnęłam głową na tak.Tak oczywiście zostańmy przyjaciółmi przecież mi to nie przeszkadza oprócz tego że cię kocham,a jestem z twoim przyjacielem którego kocham,ale nie tak jak ciebie.To oprócz tego co mi by mogło nie pasować ??.Nagle ktoś wszedł do pokoju był to Liam dziękowałam Bogu jeszcze trochę abym się popłakała
-O mój Boże jaką ja mam piękną dziewczynę  -powiedział dumny
-Jest super dobry wybór! -powiedziałam i pocałowałam go w policzek wyszłam z pokoju zostawiając w nim Liam'a i Harry'ego.
Poszłam do kuchni,a tam oczywiście Niall w lodówce.Podeszłam od tyłu i dźgnęłam go w żebra.Ten zaczął krzyczeć
-Nie rób tak więcej zrozumiano ??-spytał groźnie machając mi palcem przed twarzą
-A widziałeś moją sukieneczkę?? -spytałam i pozowałam  jak te dziewczyny z Top Model
-O mój boże ja jestem na tobie !!-krzyknął z uśmiechem od ucha do ucha Niall.Poszliśmy do salonu Lou z Zayn'em wyciągnęli aparat i zaczęli robić mi zdjęcia.Czułam się jak modelka zabrałam im telefony i
robiłam im zdjęcia.Lou od razu wstawił je na tt..Liam z Harry'm przyszli po chwili.Harry szybko zajął miejsce koło mnie.
-Ej nie ma tak to moja dziewczyna teraz !-powiedział obrażony Laim.
-Ale moje miejsce !-powiedział rozbawiony Harry
-Dobra nie kłócić mi się tu-powiedziałam i wstałam -Siadaj Liam -powiedziałam a on uczynił to.-No -powiedziałam zadowolona i usiadłam na kolana Liam'owi.Liam uśmiechnął się triumfalnie.
-Co robimy??-spytał Naill
-Ja wiem !-krzyknął Lou -Kopiemy tunel!!-wszyscy zaczęli się  śmiać.
-Dobra !-krzyknęłam i wstałam
-Gdzie idziesz ??-spytał zdziwiony Lou
-Zobaczysz -powiedziałam wzięłam kurtkę i wyszłam na dwór.Chłopacy wybiegli za mnie.Na podwórku leżała doniczka.Wzięłam ją i zaczęłam kopać.
-Co ty robisz wariatko ??-spytał rozbawiony Liam
-Kopie tunel-powiedziałam nie przerywając pracy.
-Daj pomogę ci-powiedział Laim i zaczął kopać ze mną po chwili dołączyli się chłopacy.Po 10 minutach zrobiliśmy wielką dziurę.Postanowiliśmy zakończyć pracę  z 2 przyczyn.Pierwsza co my zrobimy z taką wielką dziurą a druga byliśmy głodni.Weszliśmy do domu Lou zaczął krzyczeć
-Co się drzesz ??-spytał zirytowany Zayn
-Pobrudziła mnie !!-krzyknął wszyscy spojrzeli na mnie znaczy sukienkę która miałam ubraną.
-Ale w piachu ci do twarzy skarbie-powiedziałam i poszłam na górę się umyć i przebrać bo naprawdę byłam strasznie brudna.Wyciągnęłam z szafy sukienkę bo Liam powiedział że idziemy do jakieś restauracji
 Umyłam włosy wysuszyłam ubrałam się w to co przygotowałam i byłam już gotowa.Liam czekał na mnie.
-Pięknie wyglądasz -powiedział i pocałował mnie,kiedy to zrobił Harry wyszedł i poszedł do kuchni trochę zdziwiło mnie jego zachowanie.Ale sam powiedział że już nic do mnie nie czuję może po prostu chciało mu się pić i dlatego.
-Idziemy paa- krzyknęłam z Liam'em i wyszliśmy.

***Harry***

-Wyszli już chodź !!-usłyszałem Louis'a.Wszedłem do salonu gdzie siedzieli chłopacy i oglądali serial " dwóch i pół".Usiadłem koło Lou.
-Powiedziałeś jej ??-spytał Lou.Kiwnąłem głową że tak-I dobrze.Pamiętaj ona jest z Liam'em nie masz im ....-wtrąciłem się
-Tak wiem nie mam mącić Lily głowie bo jest z Liam'em i teraz nie liczą się moje uczucia tylko ich-powiedziałem wściekły.Lou tylko wykrzywił usta w grymas.Nie miałem ochoty oglądać tego głupiego serialu i poszedłem do mojego pokoju.Położyłem się na łóżku wyciągnąłem telefon i zacząłem przeglądać zdjęcia z pliku o nazwie "Lily:** " Kiedy oglądałem jej zdjęcia uśmiech nie z chodził mi z twarzy.Nadal ją kocham nie mógł bym przestać bo jak ona jest idealna.Kocham ją nad życie,ale jest z Liam'em i ja nic nie poradzę na to.Boli mnie to jak widzę kiedy cię całują,przytulają, wychodzą gdzieś razem.Dlatego wyszedłem do kuchni nie mogłem znieść tego widoku.Gdyby nie chłopacy to dawno już bym pocałował Lily,ale obiecałem że nie będę się wtrącał miałem szansę spieprzyłem i nigdy sobie tego nie wybaczę.

***Liam*** 

Poszedłem z Lily do restauracji,ponieważ długo się nie widzieliśmy i chciałem mieć ją tylko dla siebie.Bo w domu są chłopacy i nie dadzą nawet chwili spokoju.No i oczywiście Harry może obiecał mi,że nie będzie nic robił z Lily,ale i tak muszę mieć się na baczności.Kiedy Harry dał Lily tą sukienkę i poszedł z nią do pokoju myślałem że zaraz tam odejdę na zawał,dlatego tak szybko tam wszedłem.Musiałem zobaczyć czy czegoś nie kombinuje.
Teraz nie pora żeby o tym myśleć jestem z Lily w restauracji.Zamówiliśmy danie i czekaliśmy aż nam przyniosą byłem  głody.Z twarzy Lily nie schodził uśmiech nawet na chwilę.Po całych 10 minutach kelner przyniósł nam nasze danie.Położył na stole i ujrzałem to.To coś leżało tak blisko mnie co teraz zrobić.Jak się tego pozbyć z pola widzenia,ale tak żeby ona nie zauważyła tego.
-Liam wszystko dobrze??-spytałam.Szlak zauważyła ja nie spuszczałem oczu z tej malutkiej zgrozy.
-Chodzi o łyżkę ??-spytała podśmiewając się
-Nie no co ty-powiedziałem trochę kpiąc z niej
-Tak to złap ją -powiedziała podnosząc kącik ust .Spojrzałem na nią z przerażeniem w oczach jak ja mam to złapać przecież to jest łyżka!! Ale dla niej zrobię wszystko.Zamknąłem oczy lewą ręką szedłem w stronę łyżki.Nagle usłyszałem śmiech Lily otworzyłem oczy.Posłałem jej nieśmiały uśmiech.Ona wyciągnęła rękę i zabrała to okropieństwo ode mnie i oddała kelnerowi.Byłem jej wdzięczny.
-Dziękuję -powiedziałem z ulgą.
-Teraz mam haka na ciebie kochanie więc mi nie podskakuj -powiedziała i wytknęła mi język.Cały czas się śmialiśmy.Miałem taka ochotę ją pocałować,ale ubiegła mnie już po chwili czułem jej ciepłe i słodkie usta na moich.Tematy nam się nie kończyły cały czas się śmialiśmy.Pod koniec już brzuch mnie trochę bolał od tego śmiania .Po skończonej kolacji postanowiliśmy przejść się do domu na pieszo.Był to spory kawałek do domu,ale każda chwila spędzona z nią jest bezcenna.Szliśmy z 10 minut rozmawiając o wszystkim i o niczym.
-Pędzisz jak dzika kuna zwolnij trochę -powiedziała wyraźnie już zmęczona Lily
-Wskakuj !-powiedziałem zniżając się
-Liam jestem za ciężka! Dam radę zostało gdzieś z jedna godzina drogi -powiedziała,ale bez przekonania.
-Wskakuj i nie marudź-powiedziałem.po długich namowach w końcu przekonałem ją.Wskoczyła mi na barana i mogliśmy iść dalej.
-Nie jest ci ciężko??-spytała po chwili.Ja zacząłem się śmiać
-Żartujesz sobie ja w ogóle nie czuję że mam cię na barana-powiedziałem i poczułem jej usta na moim policzku.Szedłem w stronę ławki  i wielkiego drzewa za nim  po chwili usiadłem na niej.
-Mogłeś powiedzieć że ciężko,a nie -powiedziała i usiadła koło mnie
-Ale mi nie było ciężko po prostu chciałem.A z resztą po co mam to mówić-powiedziałem widziałem zdziwioną minę Lily,ale nie reagowałem przysunąłem się do niej i już po chwili złączyłem nasze usta w pocałunek.To nie był taki zwykły pocałunek to było coś niesamowitego.Nie chciałem przerywać tej chwili,ale ten idiota najwyraźniej tak.W kieszeni zaczął wibrować mi telefon.Odsunąłem się od Lily było widać że nie była zadowolona,ale nie mogłem nie odebrać.Odszedłem kawałek,żeby swobodnie porozmawiać.
-Co robicie ??-spytał Hazza
-Dzięki tobie to już nic-powiedziałem lekko zirytowany-Co chcesz??
-Em już nic -powiedział i się rozłączył.Dziwne o co mogło mu chodzić.Spytam się w domu.Wracałem do miejsca gdzie zostawiłem Lily,ale jej nie było..Rozejrzałem się dokoła,ale nie widziałem jej.Przestraszyłem się może ktoś ją porwał,albo uciekła ode mnie bo już ma mnie  dość nie zdziwił bym się.Może jestem nachalny powinienem dać jej trochę swobody .Nagle dostałem w głowę z gałęzi. spojrzałem w górę i zobaczyłem uśmiechniętą Lily.Odetchnąłem z ulgą czyli nie ma mnie dość.
-Co ty tam robisz wariatko ??-spytałem rozbawiony
-Siedzę.A co zazdrościsz ??-spytała z cwanym uśmiechem
-Ażebyś wiedziała że zazdroszczę,ale drzewu że na nim siedzisz -powiedziałem na co ona wybuchła śmiechem
-Czy mogę do ciebie dołączyć ??-spytałem ona się lekko przesunęła dając mi znak że mogę.Chciałem wejść,ale mi to nie wychodziło Lily przy każdej mojej nie udanej próbie śmiała się jeszcze głośniej.Po wielu próbach w końcu się wdrapałem.Lily oparła głowę o moje ramię.
-Wiesz jak tęskniłem za tobą przez te 3 miesiące następnym razem zabiorę cię nawet do walizki żebyś tylko ze mną była -powiedziałem a ona wtuliła się we mnie-Jest ci zimno czy uważasz to za słodkie ??-spytałam cwaniacko się uśmiechając
-To i to -powiedziała i pocałowała mnie w policzek.Siedzieliśmy jeszcze tak chwile wtuleni w siebie.Było cudownie,ale oczywiście ktoś musiał przerwać tą chwilę.Spojrzałem na ekran i wyświetliło mi się imię Harry.Znowu pomyślałem.
-Co znowu ??-spytałem
-Kiedy wracacie ??
-Nie wiem a co???-spytałem,ale on jak poprzednio powiedział że nie ważne i się rozłączył.
-Lily wracamy ??-spytałem,ale nie usłyszałem odpowiedzi spojrzałem na nią,a ona już słodko spała.Nie dziwię się była już 2 w nocy samemu mi się chciało spać.Ale jak ja teraz zejdę no niby wysoko nie jest,ale zejść tak żeby nie obudzić Lily.Napisałem do Harry'ego. "Przyjedź do parku musisz mi pomóc bo Lily zasnęła a siedzę na drzewie z nią".Po chwili dostałem sms że za chwilę będzie.Po jakiś 5 minutach Harry już był w parku.
-Podaj mi ją-powiedział i wyciągnął ręce do góry.Poddałem delikatnie mu Lily.A sam zeskoczyłem jak ta puma z drzewa.
-Dobra daj mi ją -powiedziałem i chciałem zabrać jemu Lily
-Nie ja ją trzymam to zaniosę już! -powiedział trochę mnie wkurzył,ale nie chciałem robić awantur byłem wykończony.Lot samolotem nie jest taki przyjemny jak by się mogło spodziewać .Po nie całych 30 minutach byliśmy już w domu.
-Teraz ją oddaj!-powiedziałem stanowczo.
-Ok spokojnie nie denerwuj się tak.Sam po mnie dzwoniłeś a teraz  masz jakieś problem-powiedział a ja tylko zabrałem Lily od niego i udałem się do pokoju.O co  mu chodzi Lily jest teraz ze mną stracił swoją szanse.Przecież obiecał mi i chłopakom że zostawi ją w spokoju.Położyłem Lily na łóżku,a sam poszedłem do łazienki się umyć.Po nie całych 20 minutach położyłem się przy niej,a on momentalnie przytuliła się do mnie.Uśmiechnąłem się pod nosem,zamknąłem oczy i już po chwili spałem.

__________________________________________________
Hallo everyone!!! :D
Ludu boży !! :P
Czas na ogłoszenia parafialne !!! :))
No to zaczynamy.Super!!,że tak dużo osób czyta mojego bloga no nie wierzę już pond 10 000 wejść :D
Na prawdę zdziwiło mnie to,że pod rozdziałem 18 jest już 27 komentarzy i chyba ponad 20 
jest po angielsku !!!!!  I dopiero co zauważyłam że mojego bloga czytają też 
ludzie z innych państw :D
Niemcy Stany Zjednoczone Rosja Wielka Brytania Kanada Szwecja Indonezja
Austria,Francja.Irlandia
Nie to że się chwale,ale po prostu chciałam wam o tym powiedzieć 
Bo nie ukrywam że się bardzo cieszę :D
Mam nadzieje że jeszcze więcej osób będzie go czytała i komentowała.
A no właśnie!! :D
Ja was chwalę ostatnio że tyle komentarzy a pod ostatnim tylko 6 !! :((
Chyba znowu mam zrobić szantaż żebyście komentowali :D
Jeżeli pod następnym też będzie tak cienko to następny rozdział za 2 tygodnie !! :D
Jak boga kocham !!! :D
Natalia masz rozdział i mi tu nie umieraj !!! :P
Amen!! :**
Kocham was Pikaczuu :))






piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 29

***Harry***

Po 3 sygnałach usłyszałem głos Jade.
-Halo -spytała
-Cześć tu Harry nadal masz ochotę na sex??-sam nie wierze że to powiedziałem
-No no mój książę w końcu otrzeźwiał..Jasne kiedy ??-spytała
-Teraz zaraz w moim pokoju w hotelu
-Podaj numer pokoju i zaraz jestem
-450 szybko bo się rozmyślę -powiedziałem i się rozłączyłem.Co ja wyprawiam ?? Nie nie mogę tego zrobić!! Musze to odwołać nie mogę!! Nie chcę ja nadal kocham Lily nie mogę tak!! Kochać jedną a być z druga.Tak odwołam.Miałem wziąć telefon i oddzwonić,ale ktoś zapukał.Poszedłem otworzyć zobaczyłem przed nimi Jade.
-Hej-tylko powiedziała i wbiła się w moje usta.Jak ona tu tak szybko?? zadzwoniłem jakieś 5 minut temu.
-Harry chcesz czy nie ??-spytała po chwili chyba zauważyła że nie jestem pewien
-em jak już tu jesteś...-nie mogłem tego powiedzieć-Tak -powiedziałem cicho ledwo co słyszalnie,ale ona była tak blisko że usłyszała.zabrała się od razu do roboty.Szybkim ruchem ściągnęła mi bluzkę i pchnęła na łóżko.Usidła na mnie okrakiem i nie dała mi nawet na chwilę odetchnąć znowu wbiła się w moje usta.Zacząłem rozpinać jej sukienkę już po chwili  siedziała na mnie w samej bieliźnie.
-A ty jeszcze ubrany ?? Zaraz temu zaradzimy -powiedziała i po chwili nie miałem już spodni.Teraz to ja przejmuje kontrolę szybkim ruchem ją obróciłem i teraz to ja siedziałem na nią pieszcząc jej każdy kawałek ciała.Zniżałem się coraz niżej i niżej.Dotarłem do jej majtek.Złapałem za nie zębami i ścigałem na dół.Nagle drzwi się otworzyły.Stała tam Lily z Liam'em.Szybko zeskoczyłem z Jade i zacząłem się ubierać.
-Lily to nie..-nie zdążyłem dokończyć bo wybiegła a z a nią Liam
-To co będziesz tak stać czy w końcu mnie przelecisz ??  -spytała po chwili Jade.Kiwnąłem głowa na nie
-No nie mogę!! Wiesz ile chłopaków by chciało??!! Tracę tylko czas z tobą !!-powiedziała wściekła i zaczęła się ubierać
-Przepraszam -potrafiłem tylko powiedzieć.Szybko się ubrała i wyszła zostałem sam.Znowu czemu to życie musi być takie porąbane

***Lily***     

 Szłam właśnie do Harry'ego z Liam'em żeby mu to wszystko wytłumaczyć Lou nam kazał.Szłam jak na skazanie nic nie mówiliśmy do siebie Laim tylko trzymał mnie za rękę.Zapukałam,ale nikt nie otwierał chciałem iść,ale Liam mnie zatrzymał i nacisnął klamkę.Drzwi się otworzyły.To co zobaczyłem nawet nie myślałam że kiedyś to zobaczę.Łzy zaczęły spływać mi po  policzku jak opętane.Na łóżku leżała naga Jade,a na niej siedział Harry w samych bokserkach.Gdy tylko na nich spojrzałam jak świetnie się bawią od razu uciekłam stamtąd.Nie mogłam,nie chciałam,nie potrafiłam zapomnieć o tym co widziałem miałam to cały czas przed oczami.Nawet nie zauważyłam kiedy wybiegłam z hotelu.Biegłam przed siebie po chwili znalazłam się na plaży.Usiadłam na jakimś kamieniu i zaczęłam płakać.Nagle poczułam kogoś rękę na plecach.Odwróciłam się był to zdyszany Liam
-Mówił ci ktoś kiedyś że jesteś za szybka ??-spytał.Ja  mimo woli uśmiechnęłam się przez łzy.-Wiesz ostatnio tyle płaczesz że powódź niedługo będzie-powiedział a ja mu przywaliłam w ramię.Jęknął z bólu,ale nie chciał tego okazać.Usiadł koło mnie i przytulił mnie mocno.Siedzieliśmy w ciszy,a ja nienawidzę ciszy.Pocałowałam go w policzek.
-A to za co ??-spytał
-Za to że jesteś przy mnie
-Zawsze będę mała-powiedział tym razem to on pocałował mnie ale w usta.Otarłam łzy jeżeli Harry chce być z Jade to niech będzie.Ja jestem z Liam'em on teraz się liczy.Co cię nie zabije to cię wzmocni tak ??
To ja muszę podziękować Harry'emu.Dzięki niemu jestem już naprawdę mocna nic mnie chyba już nie złamie no chyba że Laim ze mną zerwie.Słyszysz mnie tam u góry jeżeli Liam ze mną zerwie to ja przysięgam jak dostanę się do nieba policzę się z tobą.
-Pójdziemy dziś gdzieś ??To ostatnia moja noc tutaj.Później wracam do Londynu i wyjeżdżam na święta do Polski  -na samą myśl o Polce uśmiech wchodził na moją twarz,w końcu zobaczę dziadków i braci .Liam wstał i jak dżentelmen podał mi rękę żebym wstała.Szliśmy trzymając się za ręce do hotelu.Weszliśmy do hotelu od razu poszliśmy do pokoju chłopaków.Na wejściu krzyknęłam
-Impreza !!!!-nie lubiłam z byt chodzić na imprezy,ale to Hiszpania i mój ostatni dzień.Chłopakom oczy zrobiły się jak 5 złoty
-To zmykaj trzeba się już szykować !!-krzyknął Lou i jak wariat wbiegł do łazienki.
-Głupek !!-krzyknęłam wychodząc z pokoju i szłam w kierunku pokoju mojego i Liam'a ,ale czegoś jak bym zapomniała.Obróciłam się wokół własnej osi i szukałam Liam'a.Nigdzie go nie było.Wzruszyłam ramionami i szłam dalej.Szybko weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic.Nie suszyłam włosów żeby były falowane  owinęłam się ręcznikiem i chciałam wyjść z całej siły pchnęłam drzwi i usłyszałam tylko
-kurwa!!-był to Liam leżał na podłodze ja zaczęłam się śmiać.-Co ja ci zrobiłem już drugi raz oberwałem -
powiedział wstając ja nie mogłam ze śmiechu.
-Oj przepraszam -powiedziałam i pocałowałam go w policzek.Od razu się uśmiechnął -idź do łazienki a ja się ubiorę -powiedziałam,a on zrobił tak jak go prosiłam.Wyciągnęłam  to-------------->
Ubrałam się,ale miałam problem z zamkiem od sukienki.Usłyszałam jak drzwi się otwierają
-Mógł byś zapiąć -powiedziałam i wzięłam włosy do góry aby miał łatwiej.-Dziękuje -powiedziałam i się odwróciłam przede mną  satał Harry.
Nie mogłam w to uwierzyć co on tu do cholery robi mało mu jeszcze??jeszcze bardziej chce minie zezłościć?
-Co ty tu do cholery robisz?-spytałam wściekła
-Ja ja ja -zaczął się jąkać
-Co ty ??-spytałam jeszcze bardziej zirytowana
-Ja chciałem cię przeprosić.To nie tak nie wiem czemu to zrobiłem.Byłem wściekły jak dowiedziałem się że ty jesteś z Liam'em.Ja cie kocham i nie przestanę.Nie ważne co zrobisz z kim będziesz ja cię kochać nie przestanę.Uwierz mi!! Proszę spróbujmy zapomnijmy co było zacznijmy od nowa proszę-powiedział coraz bardziej zbliżając się do mnie.nagle przytulił mnie.Znowu to uczucie bezpieczeństwo,spokój,miłość.Jego perfumy to mój narkotyk.Napawałam się jego zapachem.Wzięłam głęboki oddech i odsunęłam się od niego
-Harry ja nie mogę.Nie mogę zapomnieć  co powiedziałeś,co zrobiłeś.Może kiedyś zapomnę wybaczę ci ale w najbliższym czasie nie-powiedziałam.Nie chciałam przy nim płakać w myślach powtarzałam sobie "Nie płacz nie płacz dasz rade nie płacz".Kiedy czułam że zaraz się rozpłacze odwróciłam się.
-Harry proszę wyjdź !-krzyknęłam
-Ale... Dobrze jak chcesz-powiedział i usłyszałam trzask drzwi.Usiadłam na łóżko i znów zaczęłam ryczeć.Pobiłam chyba rekord Guinnessa w  płakaniu.Jaka ja beznadziejna.Musze zapomnieć o Harry'm.Ale jak ?? Co chwile  go widzę wychodzę z nimi i chłopakami.Jeszcze mam z nimi zamieszkać.Tak Lily dobry pomysł na pewno zapomnisz o nim tak !! Mówiłam do siebie w myślach.Z użalania się nad sobą wyrwał mnie Liam
-A ty znowu płaczesz ??-spytał siadając koło mnie i przytulając mnie
-Był tu -powiedziałam i jeszcze bardziej się rozpłakałam
-Co ??!! Dlaczego mnie nie zawołałaś??-spytał zdziwiony,zły i nie wiem co jeszcze.
-Nie wiem.Zaczął mnie przepraszać i chciał żebym do niego wróciła
-Zgodziłaś się??-spytał zdenerwowany Laim
-Nie mogłam.Jestem z tobą
-Lily jeżeli on cię uszczęśliwi to bądź z nim -powiedział Liam ja momentalnie wstałam i spojrzałam na niego zdziwiona
-Tak łatwo się  mnie nie pozbędziesz!-powiedziałam i uśmiechnęłam się
-Mam nadzieję -powiedział  ja wbiłam się w jego usta .Do pokoju wbiegł Louis z Zayn'em
-Fuj!! Jak ojciec może z córką !!-krzyknął Lou
-Od teraz ty jesteś moim ojcem -powiedziałam z wielkim uśmiechem
-Ah tak to dobrze -powiedział z wielkimi uśmiechem
-A więc tatusiu dasz mi kieszonkowe ??-spytałam robiąc słodka minkę.Wszyscy wybuchliśmy śmiechem
-taksówka będą za 30 minut to co robimy ??-spyta Zayn rozkładając się na łóżku  
-Mam pomysł zagrajmy w coś !-powiedział Liam
-Ok. -powiedziałam z wielkim uśmiechem- A znacie taka grę Ja+wy=łóżko?-spytałam
-Co??!!  -krzyknęli wszyscy równo zdziwieni
-Gówno 1;0 gracie dalej ??-spytałam i wybuchłam śmiechem.Chłopacy jeszcze chwilę patrzeli na mnie zdziwieni.Po chwili chyba zakapowali o co chodzi i wybuchli śmiechem jak ja.
-O mój boże co to za gra ??-spytał przez śmiech Tomo
-Polska gra najlepsza! -powiedziałam już trochę się uspokajając.
-A wytłumacz zasady -powiedział Liam
-Chodzi o to że nie możesz powiedzieć "co" -wytłumaczyłam
-Gówno 1;1 grasz dalej ??-spytał Liam ze cwaniacki uśmiechem
-O ty chamie nie liczy się !-krzyknęłam a on zaczął się śmiać.Cały czas graliśmy w tą grę nawet w taksówce.Weszliśmy do środka,a tam tłum ludzi ledwo co  dostałam się z chłopakami do baru.Zayn chciał zamówić mi drinka,ale obiecałam sobie po tym jak byłam z Harry u jego mamy że więcej już nie piję.Lou z Zayn'em nie próżnowali po nie całej godzinie byli tak pijani że ledwo co się trzymali na nogach.Ja z Liam'em byliśmy trzeźwi,ale też świetnie się bawiliśmy.Całą noc przetańczyłam z Liam'em świetnie się bawiłam,ale trzeba było już wracać bo była już 4 rano a na  12 miałam samolot a ja lubię pospać.Szliśmy piechotą bo Lou z Zayn'em wydali co mieliśmy przy sobie na alkohol.Trzymałam Lou,a Zayn'a Liam.Szłam z Lou chwiejnym krokiem.On swoje waży ja w szpilkach i jeszcze on pijany.Ledwo co się trzymał na nogach.Co 20 metrów robiliśmy postój chłopacy wymiotowali,a ja musiałam odpocząć.Po nie całej godzinie byliśmy już w hotelu.Położyliśmy chłopaków spać i sami udaliśmy się do swojego pokoju.Nie przebierając się położyłam się na łózko i po chwili odpłynęłam przytulona do Liam'a.

*Następny dzień* 

 Rano obudził mnie czyjś pocałunek.Leniwie otworzyłam oczy przed mną stał Harry ze śniadaniem??.
-Proszę moja księżniczko -powiedział ,a ja przetarłam oczy jeszcze raz.Zamknęłam oczy i po chwili je otworzyłam .W pokoju nie było nikogo oprócz mnie.Na łóżku leżała taca ze naleśnikami i sokiem.Rozejrzałam się jeszcze raz po pokoju tym razem dokładniej.
-Przywidział mi się -powiedziałam sama do siebie i zaczęłam pałaszować moje śniadanie.mam nadzieję że moje bo było pyszne.Wstałam i poszłam od razu do łazienki.Ubrałam coś wygodnego bo miałam lecieć samolotem 3 godziny.Kiedy wychodziłam z łazienki na łóżku leżał Liam,Lou,Zayn i Harry.A na fotelu siedział Niall a na kolanach siedziała mu uśmiechnięta Max. Szybko podbiegłam do Max i się do niej przytuliłam.Byłyśmy w tym samy hotelu,ale ani razu jej nie widziałam.
-Jedziemy ??-spytał Lou
-Tak!-powiedziałam uśmiechnięta.Z jednej strony cieszyłam się że wracam do Londynu bo wylatuję do Polski,ale z drugiem strony zostawiam tych debili i Liam'a.Dość szybko dojechaliśmy na lotnisko.Zaczęły się pożegnania.Przytuliłam się Niall'a,Louis'a,Zayn'e podeszłam do Harry'ego przytuliłam się.
-PA- szepnęłam do niego
-Pa mam nadzieję że smakowało ci śniadanko- ja szybko od niego odskoczyłam.Czyli to mi się nie przywidziało.Spojrzałam na niego pytająco,a on tylko się do mnie uśmiechnął.Nagle poczułam jak ktoś się do mnie przytula był to Liam.Wtuliłam się w jego klatę.Łzy zaczęły mi spływać po policzku.On otarł mi łzy i pocałował czule.Odwzajemniłam czułam wzrok Harry;ego na sobie.Nie dziwie się jeszcze 6 dni temu to on mnie całował a teraz Laim.Kiedy oderwałam się od Laim'a zauważyłam wielkie oczy Max skierowane na moją osobę.Wiedziałam że w samolocie nie da mi spokoju.Po długich pożegnaniach bo żegnałam się z każdym chyba z 5 razy w końcu weszliśmy do samolotu.Usidłam na fotel i włożyłam słuchawki zamknęłam oczy i miałam nadzieję że Max mi odpuści,ale jak zwykle się myliłam.
-Wiem że nie śpisz gadaj o co tu chodzi ?? Czemu całowałaś Laim'a ??Czemu Harry jest przybity??Czemu nie patrzycie na siebie??-powiedziała to na jednym wdechu.Ja wzięłam głęboki wdech
-Długa historia-powiedziałam ona tylko spojrzała na mnie -Już mówię.-opowiedziałam jej całą histonie od spotkania Jade do zdarzenia dziś rano .Ona słuchałam jak zahipnotyzowana.Kiedy skończyłam czułam ulgę mogłam w końcu komuś to powiedzieć oczywiście chłopacy wiedzieli,ale to nie to samo.Ona przytuliłam mnie.
-Harry to świnia -powiedziała zła
-Dobra koniec o mnie mów jak tam z Niall'em??
-Oh super!! Wiesz jaki on romantyczny kolacje przy świecach,nie odsypywał mnie nawet na krok.A i mursze  ci o czym powiedzieć -powiedziała zdziwiło mnie co mogła chcieć mi powiedzieć.
-Tak??-spytałam nie pewnie
-Zrobiłam to-powiedziała z wielkim uśmiechem
-Co??-spytałam miałam nadzieję że nie powie tego co się obawiałam
-No uprawiałam seks z Niall'e, -powiedział to cicho
-Co??!!-krzyknęłam na cały samolot wszyscy się na mnie spojrzeli.-przepraszam -przeprosiłam wszystkich
-Oszalałaś ile się z nim znasz ?!! Zabezpieczyliście się w ogóle ??-spytałam zdenerwowana
-Nie jesteśmy dziećmi !! Mogę robić co mi się podoba.I tak zabezpieczaliśmy się-odetchnęłam z ulgą.
-Dobrze przepraszam po prostu martwię się.-powiedziałam
-Ok spoko pewnie też bym tak się zachowała -do końca lotu rozmawiałyśmy o  wszystkim i o niczym.
Na lotnisku było pełno fanek chłopaków ledwo co się wydostałyśmy.Zdziwiło nas to trochę ponieważ my nie jesteśmy sławne.Po 2 godzinach byłam już w domu.W domu z którego będę musiała się wyprowadzić.Miałam ochotę płakać,ale tego nie zrobiłam nie wiem może już łzy mi się wyczerpały??
Poszłam do mojego pokoju i zaczęłam pomału się pakować bo za 2 dni wyjeżdżam do Polski i nie będę miała czasu na to.Pod wieczór poczułam zmęczenie poszłam się umyć i po chwili już spałam.

_______________________________________________________
Przepraszam was kochani za to że nie dodałam wczoraj jak obiecałam,ale miałam mały problem z komputerem i nie mogłam wstawić rozdziału:(
Ale przeżyłam szok 10366 wejść i 3 obserwatorzy :D ahhh 
Jestem dumna :*****
Mam nadzieję że podoba się wam rozdział :P
Ja ostatnio coś nie jestem zadowolona z tego co piszę :( Jakoś mi nie wychodzi ;/
Dzięki za komentarze :)) Uśmiech sam wchodził na mordkę kiedy widziałam ich tyle :***
Mam nadzieję że będzie ich coraz więcej :D
Następny rozdział może we wtorek :D Ale nie obiecuję :P
Kocham was paaa :**



  

środa, 24 kwietnia 2013

Nowy blog !!!

Haha dziś tylko ogłoszenia ale jutro na 100% dodaję rozdział cieszycie się co nie ?? :D
Chciałam dodać dziś,ale nie miałam czasu bo ........
Założyłam drugiego bloga z moja koleżanka:** 
O to link do niego ;amyandherlove1.blogspot.com
Tam tez będzie opowiadanie o One Direction ahh :D
Autorstwa Oliwii :D Po prostu cud i miód :D
Zapraszam tam !! Ale nie zostawiajcie mnie dla niej ok ?? :D
Dobra ja kończę bo pewnie przynudzam to do jutra :***
PAAAAAAAA :D 

AKCJA NA WAKACJE !!!!!!

Akcja na wakacje !!!!!!!!!!

Może słyszeliście o akcji ze wstążkami ??
Nie ?? Dobra to wyjaśnię o co chodzi :D 
Przez całe wakacje dany fandom będzie nosił na ręce wstążkę o danym kolorze.Według mnie to super pomysł !!! :D
Directioners - czerwona
Beliebers - fioletowa
Mixer - różowa
Roomies - brązowa
Selenators- niebieskie
Lovatics- zielone
Swiftie- białe
Rihannanavy - żółte
TVDfamily - Czarne
Sheeranator - pomarańczowe
Brats - szara
Smilers - żółte (jaśniejsze od RihannaNavys)
Rushers - granatowe
Barbz - Ciemny róż
Arianators- turkusowy
 TWfamily - ciemny zielony
Jeśli zobaczycie kogoś ze wstazka-podejdzcie! Obojętnie jaki ma kolor:) Wstążki zawiązujemy na prawej rece,podawajcie dalej żeby każdy wiedział:) Fajnie by było jakby wiele krajów włączyło się w tą akcje. Pewnie wielu z was wyjedzie za granice więc był by to fajny powód do rozmów.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział 28

 ***Liam***

-No co wylałeś to teraz ssij ta wodę.Wyssij cała wodę z tego pomieszczenie -powiedziała i wzięła łyk wody .podszedłem.Spojrzałem na nią miała napchane policzki jak u chomika,bo miała w nich wodę.Byłem strasznie blisko.Patrzała na mnie tymi swoimi niebieskimi oczkami,pytająco.Byłem tylko ja i ona .Nikt więcej się nie liczył.Złapałem ją za policzki i pocałowałem na początku  nic nie robiła stała,ale po chwili oddała pocałunek.Na początku był delikatny,ale później coraz bardziej namiętny.Po chwili odsunąłem się od niej,aby złapać oddech.Spojrzałem w prawo i zobaczyłem zdziwioną minę Louis'a. i Zayn.Zayn  szczerzył się jakby nie wiem co zobaczył.
-Co wy robiliście ??-spytał zdziwiony Louis
-A na co to ci wyglądało ??-pytaniem na pytaniem odpowiedział Zayn któremu uśmiech nie schodził z twarzy.
-Lily a co z Harry'm myślałem że się pogodzicie -powiedział zmieszany Louis
-Louis Harry to przeszłość nie mogę,nie potrafię mu wybaczyć tego przegiął po prostu.-powiedziała Lily a w oczach miała łzy
-I myślisz że Liam to twoja przyszłość i będziesz z nim do końca??-dopytywał Lou
-Nie mam pojęcia  nie chce myśleć co będzie jutro czy jutro będę z nim czy nie.-powiedziała Lou tylko pokręcił głową
-Rozumiem cię,ale z tego nie wyjdzie nic dobrego.No  nic cieszę się waszym szczęściem -powiedział i nas przytulił Zayn oczywiście też.-Tylko nie mówicie na razie Harry'em bo się jeszcze bardziej załamie ok ??-spytał a my kiwnęliśmy głowami na tak.
-To co plaża ??-spytał Zayn jak gdyby nic się nie stało.
-Jasne idę tylko się przebrać -powiedziała Lily i wyszła.Chciałem wyjść za nią,ale Lou mnie zatrzymał
-Jesteś pewien ??-spytał
-Czego?? To że ja z Lily ??-spytałem
-Tak wiesz ona nadal kocha Harry'ego i nie odkocha się tak z dnia na dzień.Ona jest zagubiona uważaj na nią i nie zarań jej.-powiedział a ja tylko kiwnąłem głową że rozumiem i poszedłem do mojego pokoju.

***Lily***

Szłam do pokoju gdy po drodze spotkałam Niall'a.Szedł sam a to dziwne bo od czasu mojego i przyjazdu Max nie rozstawali się nawet na krok.
-Cześć Lily-powiedział przytulając się do mnie
-No cześć.A co ty tu sam robisz??-spytałam odrywając się od niego
-Miałem się ciebie o to samo spytać.Ja właśnie wracam od Harry'ego bo Max była zmęczona i poszła spać.
-Byłeś u Harry'ego ?? Pewnie wiesz już wszystko co ??-spytałam a blondyn pokiwał głową na tak
-Chciałem ciebie pocieszyć ale widzę że nie trzeba -powiedział zdziwiony.
-Tak chłopacy się już ,mną zajęli może pójdziesz z nami na plaże ??-spytałam on tylko się uśmiechnął
-Jasne!! A nie miałaś byś nic przeciwko gdyby Harry poszedł też bo wiesz musi gdzieś wyjść cały czas siedzi w tym pokoju i się użala nad sobą.On naprawdę tego żałuję i cię kocha -powiedział czułam jak łzy zbierają mi się .Wzięłam głęboki oddech.
-Wiem ale nie jestem wstanie mu wybaczyć tego.Jak będzie chciał to może iść.A teraz przepraszam muszę się przebrać -powiedziałam i posłałam blondynowi uśmiech.Poszłam do pokoju był w nim już Liam siedział na łóżku gdy zobaczył mnie od razy do mnie podszedł i wbił się w moje usta szybko oddałam pocałunek.Po chwili
-Liam muszę się przebrać-powiedziałam i podeszłam do walizki nachyliłam się i poczułam czyjeś ręce na moich biodrach odwróciłam się i byłam 1 centymetr od Liam'a czułam jego oddech na sobie.
-Ale ty jesteś nie wyżyty cały czas byś chciał -powiedziałam śmiejąc się.
-Bo ty tak na mnie działasz -powiedział  i połączył nasze usta w pocałunku.Po chwili się oderwałam od niego
-Będziesz musiał się powstrzymać bo Harry z nami idzie -powiedziałam i weszłam do łazienki.Przebrałam się (w to co na obrazku )i kostium kąpielowy i po chwili wyszłam.Liam siedział na łóżku
-Pięknie wyglądasz wiesz??-powiedział i pocałował mnie w policzek.-Jak to Harry z nami??-spytał
-Bo wiesz spotkałam naszego seksi Irlandczyka i on właśnie wracał od niego i wszystko już wie.Spytałam się go czy pójdzie z nami na plaże a on powiedział że z chęcią.I spytał się czy może iść Harry to ja powiedziałam że tak -powiedziałam to prawie na jednym wdechu.On tylko się uśmiechnął ,złapał mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju.
-Liam nie mieliśmy przy Harry'm a on może nas tu zobaczyć!-powiedziałam i szybko go puściłam.Zeszliśmy do holu.Tam już wszyscy czekali.Modliłam się żeby Harry powiedział ze nie idzie,ale widać za słabo się modliłam bo i tak tam stał z chłopakami i się śmiał pewnie już się pogodzili to dobrze nie chciałam żeby się kłócili prze zemnie.Harry na mnie spojrzał i uśmiech znikł z jego twarzy
-To co idziemy ?-spytał Lou  widząc to
-Tak!!-krzyknął Liam.Szliśmy w stronę plaży byliśmy trochę podzieleni na grupy .Z przodu Harry,Lou,Zayn
a z tyłu Ja Liam i Niall.Szliśmy dość długo śmiejąc się każda grupa osobno czasami widziałam jak Harry odwraca się w moją stronę. Po jakiś 20 minutach chłopacy z przodu się zatrzymali.
-Tu rozbijemy obóz !-powiedział Louis.Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.Chłopacy poszli się kąpać a ja zostałam i się opalałam.Po 30 minutach wyszli i szli w moją stronę wzięłam telefon i zrobiłam fotkę
-Co tam robisz ??-spytał Lou wyrywając mi telefon
-Ej oddaj !!-wstałam i chciałam mu zabrać,ale znowu czemu ja muszę być taka niska dlaczego ??!!
-Patrzcie zrobiła nam zdjęcie.-powiedział Lou i pokazał je chłopakom.
-Ale my boscy jesteśmy a ja to najlepszy !!-powiedział Lou a ja zaczęłam się śmiać-No co ??-spytał zdziwiony
-Wmawiaj to sobie -powiedziałam nadal się śmiejąc-Ja idę się kąpać idzie ktoś ??-spytałam Liam,Lou,Niall,Zayn rzucili się na ręczniki w wyniku kapitulacji
-Ja pójdę -powiedział Harry spojrzałam na niego,a on spuścił wzrok.Poszliśmy razem ja pływałam a on mi się przyglądał.Po chwili stanęłam żeby odpocząć
-Lily chciałbym cię przepościć naprawdę tego nie chciałem.Bardzo tego żałuję Kocham cię i zrobię wszystko żeby było jak dawniej  .Nawet nie wiesz jak cierpię wiedząc że ...-nie dokończył bo się wtrąciłam.
-Harry wiem ja ciebie też kocham,ale nie jestem w stanie ci tego wybaczyć.Jesteś dla mnie przeszłością.Zachowujmy się tak jakbyśmy nic do siebie nie czuli proszę-powiedziałam on tylko spuści głowę i przytaknął
-Ale będziemy się przyjaźnić jesteś dla mnie bardzo ważna nie chcę,żebym cię stracił -powiedział a ja czułam jak łzy nabierają mi się do oczu.Chciała mu wygarnąć już jestem ważna to dlaczego mnie zdradził,ale mniejsza z tym jestem z Liam'em,!!
-Tak oczywiście !-powiedziałam .Wyszliśmy żadne z nas nie miało już ochoty na pływanie.kiedy tylko przyszłam Niall rzucił się na mnie.
-Czy to prawda??-spytał,
-Ale o co chodzi ??-spytałam
-Jak to o co chodzi ??Zamieszkasz z nami ??-spytał a ja odetchnęłam z ulgą myślałam że wie o mnie i Liam'ie.
-No prawdopodobnie tak zastanawiam się jeszcze -powiedziałam a na twarzy Irlandczyka  pojawił się wielki uśmiech
-Przeze mnie nie wiesz czy z nami zamieszkać ??-nagle spytał Harry ze spuszczoną głową w dół
-Nie! Nie chcę się wam narzucać-powiedziałam
-Ty?? Nigdy w życiu kochana -powiedział Niall i pocałował mnie w policzek.Uśmiechnęłam się i szliśmy do chłopaków usidłam koło Liam'a.,a  Harry usiadł koło mnie ale nie spojrzał na mnie źle się czułam siedząc miedzy nimi.Harry'ego kocham i tego ukryć się nie da,ale z drugiej strony Liam do którego  nie wiem co czuję może to zauroczenie  tylko i wyłącznie ??Albo chcę pokazać Harry'emu że tez mogę kogoś mieć sama już nie wiem.Z rozmyśleń wyrwali mnie chłopacy
-Lily zbieramy się ??-spytał Zayn
-Co ?? A tak jasne !-powiedziałam ,wstałam chłopacy wzięli nasze rzeczy i szliśmy z powrotem do hotelu.
Szłam między Lou i Harry starałam się nie myśleć o tym że idę koło niego (Harry'ego).Całą drogę rozmawiałam z Lou o tym co by było gdyby na świecie zabrakło marchewek.
-No ja ci mówię świat był by dziwny,smutny bez takiej marchewki -powiedział Lou kończąc tym samumy swoją mowę.
-Zgadzam się w 100% z tobą!! Świat by oszalał a na pewno my -powiedziałam i wybuchliśmy śmiechem,ale kiedy tylko zobaczyłam kto stoi pod hotelem.Uśmiech zniknął tak szybko jak pojawił się na moich ustach.A stała tam nie kto inny jak Jade.Podeszliśmy bliżej a ona od razy rzuciła się na Harry'ego i pocałowała go,on nie protestował .To było przegięcie pobiegłam szybko do hotelu a chłopacy za mną.

***Harry*** 

Kiedy zobaczyłem Jade przy hotelu wiedziałem że nie wyniknie z tego nic dobrego.Od razu rzuciła się na mnie i wbiła się w moje usta.Dlaczego nie zareagowałem tylko pozwoliłem jej na to?? Jestem taki słaby.Po chwili opamiętałem się i odepchnąłem ją ode mnie.Ona na mnie spojrzała pytająco
-Dlaczego nie zadzwoniłeś ??-spytała,a ja nie wiedziałem o co chodzi -Lily dała ci kartkę tak ??
-Tak dała.-powiedziałem teraz rozumiem nie wiem co tam było bo od razu ją podarłem.-Jade zrozum ja cię nie kocham -mówiłem spokojnie.
-Ale jak to ??-spytała zdziwiona -Przecież mnie pocałowałeś !!-krzyczała właśnie tego chciałem ominąć.Awantury przy ludziach
-Wiem i to był mój błąd ja kocham Lily a przez to rozstaliśmy się.!-krzyczałem.ona się o dziwo uspokoiła
-Dlaczego mi nie powiedziałeś że ją kochasz tylko zmyśliłeś to ??-spytała spokojnie nie to co wcześniej
-Nie wiem kiedy cię zobaczyłem taką śliczną jak zwykle dawne wspomnienia wróciły i to wyszło .Później zobaczyłem że Lily gada z tym gościem i pomyślałem że ona może mnie zdradzić  tak jak ja ją-i znów zacząłem płakać.Może to trochę babskie,ale ja nic na to nie poradzę że płacze nie zatrzymam tego.
-Harry mogłeś powiedzieć zrozumiałam bym mi i tak chodziło tylko o seks-powiedziała pocałowała mnie w policzek i poszła.Stałem chwilę w miejscu i próbowałem nadążyć.Ona chciała tylko seksu dlatego to robiła ?? Po chwili wszedłem do hotelu.

***Lily***

Znowu!! Kurwa ile jeszcze ledwo co przeżyłam ten wypad na plaże z Harry'em to jeszcze ta Jade.Boże ty chyba świetnie się bawisz kiedy widzisz jak cierpię co??Zamknęłam się w łazience nie chciałam na nikogo patrzeć i słuchać" wszystko będzie dobrze".Oparłam się o drzwi łazienki i zjechałam na dół głowę schowałam w kolana.Nagle usłyszałam jak ktoś puka.
-Lily otwórz proszę!!-był to Liam
-Nie zostaw mnie samą !!-krzyknęłam
-Lily proszę -powiedział tym razem ciszej
-Nie!! Zostaw mnie !!-krzyknęłam
-Dobra idę po chłopaków może oni cię przekonają -powiedział i już po chwili słyszałam jak drzwi się zamykają.Niech se idzie i tak im nie otworze nie ma takiej opcji.Wstałam i pobiegłam do mojej walizki i wyciągnęłam żelki i szybko wróciłam do łazienki   Moje życie jest do bani to co że znam chłopaków z 1D.Rodzice mnie z domu wyrzucili,chłopak którego kocham mnie zdradził  jestem z jego najlepszym przyjacielem do którego nie wiem, czy coś czuję czy nie.Po prostu moje życie jest do bani ja jestem do bani.Popełniłam bym samobójstwo,ale jestem temu przeciwna i zawsze mówiłam że ze wszystkim można sobie dać radę.Ale nie wiedziałam wtedy jakie to trudne.A po za tym pewnie chłopacy by się zabili  żeby mnie zabić w niebie lub piekle.O mój boże o czym ja myślę.Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju.
-Liam i tak nie otworze !!-krzyknęłam,
-Lily to ja Harry-usłyszałam a serce zaczęło walić mi szybciej
-Idź stąd!!-krzyknęłam
-Nie !! dopóki nie wyjdziesz.-nic nie odpowiedziałam-Dobra jak chcesz-powiedział i poczułam jak ktoś szarpie za drzwi.Odsunęłam się.-Wpuść mnie !! Będę tu stał dopóki mnie nie wpuścisz !!
-Hahah miłego czekania-powiedziałam zajadając się żelkami.Po co on tu przyszedł??
-Z tobą zawsze jest miło chodź jesteś po drugiej stronie -powiedział a ja poczułam motylki w brzuchu.Dlaczego ?? Boże dlaczego on musi tak być??Nic nie odpowiedziałam
-Lily wiesz cieszę się że z nami zamieszkasz -powiedział a ja głupia sama do siebie się uśmiechałam.-Dlaczego nie odpowiadasz ??-spytał ale nadal cisza.-Lily wszystko dobrze ?!!-tym razem słyszałam nie pokój w jego głosie.-Lily proszę odezwij się ?!!-chciałam go trochę zdenerwować i nic nie mówiłam -Lily do cholery żyjesz tam czy  nie?!! Nie zgrywaj się ze mnie odezwij się no!!!-wybuchłam śmiechem -Fajnie się tak ze mnie śmiać ??-spytał a ja się nadal śmiałam -Odpowiedz bo czuję się jak bym rozmawiał sam ze sobą
-I dobrze ci tak!-powiedziałam
-O żyjesz!! cieszę się !-krzyknął -Wpuścisz mnie ??-spytał ledwo co usłyszałam.Ja kiwałam głową na nie
-Hallo!! -usłyszałam .No tak on mnie nie widzi walnęłam się w czoło.
-Nie!-krzyknęłam dość głośno
-Proszę nic ci nie zrobię możesz powiedzieć mi o co chodzi albo chłopakom co wybierasz??-znał mnie wiedział że wolę powiedzieć mu a nie chłopakom.
-Ty czczwany wężu -powiedziałam i otworzyłam mu drzwi.Usiadłam na toalecie a on na wannie.Chwilę nie zręcznej ciszy przerwał on.
-To przez Jade??-spytał ja spuściłam głowę i kiwnęłam na tak-Ona dla mnie nic nie znaczy
-Jak to nie ??Mam ci przypomnieć twoje słowa co ??-spytałam a po policzkach zaczęły spływać mi łzy
-Nie proszę nie! Cały czas nie daje mi to spokoju po co ja to powiedziałem byłem strasznie głupi !!Ja tak nie myślę naprawdę !!
-Ta......
-Lily wybaczysz mi to ??Chciałbym żeby było jak dawniej.Proszę-powiedział uklękną przed mną i złapał mnie za rękę
-Harry ja nie mogę -powiedziałam drżącym głosem.
-Dlaczego??
-Ja.. ja ja jestem z Liam'em!!-powiedziałam i wybiegłam z płaczem .Wpadłam na Louis'a od razu przytuliłam się do niego.
-Cicho nie płacz chodź idziemy na marchewkę i wszystko mi opowiesz -powiedział a ja tylko się uśmiechnęłam i poszłam z nim.No to teraz Lou jest moi tatusiem.Liam zastąpił mi Harry'ego,a Lou Liam'a. Haha ciekawe co będzie później.

***Harry***

Lily jest z Liam'em co od kiedy??!! Jak on mógł mi to zrobić?? Jak ona mogła mi to zrobić?? Jak oni mogli mi to zrobić?? Dlaczego??Moja Lily i Liam ?? Czy oni byli w tym samym czasie co ja z Lily?? Ile to trwa??
kiedy zamierzali mi o tym powiedzieć?? Czy chłopacy o tym wiedzą ??
Tyle pytań a kto mi do cholery odpowie co ?? Lily wybiegła,a ja siedziałem i patrzałem się na ścianę Mam tego dość ja się zadręczałem ze ją zdradziłem a ona z moim kumplem??
Wyszedłem wściekły z pokoju Liam'a i Lily.Znowu te głupie łzy leciały jak szalone.Ja ją kocham do cholery a on z moim przyjacielem.No to kurwa nazywa się solidarność.Wszedłem do pokoju pierwsze co to skierowałem się do kosza na śmieci .Wyrzuciłem wszystko i zacząłem szukać.Po chwili znalazłem parę rozdartych kawałków papieru a na nich ciąg cyfr.Usiadłem na łóżku wyciągnęłam telefon i wpisałem numer.Zawahałem się,ale już po chwili nacisnąłem zieloną słuchawkę.Po 3 sygnałach usłyszałem głos.......

_______________________________________________________________________
Hej :D I jak wam się podoba co ??
Wiem wiem trochę tam namieszałam,ale poczekajcie do następnych tam będzie się działo buhhah :D
I pewnie nie nawiedzicie mnie za to że przerwałam w takim momencie co ??
No to teraz stara śpiewka że macie komentować bo mało komentarzy,ale ważne że wchodzicie no bo kurna niedługo będzie już 10 000 wejść czaicie !!! :D Ahh :)
Ale nie ma że ktoś komentuje 2 razy zrozumiano ?? :D
Kocham was i pozdrawiam was wszystkich i dziewczyn i chłopaków :D
Jeżeli ktoś chce dedyk to piszcie na GG albo na pocztę jest ukazana na moim profilu :D
Bo ostatnio dowiedziałam się że czytają to nie tylko dziewczyny a i chłopacy też :D 
Następny może w czwartek :D Ale podkreślam może .
Dziękuję że czytacie jesteście boscy,świetni.
Dobra ja już kończę bo się rozpisałam Paaa :*

Wasza Pikaczuu 



środa, 17 kwietnia 2013

Rozdział 27

***Lily***

Jestem w drodze do familii parku z Liam'em i Louis'em i Zayn'em.Twierdzą że na takie zdarzenie najlepiej iść tam.Musiałam się przebrać bo nie będę przecież biegać w sukience i na szpilkach.Po jakiś 30 minutach byliśmy na miejscu.Pani która sprzedawała bilety dziwnie się na nas patrzała,ale w końcu nas
wpuściła.Musieliśmy tylko obiecać że będziemy grzeczni.Liam wziął mnie na barana i wbiegliśmy jak małe dzieci.Na początku poszliśmy na zjeżdżalnie odwiedziliśmy wszystkie jakie były.,później
labirynty,spineczki.Wszystko na koniec zostawiliśmy najlepsze czyli wielki basen z piłeczkami.
-Trzy dwa jedne skaczemy !!-krzyknął Lou i wszyscy wskoczyliśmy.Zaczęliśmy się rzucać ,chciałam wyjść,ale Laim to zauważył i wciągnął z powrotem.Louis z Zayn'em wzięli mnie za ręce i nogi i wrzucili znowu.Za każdym razem kiedy chciałam wyjść któryś z nich mnie wrzucał z powrotem goniliśmy się po całym basenie.Po 3 godzinach byliśmy tak zmęczenie że położyliśmy się na matach i leżeliśmy nawet nie przeszkadzało nam to że dzieci po nas biegają nie  mieliśmy siły wstać.po 10 minutach leżenia w końcu wstaliśmy to znaczy chłopacy bo mnie na ręce wziął Laim bo ja nadal nie miałam siły iść.Poszliśmy do pobliskiej kawiarni.Zamówiliśmy dużo soku marchewkowego oczywiście i jakieś ciasta.
-I jak się czujesz ??-spytał Zayn
-Zmęczona -powiedziałam chodź dobrze wiem że chodziło mu o Harry'ego.Oni tylko na mnie spojrzeli i się uśmiechnęli
-Wracamy ??-spytał Liam
-Jasne!-powiedzieliśmy chórem.Ja szłam z przodu z Lou i nie zauważyliśmy drzwi i oby dwoje w nie walnęliśmy.
-O kurwa!-krzyknął Louis leżąc ze mną na podłodze.Liam z Zayn'em się tylko z nas śmieli
-Mój łeb !!-powiedziałam wstając i trzymając się za głowę tak samo Louis,ja zaczęłam się śmiać
-Co się śmiejesz ??-spytał Lou
-Bo jakie z nas głupki żeby na drzwi wpaść -powiedziałam śmiejąc się z chłopkami
-Ja nie wpadłem na drzwi to ona wpadły na mnie -powiedział Lou i zaczął śmieć się z nami.Zayn tak się śmiał że brzuch go zaczął boleć.po dłuższej chwili uspokoiliśmy się.I wyszliśmy z kawiarni.Zamówiliśmy taksówkę i zaczęło się przepychanie kto pierwszy wsiądzie.Wsiadłam  ostatnia bo chłopacy mnie przepchnęli,ale fajnie bo siedziałam na kolanach Liam'a..Nagle zadzwonił mój telefon .Miałam go w kieszeni i nie mogłam wyciągnąć
-Liam wyciągnij -powiedziałam-Tylko telefon nie pozwalaj sobie za dużo
-A już miałem nadzieję -powiedział wyciągając mi telefon i odebrał -Hallo ?? Aha dobrze .Lily twoja mama
-Co??!!-krzyknęłam,a Liam dał mi telefon
-Cześć mama -powiedziałam
-Hej kochanie.przepraszam że tyle czasu się nie odzywałam,ale miałam tyle pracy,że ledwo zdążyłam coś zjeść.  A co to za chłopak odebrał ??-spytała ze spokojem
-Liam.-nagle coś mi się przypomniało-A mamo ma takie pytanie ok ?
-Tak słucham cię
-Bo wiesz kim jest Liam??
-Nie a powinnam ??-spytała zdziwiona
-Tak Liam to jeden z chłopaków z  One Direction i wiesz co jest w tym najśmieszniejsze że ich znałam przed wypadkiem wiedziałaś o tym ??-spytałam ze sarkazmem w głosie.
-Emm kochanie bo wiesz ja z tatą sądziliśmy -słyszałam jak się jąka
-To źle sądziliście.Nie macie prawa decydować o takich rzeczach.To jest moje życie!!-krzyczałam chłopacy siedzieli cicho  tylko patrzeli na mnie wiedzieli o co chodzi.Nagle w słuchawce usłyszałam głos ojca.To mam przeje****.
-Lily do cholery jak ty się odzywasz do matki.Masz ją natychmiast przeprosić!!
-No chyba nie !!Dlaczego nie powiedzieliście mi  o chłopakach?? Dlaczego to ukrywaliście i zabroniliście im się ze ,mną spotykać ??!!-nie miałam już siły jednego dnia Harry,rodzice to za dużo jak dla mnie
-Oni mają zły wpływ na ciebie!! Jeżeli natychmiast nie zerwiesz z nimi kontaktu to ..-przerwałam mu
-Nie!! Na pewno nie!! Co mi niby zrobisz szlaban dasz??.A nie przecież nie ma was tu !!Jestem sama bo wy macie mnie w dupie !!
-O nie będziesz się tak do mnie odzywać !!Masz czas do końca miesiąca żeby się zdecydować czy wolisz zerwać z nimi kontakt albo nie masz już gdzie mieszkać!! Wyrzucę cie z domu !!
-Co??! Nie możesz jestem twoją córką !!Nie ma skończonych 18 lat!!
-Masz czas do końca miesiąca !!-krzyknął tylko i się rozłączył.Po moich policzkach znowu spłynęły łzy.
-Co się stało ?? -spytał po chwili zaniepokojony  Liam
-Jeżeli nie zerwę z wami kontaktu tata wywali mnie z domu-powiedziałam i jeszcze bardziej się rozpłakałam
-Co?? jak to ??-powiedział zdziwiony Zayn -Nie może nie masz skończonych 18 lat !!
-Myślisz że nie wiem?? Mam czas do końca miesiąca.I wywali mnie !!
-Mała nie płacz coś wymyślimy.Możesz zamieszkać z nami przecież -powiedział Laim
-Jesteście w trasie.Pokłóciłam się z Harry.Nie chcę być na waszym utrzymaniu
-Nie długo wracamy zostały tylko 3 miesiące.A z Harry coś się wymyśli.-powiedział Tomo
-Ale..-nie dokończyłam bo wtrącił się Liam
-To musimy zadzwonić po samochód to przeprowadzek bo nas nie będzie żeby jej pomóc.I trzeba dorobić klucze
-Ej ale ja się nie zgodziłam-powiedziałam i mimo woli się uśmiechnęłam
-Cicho jak dorośli rozmawiają !-krzyknął Louis.Chłopaki jeszcze chwilę gadali o tym i taksówka się zatrzymała.Otarłam łzy żeby Harry nie widział że płakałam i weszliśmy do hotelu.Chłopacy cały czas o tym gadali.Co za głupki nic im nie przeszkadza nawet najgorszą rzecz po pięciu minutach zrobią na najlepszą .Szkoda tylko że nie potrafią zrobić tak z Harry'm.Siedział na fotelu przy recepcji.Kiedy zobaczył mnie z chłopakami natychmiast zerwał się i ruszył w nasza stronę.

***Harry***        

Siedziałem w pokoju i ryczałem jak dziecko.Pewnie macie mnie za jakiegoś cieniasa czy coś ale jak mam się zachować kiedy straciłem dziewczynę która kocham nad życie.Jeden błąd,jedno zadnie,jeden gest i tyle potrafi spieprzyć.Ale nie mogę siedzieć i ryczeć muszę walczyć.Poszedłem do chłopaków pewnie już wiedzą i chcą mnie zabić ale muszę zobaczyć czy jest tam Lily.Poszedłem do Louis'a i Zayn'a,ale ich nie było pewnie są u Liam'a ,ale też nie było.Gdzieś poszli .Poczekam na recepcji.Siedziałem i biłem się z myślami.Ona mi nie wybaczy,nie takie coś.Powiedziałem za dużo a jeszcze więcej zrobiłem.Jestem takim idiotom że szkoda gadać.Nagle zobaczyłem Lily szła z chłopakami w stronę windy szybko się zerwałem i zacząłem biec do nich.Zauważyli mnie.Gdy byłem już przy nich Lily zaczęła biec w stronę wyjścia z hotelu.Chciałem biec za nią,ale Louis mnie zatrzymał
-Puść mnie! Muszę z nią porozmawiać -mówiłem jak do ściany.Louis z Zayn'em złapali mnie jak zabawkę i  posadzili na fotelu.
-Tym razem przesadziłeś!! Jak mogłeś ją zdradzić jeszcze do tego z Jade!!-krzyczał na mnie Lou jeszcze nigdy nie widziałem go tak wściekłego
-Odwala ci już!! Ona dla Ciebie przyjechała do Hiszpanii.A ty ją tak po prostu zdradzasz i jeszcze mówisz jej że żaden chłopak na nią nie spojrzy !!!-tym razem krzyczał Laim.Zayn nic nie mówił.
-Ale  ja ....-nie dokończyłem
-Nie obchodzi nas to! Tyle razy cię broniłem pomagałem ale to było przegięcie!! Nie licz na to że w czymś ci pomogę!!-wykrzyczał Louis i poszli w stronę wyjścia pewnie poszli poszukać Lily.

***Lily***

Kiedy Harry był  już przy nas nie wytrzymałam wybiegłem z hotelu z płaczem.Zaczęłam biec przed siebie.Nie wiedziałam gdzie jestem więc się zatrzymałam.Nagle poczułam jak ktoś mnie łapie za ramię.Szybkim ruchem się odwróciłam przede mną stała Jade.W pięknej sukience i wielkim uśmiechem na twarzy.
-Cześć Lily.-powiedziała z tym swoim pięknym uśmiechem -O Jezu dlaczego płaczesz ??
-Cześć .Długa historia.Czego chcesz ??-spytałam oschle
-Jak nie chcesz mówić to nie mów.Mogła byś przekazać to Harry'emu ??-spytała i podała mi małą karteczkę
-Jasne to wszystko ??-spytałam a ona kiwnęła głową na tak.Odwróciłam się na pięcie i biegłam dalej.Biegłam jeszcze przez 20 minut.Nie miałam już siły ani chęci biegnąć dalej więc poszłam na plaże i usiadłam.Patrzałam na ludzi którzy się kąpią,zakochane pary,dzieci które się bawią i budują zamki.Kiedy tak patrzałam to uśmiech sam wchodził na moją twarz,chodź łzy nie przestały lecieć.Poczułam wibrację czyli ktoś się do mnie dobija.Nie patrząc kto to odebrałam.
-Lily gdzie jesteś ?? -usłyszałam zmartwiony głos Liam'a
-Na plaży -powiedziałam obojętnie
-Ale dokładniej ??-dopytywał,a w jego głosie nadal było słuchać zmartwienie.Obróciłam się i zobaczyłam budkę z lodami.I budkę ratownika.
-Budka z lodami i ratownika -powiedziałam krótko i się rozłączyłam.po nie całych 5 minutach siedzieli koło mnie chłopacy.Przez chwile nic nie mówili.Ale oczywiście Louis nie wytrzymał
-I jak mała ??-spytał a ja się do niego uśmiechnęłam
-Wiedziałam że pierwszy spytasz.Ale dobrze.Idziemy coś zjeść ??-spytałam chciałam wstać,ale Liam złapał mnie za rękę i pociągnął na dół.
-Ała Laim!-krzyknęłam na niego
-Nie kłam tylko mów prawdę -powiedział stanowczo
-Ale na prawdę wszystko ok-powiedziałam i uśmiechnęłam się sztucznie
-Gdyby było wszystko ok to byś nie uciekała -stwierdził  Zayn .Ja tylko westchnęłam
-To już dla mnie za dużo .Harry,rodzice i jeszcze ta Jade
-Wiem,ale pomożemy ci.Z tego możesz wykreślić już rodziców bo zamieszkasz z nami -powiedział zadowolony Laim
-No właśnie.A z kim będzie spać ??-spytał Louis
-Ze mną rzecz jasna!-powiedział zadowolony Zayn
-No chyba nie! Ze mną!-powiedział Laim
-Gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta !-powiedział Louis i objął mnie ramieniem.Ja wybuchłam głośnym śmiechem wraz z chłopakami.Siedzieliśmy jeszcze chwilę i poszliśmy coś zjeść.Usiedliśmy i zamówiliśmy pizze.Przy nich przytyję.Jak wrócę do Londynu będę musiała wziąć się ostro za siebie.Chodź są też dobre strony tego, jak z nimi siedzę zawsze poprawiają mi humor.Z rozmyśleń wyrwał mnie Lou
-O czym tak myślisz ??-spytał,ale najpierw szurnął mnie w ramie.
-Co  ja?? A że was kocham -powiedziałam i pocałowałam go w policzek
-Ej kochasz nas wszystkich to czemu tylko mu dałaś buziaka ??-spytał  z miną foch Laim
-Bo ona jest najbliżej mnie-powiedziałam a po chwili stał przy mnie Liam i Zayn.Zaśmiałam się pod nosem i każdego z nich pocałowałam.Z uśmiechem na twarzy usiedli na swoje miejsca.Zjedliśmy i zaczęło się ściemniać wiec poszliśmy do hotelu,kiedy doszliśmy było już kompletnie ciemno .Chłopacy poszli do swoich pokoi,a ja z Liam'em do "naszego" .Jako pierwsza poszłam się umyć.Ubrałam piżamkę z Pikaczu.Później poszedł Liam.Siedziałam na łóżku i przypomniało mi się że Jade dała mi kartkę żebym przekazała Harry'emu bez namysłu wyjęłam ją z kieszeni i poszłam do pokoju Harry'ego.Chciałam go zobaczyć NIE !! ja musiałam go zobaczyć.Otworzyłam drzwi bo nadal miałam klucz.Pierwsze co zobaczyłam wielki bałagan w całym pokoju pozbijane różne szkła.Ciuchy były wszędzie porozwalane,a Harry siedział pod ścianą z głową w rękach.Kiedy mnie zobaczył szybko wstał i podszedł do mnie
-Cześć -powiedział krótko i się do mnie przytulił .Wtuliłam się w niego znowu poczułam że jestem bezpieczna,że nic mi się nie stanie.Jego perfumy działały na mnie jak narkotyk,on cały był dla mnie jak narkotyk od którego się uzależniłam i zawsze będę.Po chwili się opamiętałam i się od niego odsunęłam.
-Masz Jade kazała ci przekazać-powiedziałam i dałam mu papierek.
-Co to ?-spytał zdziwiony
-A skąd mam wiedzieć?? -powiedziałam  najbardziej oschle jak tylko potrafiłam,ale i tak mi nie wyszło.Nie umiałam do niego nie potrafiłam.Harry złapał mnie za rękę wiedziałam że jak spojrzę mu w oczy to się zatracę więc wyrwałam się mu i jak najszybciej pobiegłam do Liam'a.Otworzyłam drzwi Liam siedział na łóżku i robił coś na telefonie,ale gdy mnie zobaczył rzucił telefon i pobiegł do mnie i mnie przytulił.Łzy płynęły mi strumieniami,cała się trzęsłam.
-Po co do niego poszła??-spyta po chwili
-Musiałam po prostu musiałam -powiedziałam i wtuliłam się na nagi tors Laim'a

***Następny dzień***

Cała noc przepłakałam w obiciach Liam'a.Spałam z jakąś godzinę może mniej.Wstałam Liam spał przytulony do mnie delikatnie podniosłam mu rękę i szybkim ruchem wyszłam do łazienki.Spojrzałam w lustro i odskoczyłam.Oczy opuchnięte od płaczu,włosy stały w każdą stronę,cała się kleiłam więc wzięła długi prysznic.Owinęłam się ręcznikiem i chciałam wyjść po jakieś ciuchy.Otworzyłam drzwi,lekki opór napotkałam na drodze więc popchnęłam mocniej.Nagle usłyszałam jak coś spada.
-Kurde!!!-krzyknął Liam leżący  na  podłodze i trzymał się za nos
-O mój boże przepraszam cie -mówiłam podając mu rękę żeby wstał.On zamiast wstać pociągnął mnie na siebie.Leżałam na nim.Moje mokre włosy kapały na niego dopiero teraz zauważyłam jakie ma piękne brązowe oczy.Uśmiechnął się delikatnie na co ja mu odpowiedziałam tym samym.
-Boli??-spytałam po chwili
-Tak musisz mi to wynagrodzić -powiedział to tak zmysłowo że zrobiłam się cała czerwona
-A jak ??
-Zjesz ze mną śniadanie ??-spytał tym razem trochę nie pewnie

-Jasne tylko się ubiorę -wstałam,a  po chwili on wszedł do łazienki.Ja podeszłam do walizki i wyciągnęłam ---------->.
Ubrałam się szybko.Włosy miałam jeszcze mokre,wiec czekałam kiedy  Liam wyjdzie z łazienki i pójdę je wysuszyć,ale on miał inne plany.Kiedy wyszedł popatrzał na mnie i podbiegł.Wziął mnie na ręce i wybiegł z pokoju.
-Liam ja mam jeszcze mokre włosy !-krzyczałam,ale on nie reagował.Wybiegł z hotelu ze mną na rękach.Wsiedliśmy w taksówkę i jechaliśmy gdzieś.
-Gdzie jedziemy wariacie ??-spytałam ale on nic nie powiedział tylko się uśmiechnął.-Liam wiesz mogłeś dać mi chodziarz  je wysuszyć teraz będę miała falowane a nie proste
-Bo ja cię wolę w falowanych -powiedział i uśmiechnął się cwaniacko.Ja tylko wytknęłam mu język.Liam całą drogę pisał z kimś nie że jestem zazdrosna czy coś,ale chciałam bardzo wiedzieć z kim i o czym .Po 10 minutach taksówka się zatrzymała,a Liam złapała mnie za rękę i wybiegliśmy z niej oczywiście zapłaciliśmy.Staliśmy przed mała ale ładną kawiarenką cała była przystrojona kwiatami.Usiedliśmy na zewnątrz kelner przyniósł nam menu.Zamówiłam naleśniki z bitą śmietaną i truskawkami,a Liam naleśniki z bitą śmietaną.
-Pięknie dziś wyglądasz oczywiście jak zawsze -powiedział uśmiechając się
-Dziękuję -powiedziałam i pokazałam najlepszy uśmiech jaki miałam
-Wiesz wolę jak nosisz trampki a nie obcasy .Ty chyba też ??-spytał
-No wolę trampki ale wiesz -powiedziałam ,a Liam z pod stoły wyciągnął pudełko od butów
-Proszę chyba twój rozmiar  -powiedział i podał mi pudełko.Otworzyłam a w nim para brązowych trampek na lewym bucie było L pewnie od Lily,ale na drugim bucie było P czyli Liam Payne pomyślałam i zaczęłam się śmiać.
-Nie podobają ci się ??-spytał smutny
-Nie Liam są super śmieję się z tego że jak zobaczyłam L myślałam że to inicjał od mojego imienia,ale zobaczyłam P i już wiedziałam że to twoje inicjały -powiedziałam nadal się śmiejąc,a na jego twarzy nadal był smutek - co jest ??-spytałam
-Mogłem powiedzieć żeby były twoje inicjały a nie moje.Jaki ja głupi !-powiedział  i walnął się w głowę
-Liam nie mów tak! To słodkie za każdym razem kiedy je ubiorę będę myśleć o tobie-powiedziałam i pocałowałam go w policzek.On się zaczerwienił.Ściągnęłam obcasy i ubrałam trampki..Po chwili przyszedł kelner z zamówieniem.Zaczęliśmy pałaszować.Liam zaczął się śmiać
-Co ??-spytałam .On tylko wziął chusteczkę i nachylił się na de mną i wytarł mnie.
-Od razu lepiej -powiedział i pocałował mnie w policzek znowu wywołał u mnie tak zwanego buraka.Zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na zakupy.Weszliśmy do jakiegoś sklepu.Zobaczyłam tam moje trampki od Liam'a.Spojrzałam na niego a on tylko wzruszył ramionami.Poszłam w głąb sklepu zostawiając Liam'a.Podeszłam do takiego pana.
-Przepraszam czy możecie zrobić dla mnie trampki męskie z inicjałami L i K ??-spytałam mężczyzna tylko się uśmiechnął
-A jaki numer ??- spytał
-O boże nie wiem.Widzi pan tego chłopaka to dla niego -powiedziałam i palcem pokazałam na Liam'a
-Aha już wiem.A jaki kolor ??
-Em brązowe -powiedziałam.Mężczyzna zniknął w małej kanciapie po 5 minutach wyszedł z parą butów.
-Proszę -powiedział i wręczył mi je
-Dziękuję ile płace ??-spytałam wyjmując sakiewkę
-Nie to za darmo! Widać że się kochacie to taki prezent od mnie dla was-powiedział i odszedł.O czym on mówił przecież my tylko się przyjaźnimy.Liam to tylko kumpel,brat,tata nic więcej przecież ja kocham Harry'ego chociaż mnie zranił ja go nadal kocham.To nie możliwe przecież Liam tez mnie nie kocha coś mu się pomyliło.Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Liam'a
-Co tak stoisz ??-spytał
-A nie wiem zamyślam się.To dla ciebie -powiedziałam wręczając mu buty i posłałam mu uśmiech wychodząc  ze sklepu.

***Liam*** 

Nie wiem co się ze mną dzieję od kiedy zobaczyłem Lily na lotnisku cały czas o niej myślę.Wypiękniała zawsze była ładna,ale jak zobaczyłem ją i przytuliłem coś zaskoczyło.Za każdym razem  kiedy ją widzę serce mi wali jak oszalałe.Czy to możliwe że się w niej zakochałem?? Nie to moja przyjaciółka,siostra,córka.Nie mogę,ale kiedy dowiedziałem się że Harry ją zdradził to poczułem ulgę w sercu może to oznacza że możemy być razem?? Stałem w sklepie Lily wręczyła mi buty i wyszła spojrzałem na nie były na nich inicjały L i K.Lily Kwiatkowska .Zacząłem się śmiać.Usiadłem na pobliskie krzesło zdjąłem buty które miałem na sobie i założyłem te od Lily.Wyszedłem ze sklepu na zewnątrz czekała na mnie Lily.
-I jak ??-spytałem obracając się
-Pięknie -powiedziała
-Nie tak jak ty -powiedziałem a w głowie skarciłem się,na jej policzkach zauważyłem rumiance.-Idziemy do hotelu pewnie martwią się o nas -spytałem na ona kiwnęła głową na tak.Szliśmy w pewniej chwili Lily chwyciła mnie za rękę i położyła na swoje ramiona.Spojrzałem na nią pytająco,ale ona tylko się uśmiechnęła i szliśmy dalej rozmawiając o rzeczach ważnych i ,mniej.Nadal przytulałem ją.Doszliśmy do hotelu strasznie szybko a może to mi czas z nią  idzie strasznie szybko.Poszliśmy do pokoju chłopaków.Nadal spali stanąłem przy łóżku Zayn'a a Lily przy łóżku Louis'a.Równo skoczyliśmy na nie.Zayn zaczął na mnie krzyczeć,a Lou złapał Lily i przytulił ją.Leżeli teraz przytuleni do siebie poczułem się zazdrosny.Rzuciłem poduszką w Lou.Na co on puścił Lily i oddał mi.Tak zaczęła się wojna.Po chwili skończyliśmy podszedłem do szafy i podałem Lily wodę i sam sobie wziąłem.Chłopacy poszli się ubrać.Odkręciłem trochę wody poleciało na dywan
-Teraz to wyssij-powiedziała patrząc na dywan
-Co ??-spytałem zdziwiony
-No co wylałeś to teraz ssij ta wodę.Wyssij cała wodę z tego pomieszczenie -powiedziała i wzięła łyk wody .podszedłem  do niej i ...............

______________________________________________
No to mamy już 27 rozdział nie myślałam że do tylu dotrwam szok.Coraz więcej osób wchodzi :D Jedno się nie zmienia komentarze nadal mało ,ale co tam ważne,że wchodzicie :D Sami spójrzcie ile już wejść :))I to dzięki wam :*** Po prostu kocham was za to :P
Jest ciepło,słoneczko świeci,ptaszki śpiewają,marchewki biegają ,a ja zmieniam wizerunek bloga gdyby ktoś chciał ma pomysł na nowy wygląd piszcie do mnie na GG 23216930 albo na pocztę Pikaczuu12@gmail.com
Za najlepszy pomysł myślę że jakaś nagroda będzie :D 
Można nazwać to takim konkursem :D Na najlepszy pomysł na bloga :**
A i czy ten rozdział wam się podoba ?? :D
Następny rozdział w niedzielę :)

 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

The Versatile Blogger Award.

The Versatile Blogger Award.

To już moja druga nominacja z czego się cieszę jak szalona :D
Tą nominację dostałam od Patrycja Ramicka za co bardzo cię dziękuję 

Zasady powyższego wyróżnienia:

Każdy nominowany blogger powinien:
1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
4. nominować 5 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.


 To na początek fakty;

Chodzę do szkoły sportowej 
Dużo czytam książek 
Kocham czerwony kolor
słucham Little Mix,Coldplay,The Script
Uwielbiam jeść 

Nominację :

http://unfabulousandonedirection.blogspot.com/
opowiadaniaonedirectionsandra99.blogspot.com
http://and-be-with-me.blogspot.com
marzeniaopowiadanieo1d.blogspot.com/
moje-opowiadanie-onedirection.blogspot.com/


Wyniki konkursu !!

Gratulacje dla DreamsCome True!!

Odpowiedzi:  
.1.Na jakim portalu wstawiłam moje opowiadanie?? (chodzi o portal przed blogiem)
odp;http://www.quku.org/
2.Którego dnia i roku ??(dokładana data)
odp;2013-01-18 13:30:51
3.3.Wymień głównych bohaterów 
odp;.Lily Kwiatkowska
 Harry Styles,Liam Payne,Louis Tommilson,Niall Horan,Zayn Malik
4.W co była ubrana główna bohaterka tego dnia co spotkała chłopaków ??
odp;.niebieskie spodenki i białą bluzkę na ramiączkach
5.Jaki zespół poznała ??
odp;One Direction
6.Dlaczego mieszkała sama??I nie utrzymywała zbyt dobrego kontaktu z ojcem??
odp;Sama mieszkała ponieważ jej rodzice dużo pracowali
za granicą.Kiedy dowiedziała się że jej rodzice wyjeżdżają pokłóciła się z ojcem
7.Jak ich poznała ??
odp;Nie mogła dosięgnąć bluzy i poprosiła Harry'ego o to,aby jej podał
8.Ile razy Lily siedziała na kolanach Harry'ego??(buhahah wiem wredna jestem)
odp;Wystarczyło napisać że strasznie dużo bo tylko tak mogli razem się poruszać
samochodem.
9.Kto jest najprzystojniejszy według Lily??
odp;Liam
10.Co było przyczyną zamknięcia Harolda w więzieniu ??
odp;jedna dziewczyna powiedziała że ją zgwałcił,ale to nie prawda
11.Kto zakochał się w Lily ??( chodzi o imiona dwóch chłopaków) 
odp;Niall and Harry 
12 Co podobał się im w niej ??
Harry;uśmiech,oczy,to że była odważna,była inna niż inne i to jego przyciągnęło
do niej 
Niall;"Jest miła ładna zabawna i chyba to jedyna dziewczyna która je tyle co ja."
13.Styl Lily ??(co lubiła nosić i co nie lubiła)
Tak;Za duże bluzki,rurki,bluzy.trampki,krótkie spodenki
Nie;Sukienki,spódniczki,szpilki
14.Ile razy przeszkodzili Lily i Harry'emu w pocałunku ?
odp;2 razy 
15.Kim była Magda??
odp;sąsiadką,najlepszą przyjaciółką Lily,i jej kuzynką 
16.Co zrobiła że przyjaźń między nią a Lily się skończyła??
odp;Podrywała Harry'ego i była fałszywa wobec niej 
17.Na jaki kolor włosów pomalowała sobie Lily??
odp;Czerwone 
18..Jaki tatuaż zrobiła sobie ??(Chodzi o napis )
odp;Na karku po polsku " przyjaźń na wieki"
19.19.Dzięki czemu Lily i Harry pogodzili się ??(chodzi o kłótnie związaną z Magdą)
odp.Dzięki bąkom Niall'a przez które Lily nie mogła wytrzymać i przyszła do 
Harry'ego spać 
20.Gdzie zabrali chłopacy Lily ??
odp.L.A
21.Co się tam stało w tej miejscowości ??
odp.Harry całował się w Ashley Lily to zauważyła wybiegła a Harry za nią 
(w samych bokserkach)w deszczu.Pierwszy pocałunek Lily i Harry'ego.
.22.Dlaczego Harry wybiegł z hotelu w samych bokserkach??
odp.to samo co w 21
23.Pierwszy pocałunek Lily ??(gdzie?jak?pogoda?co było śmieszne w tej sytuacji )
odp;W L.A,padał deszcz ,Harry był w samych bokserkach 
24.Gdzie Harry zabrał Lily na przeprosiny??(jaki kraj)
odp;Egipt 
25.kto pomagał Lily w wyborze sukienki na ślub ?
odp;Tomo
26.Jaka to była sukienka ??(kolor/krój itd)
odp;.Czerwona itd
27.Kto zaprosił ją na ślub i kogo ??
odp.Niall kuzynki
28..Co stało się po powrocie z wesela??
odp;napadnięto Lily i Niall'a
29.Czemu chłopacy stracili kontakt z Lily  
odp;Rodzice Lily obwiniali chłopaków o wypadek
30.Kim jest max dla Lily??
odp;Przyjaciółką
31.Do jakiej szkoły poszła Lily z Max we wrześniu??
odp.Szkoły sportowej 
32.Jak Harry próbował zapomnieć o Lily ??
odp.upijając się 
33.Czy mu to się udało ??
odp.Oczywiście że nie
34..Co Lily znalazła pod poduszką na swoim łóżku ??
odp.Czarną koszulkę Harry'ego
35.Kto to Mitchell ??
odp.Chłopak Lily
36.Jak chłopacy odnaleźli Lily??
odp.mieli trasę po szkołach
37.Czy Harry powiedział jej całą prawdę ?? Jeśli nie to co
nie powiedział ??
odp.Nie.Nie powiedział jej o swoich uczuciach
38.W co była ubrana Lily kiedy pierwszy raz od wypadku spotkała chłopaków??
odp.w koszulkę Harry'ego rurki
39.Jakie ubrania dał jej Niall kiedy po raz pierwszy po wypadku została u nich na noc??
odp.Bluzkę od Harry'ego spodnie od Niall'a i czapka z napisem
"I love Irish boy"
40.Za ile Harry kupił Lily???( hah jak to fajnie brzmi )
odp.10 tysięcy
41.Jakie zadanie dostała od niego?
odp.musiała pojechać do jego mamy razem z nim na week.
42.W co była ubrana w czasie imprezy??
odp.czarną małą i czerwone trampki
43.Jaką piosenkę śpiewał Harry do Lily w czasie imprezy ??
odp."I wish"
44.Dlaczego Lily się upiła ??
odp.Mitchell z nią zerwał i nakrzyczała na Harry'ego nie potrzebnie
45.Jak Lily nazwała Harry'ego kiedy był pijana i jaki prezent zostawiła mu w samochodzie ??
odp.Prezent wymiociny
Wyzwiska;Gargamel.Voldemord
46.Kiedy zrozumiała że go kocha??
odp.kiedy Mitchell ją rzucił i nakrzyczała na Harry'ego 
uciekła po chwili usiadła i uświadomiła sobie że nie kochała Mitchella,ale Harry'ego
47.Jaki zawód Lily uwielbia ??(podpowiedź jak ja kocham ..... podczas wyjazdu do Egiptu to powiedziała )
odp.Taksówkarz
48.Na ile chłopacy wyjechali w trasę??
odp.6 miechów
49.jakie warzywo Lily uwielbia ??
odp.Marchewkę
50.Gdzie Lily pocałowała Harry'ego i kiedy??
odp.Na lotnisku,kiedy mieli już wylatywać
51.Kto był z Niall'em ??(w związku)
odp.Max
53.Jaką niespodziankę Lily zrobiła Harry'emu podczas ich trasy??
odp.Przyjechała na tydzień
54.Kto jest jej tatą (tak na żarty )
odp.Liam
55.Za co Lily kocha Hazza??
odp.Loczki!!
56.Jakie plany miał Harry wobec Lily??
odp." No na początku ze mną będziesz,później zamieszkasz z nami w domu na zawsze !Po paru latach weźmiemy ślub i urodzisz mi 2 nie 3 dzieci.O tak !! I będziemy hodować marchewki dla Ciebie i Lou i będziemy do końca ,życia razem i szczęśliwi "
57.Jaki sport Lily uprawia ??
odp.koszykówka
58.Co Lily lubi robić??
odp.spędzać czas z przyjaciółmi grać w koszykówkę 
spać i JEŚĆ
59.Czego się boi ??
odp.Burzy
No to odpowiedzi mi się wydaję że,aż takie trudne nie było tylko z
was lenie i nie chciało się co ?? :D
Gratuluję ci !!! :*** chyba jesteś mega fanką,?? :D
Napisz do mnie na GG i podaj jakiś kontakt do siebie,abym mogła wysłać ci 4 rozdziały 
Tak 4 bo jako jedyna wstawiłaś wiec mała niespodzianka i 4 rozdziały dostaniesz :**
I wszyscy teraz gratulujemy  DreamsCome True!! 

 

sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 26

***Harry***

Szedłem plażą aż zobaczyłem Lily z uśmiechem na twarzy podbiegłem do niej.Ale ona nie była sama był z nią Mitchell i się całowali
-Lily dlaczego to zrobiłaś ??-spytałem przerażony widząc jak całuje się z Mitchell'em
-Nudziło mi się -powiedziała,a ja poczułem jak świat mi się wali
-Co?? ja cię kocham do cholery !!!-krzyknąłem z całych sił kiedy odchodziła.Odchodząc pokazała mi środkowy palec i krzyknęła
-Frajer !!-odeszła przytulając się do Mitchell'a .Upadłem na kolana i zacząłem krzyczeć
-Nieeeeee!!!! Dlaczego?? Lily nie zostawiaj mnie !!! Proszę !!!-ona nie reagowała szła dalej.


-Aaaaaaa !!!!-obudziłem się cały mokry rozglądałem się po pokoju
-Co się stało ??-spytała Lily z przerażeniem w oczach
-Ty tu?? O dzięki Bogu.Nigdy więcej tego nie rób-powiedziałem i ją przytuliłem
-Ale czego??Harry uspokój się -powiedziała widząc że ledwo co mówię.Wziąłem oddech
-To był sen ??-spytałem nie wypuszczając ja z uścisku
-Pewnie tak bo ja nie wiem co zrobiłam -powiedziała i się zaśmiała
-Szedłem plażą i zobaczyłem jak całujesz się z Mitchell'em podbiegłem do was a ty powiedziałaś że spotykałaś się ze mną bo ci się nudziło i odeszłaś z nim -powiedziałem na jednym wdechu -Obiecaj że nigdy mi takiego czegoś nie zrobisz.Obiecaj .Proszę !!
-Obiecuje -powiedziała a ja pocałowałem ją -Ale ty masz sny -powiedziała odrywając się ode mnie
-Teraz zasnąć nie będę mógł
-To co robimy ??-spytała wstając
-Jest 4  w nocy idź spać
-Oszalałeś jak ty nie śpisz ja też to co robimy ??-spytała,a ja się uśmiechnąłem
-Może chodźmy na plażę.Mieliśmy iść -powiedziałem a ona poszła do łazienki się przebrać.Ja tylko ubrałem spodnie i wciągnęłam bluzkę i czekałem na nią po chwili wyszła ubrana w to(tylko trampki zamiast koturn ).
-To co idziemy ??-spytała podając mi rękę
-Jasne!-wyszliśmy z hotelu.recepcjonistka się trochę zdziwiła na nasz widok,ale uśmiechnęła się życzliwie.
-Mogła by pani zamówić taksówkę ??-spytałem
-Tak oczywiście proszę wyjść na zewnątrz zaraz powinna być-wyszliśmy.Było strasznie ciepło nie co w Londynie ,ale to przecież Hiszpania.po chwili przyjechała taksówka.
-Prosimy na jakąś plażę -powiedziała Lily uśmiechając się zalotnie do taksówkarza.
-Co ty masz z taksówkarzami ??-spytałem
-Nie słyszałeś jak mówiłam w Egipcie że kocham wszystkich taksówkarzy ?? Bez wyjątków -powiedziała wytykając mi język
-Mam poczuć się zazdrosny ??-spytałem
-Dokładnie!-powiedziała a taksówkarz się zatrzymał,zapłaciłem i poszliśmy w stronę plaży -I widzisz gdybyś dał mi porozmawiać z taksówkarzem może byś nie musiał płacić -staliśmy przy morzu
-Oj cicho siedź -powiedziałem i pocałowałem ją w policzek
-Co to ma być?? Czy ja mam cię wszystkiego uczyć ??-spytała,a ja pokiwałem głową na tak -To na początku zniż się trochę bo nie dosięgnę-zrobiłem jak kazała -zamknij oczy-tez zrobiłem tak jak mówiła -zrób dzióbek i... -powiedziała a ja poczułem ze lecę .Gdy złapałem równowagę było już za późno wepchnęła mnie do wody.Z uśmiechem na twarzy patrzała na mnie jak jestem cały mokry.
-O kochana chodź się przytul!! -powiedziałem podchodząc do niej
-Nie jesteś cały mokry !-powiedziała i zaczęła uciekać.Dogoniłem ją i złapałem od tyłu i zacząłem ją kręcić do okola własnej osi.
-A teraz kara za moje !-powiedziałem zbliżając się do wody
-Nie Harry proszę nie!-krzyknęła,ale ja nie reagowałem wszedłem z nią do wody
-I teraz tez jesteś mokra -powiedziałem z cwaniackim uśmiechem.
-Jesteś wredny !!-krzyknęła śmiejąc się.
-Wiem -powiedziałem i ją pocałowałem.Zaczęliśmy się chlapać,pływać,wszystko.Po jakieś godzinie zrobiliśmy się głodni więc wyszliśmy.Chciałem zabrać Lily do jakieś restauracji ,ale że byliśmy cali mokszy bo kąpaliśmy się w ciuchach.Poszliśmy do KFC.Ludzie się  na nas patrzeli,a chłopacy gwizdali .Stanęliśmy i zamówiliśmy kubełek skrzydełek.Siedziałem z Lily aż ktoś złapała mnie za ramię odwróciłem się i zobaczyłem Jade.
-Cześć Harry dawno się nie widzieliśmy-powiedziała dziewczyna i pocałował mnie w policzek
-Cześć Jade -powiedziałem lekko oszołomiony-Świetnie wyglądasz -powiedziałem była ubrana w pomarańczową sukienkę do kolan i czarne szpilki.
-Dziękuję,może przedstawisz mi swoją koleżankę co??-spytała,a ja spaliłem buraka jak mogłem zapomnieć o Lily
-Jade to Lily-dziewczyny podały sobie ręce na przywitanie i uśmiechnęły się do siebie
-Co tu robisz ??-spytałem
-A wiesz jak z tobą zerwałam musiałam trochę odpocząć od tego wszystkiego i  przyjechałam tu i mi się spodobało i zamieszkałam tu
-Wiecie wy powspominajcie,a ja się przejdę-powiedziała Lily i poszła gdzieś,a ja miałem to gdzieś byłem zapatrzony w Jade. Wyglądała przepięknie wspomnienia wróciły .
-Fajna jest chodzisz z nią ??-spytała mnie
-Co z kim ??-spytałem nie słuchałem jej byłem tak wpatrzony w nią
-Z Lily jesteś z nią ??-spytała ponownie
-Emm -miałem pustkę w głowie -Nie no co ty wiesz że ja wolę bardziej kobiece dziewczyny,które chodzą w sukienkach i na obcasie
-Aha -powiedziała uśmiechając się do mnie
-A ty masz kogoś ??-spytałem musiałem wiedzieć
-Nie wiesz po naszym rozstaniu nie mogę się pozbierać wiem że to było dawno,ale nadal coś do ciebie czuję-powiedziała i pocałowała mnie,nie wiem czemu odwzajemniłem.Po chwili oderwałem się od niej przecież Lily tu jest
-Nie mogę.Lily. Gdzie Lily??-pytałem bałem się że to zauważyła
-Tam stoi gada z jakimś chłopakiem.A w czym ona przeszkadza ??-spytała zdziwiona
-Jade ja nie mogę -kiedy zobaczyłem Lily z tym chłopakiem poczułem się zazdrosny zostawiłem Jade i pobiegłem do niej.Szarpnąłem ja za rękę i pociągnąłem ją za sobą.
-Co ci odbiło ??-krzyknęła na mnie
-Co mi odbiło ??!! A co tobie że z takim typem gadasz!
-O mój boże! Przyznaj po prostu że jesteś zazdrosny!Ty możesz gadać ze swoimi byłymi i jest wszystko ok a ja nie mogę rozmawiać z kolegą
-Nie jestem zazdrosny!! Nie miałbym o co żaden chłopka na ciebie nie spojrzy bo ubierasz się podobnie do nich! Gdyby chodziło o Jade to był bym zazdrosny bo jest o co!!-nie wiem dlaczego to powiedziałem
-Chodzi o to że nie chodzę w szpilkach i w sukienkach ??!! Jeśli tak ci zależy na niej to idź śmiało do niej!!-widziałem jak łzy spływają jej po policzku
-A żebyś wiedziała że pójdę!! I wiesz co ??!! Ciesze się że ją spotkałem bo zrozumiałem że jesteś dziecina!! A i jeszcze coś przed chwila się z nią całowałem jak gadałaś z tym facetem-kurwa Harry po co to powiedziałeś !! Przecież tak nie myślisz !!
-Ja nie mogę normalnie porozmawiać z kolega,ale ty możesz całować się z kim chcesz!! O na pewno nie!! -krzyknęła i uderzyła mnie w twarz i pobiegła gdzieś.Ja stałem i patrzałem jak biegnie.Kiedy zniknęła w tłumie poszedłem do hotelu.
-Stary co jest??-spytał Louis
-Gówno!-krzyknąłem i zamknąłem się w pokoju.Usiadłem na łóżku i pojedyncze spływały mi po twarzy.
Dlaczego do cholery to powiedziałem?? Przecież tak nie myślę.To wszytko przez Jade ona tak na mnie działa! Przecież dlatego z nią zerwałem ma na mnie zły wpływ.Po jakiego grzyba ją całowałem.Jeszcze lepiej po co powiedziałem to Lily .Powinienem  za nią pobiec!! Kazałem je przyrzec że mnie nie zdradzi a ja ją zdradziłem.Jaki ja jestem do dupy!!

***Lily*** 

Jak on mógł mi takie coś zrobić?? Sam kazał mi obiecać że go nie zdradzę a tu proszę jeszcze tak perfidnie stałam 20 metrów od niego a on całuje się z nią.jeszcze mówi że ona jest lepsza ode mnie,i żaden chłopak nie chce mnie.  Otarłam łzy i poszłam do sklepu chodzę tylko w spodniach tak ja ci pokażę.Żaden na mnie nie spojrzy zobaczymy jeszcze.Wpadłam w trans kupiłam chyba z 20 sukienek i pełno szpilek.Nawet nie zauważyłam że minęły już 4 godziny.W sklepie od razu przebrałam się
 w to.Zamówiłam taksówkę bo nie dała bym rady dojść z tymi torbami do hotelu.Po 20 minutach byłam już przed hotelem.Wzięłam głęboki wdech i weszłam.Przy recepcji spotkałam chłopaków.którzy jak tylko mnie zobaczyli od razy podbiegli i zaczęli mnie przytulać.Wszyscy oprócz Niall'a bo był z Max i oczywiście Harry'ego.
-Wiesz jak się martwiliśmy o ciebie -powiedział Louis odrywając się ode mnie
-Nie potrzebnie byłam na małych zakupach -powiedziałam z wielkim uśmiechem
-Małych-powiedział z sarkazmem Zayn -Daj pomogę ci z tymi torbami.A tak w ogóle super wyglądasz -powiedział.Widziałam jak Liam z Louis'em mierzą mnie wzrokiem.Szliśmy w stronę pokoju.
-O co poszło z Harry'm??-spytał Lou
-Em.O nic co wam przyszło do głowy??-spytałam,ale wiedziałam że oni i tak o tym wiedzą
-Lily Harry jest tak wkurzony jak nigdy.Znam go -powiedział Lou
-Oj dobra.Harry był zazdrosny o to że gadałam z takim jednym chłopakiem i zrobił wielką awanturę i powiedział że na mnie żaden chłopak nie spojrzy bo chodzę tylko w spodniach i bluzach.Wiec postanowiłam mu pokazać że nie chodzę tylko w spodniach.A i jeszcze całował się z Jade bodajże  -powiedziałam na jednym wdechu
-Jak on powiedział ?? Co ona zrobił !Zabiję go !!-powiedział wściekły Liam
-Nie! Zostaw go.Mogę spać z tobą Liam wiem że mam sam pokój.Proszę-powiedziałam
-Jasne!-powiedział trochę uspokojony
-To weź zakupy a ja pójdę po moją walizkę -powiedziałam i wręczyłam resztę zakupów Liam'owi
-Lily czy to dobry pomysł żebyś poszła do niego ??-spytał Lou,ale ja go nie słuchałam tylko poszłam w stronę pokoju mojego i Harry'ego.Miałam klucz więc nie musiałam pukać.Weszłam do pokoju i zobaczyłam Harry'ego siedzącego na łóżku i podpierającego się o ścianę.Kiedy mnie zobaczył zrobił wielkie oczy.
-Lily....-powiedział ale mu przerwałam
-Zamknij się!-krzyknęłam wzięłam walizkę i chciałam wyjść
-Co robisz ??-spytał zdziwiony
-A co cie to obchodzi ?? A nie powinieneś być z Jade -powiedziałam i wyszłam wściekła.Weszłam do pokoju Liam'a i teraz mojego i się rozpłakałam.Liam do mnie podszedł i mnie przytulił.Wtuliłam się w niego.
-Mała nie płacz.Nie opłaca się -powiedział  i wytarł łzy spływające mi po policzku.
-Ale on..-nie dokończyłam tylko znowu wybuchłam płaczem.
-Wiem wiem.ale jesteś za ładna żeby płakać.Chodź idziemy na miasto.Musisz się pokazać w takiej pięknej kreacji -powiedział a ja mimo woli się uśmiechnęłam

________________________________________
Haha  chyba konkurs za trudny bo tylko jedna osoba go rozwiązała :D 
No trudno widać bardzo zależy tej osobie na wygranie :D 
Miałam dodać w środę,ale chyba się nie gniewacie że dodałam dziś rozdział co ?? :D
Znów mące bo nudy by były i będzie jeszcze gorzej :D Buhahaha :D 
No po prostu szok 7 203 wejść :D  No Sandra tak mnie męczysz to masz ten rozdział :D
Proszę o oklaski bo jestem boska :D hehe :P nie no żartuję :**

Chyba wena wróciła jak myślicie fajny rozdział ?? 
Piszcie komentarze !! Proszę :***
Kocham was :***
Pikaczuu :D