środa, 30 stycznia 2013

Rozdział 6

komenda policji


****Harry****

Od wczoraj jestem tu przesłuchiwany,nawet nie wiem o co chodzi przecież ja jej nie zgwałciłem.Do pokoju wszedł mój prawnik.
-Dzień dobry Panu jak Pan się czuję?-spytał
-A jak mogę się czuć siedzę tu od wczoraj i cały czas mnie przesłuchują o coś co nie zrobiłem-powiedziałem wściekły
-Tak rozumiem Pana wściekłość ale musi Pan zrozumieć że ofiara powiedziała że Pan ją zgwałcił przed wczoraj na dyskotece o godzinie 23:30 więc policja musiała Pana zabrać na przesłuchanie-odpowiedział sucho
-Ale to nie możliwe przecież moi znajomi mogą potwierdzić że byłem cały czas z nimi
-Tak wiem to i przekazałem  policji i teraz oni będą przesłuchiwani,niech Pan się nie przejmuje tym niedługo Pan wyjdzie tylko musi mi Pan powiedzieć czy zna Pan ofiarę?
-Nie nie znam jej jeżeli to wszystko to chce zostać sam do widzenia
-Do widzenia -i wyszedł.Po 5 minutach przyszedł policjant i zabrał mnie do jakiegoś pomieszczenia ze lustrem gdzie było jeszcze paru mężczyzn, każdy z nas dostał po plakietce ze  numerem ja miałem 8.Przyszła jakaś dziewczyna z 3 policjantami.
-Czy rozpoznaje Pani któregoś z nich?-spytał ten sam policjant co był u nas w domu
-Tak -od powiedziała dziewczyna
-A który może Pani wskazać
-Ten z numerem 8 a czy mogę już z wyjść bo nie czuję się najlepiej przy nim -powiedziała to bez emocji
-Tak oczywiście - i wyszli.Znowu zabrali mnie do tego samego pomieszczenia gdzie byłem na początku tylko ,że teraz siedziałem sam nikt już nie przychodził.Myślałem o tym co teraz chłopacy myślą o mnie a co najważniejsze co myśli o mnie Lily??Czy wierzy mi w to że to nie ja to zrobiłem??

*****Lily*****

Zamknęli nas w osobnych pokojach i każą czekać aż ktoś przyjdzie i mnie przesłuchać  .Ciekawe czy czy teraz chłopaków przesłuchają i jakie pytania im zadają?Po godzinie przyszedł policjant.
-Cześć mała -powiedział z uśmiechem na twarzy
-Dzień dobry?-powiedziałam nie pewnie
-Nie bój się mnie ja ci nic nie zrobię. Chce tylko się dowiedzieć kilku  rzeczy mam nadzieję że mi od powiesz prawdę.Twoje zeznania mogą uratować twojego kolegę,Zostałaś mu tylko ty twoi koledzy na nie wiele pytań od powiedzieli.-powiedział cały czas uśmiechając się do mnie  wydawał się bardzo miły.
-To czy mogę zaczynać zadawać pytania ?-spytał tym razem bez uśmiechu
-Tak oczywiście
-To na początek czy znasz Harrego Styles bardzo dobrze?
-Nie znam go dopiero od paru dni
-Aha i mieszkasz już z nim w jednym domu?-spytał zdziwiony
-Tak jakoś wyszło -powiedziałam uśmiechając się do niego
-Dobrze a czy widziałaś go  przed wczoraj około godziny 23:30 a jeśli tak to gdzie i do której mniej więcej ?
-Tak. To może ja zacznę od początku jak to było?-spytałam nie pewnie
-Tak poprosiłbym-powiedział i znowu się do mnie uśmiechną
-A wiec poszliśmy na imprezę około godziny 21-nagle przerwał mi policjant
-My czyli Pan Styles,Malik,Tomilson.Horan,Payne tak?
-Tak a więc poszliśmy około godziny 21 na imprezę i wie Pan jak to na imprezie chłopacy się trochę upili oprócz mnie i Louis,cały czas Harry był przy mnie .-powiedziałam
-A czy może poszedł gdzieś a Pani nawet nie zauważyła?
-Harry poszedł gdzieś z chłopakami a ja zostałam i nadal się bawiłam ale nie było ich przez 10 minut
-a wiesz gdzie może byli może mówili gdzie idą??
-Nie nie mówili gdzie idą a może mówili ale ja nie usłyszałam nie mam pojęcia
-Dobrze a po tym jak wrócili to co dalej ??
-Jak wrócili to dalej impreza się toczyła no wie pan ;tańce picie.Wróciliśmy do domu około 5 rano i poszliśmy spać
-A może pan Styles gdzieś wyszedł po tym jak wszyscy zasieliście
-Nie to nie możliwe ponieważ spałam z nim więc -i znowu mi przewał
-Ahaa dobrze to wszystko może Pani już iść Pani koledzy już na panią czekają .Jak coś się Pani proszę dać nam znać do widzenia
-Dobrze do widzenia- i wyszłam jak najszybciej.Poszłam szukać chłopaków znalazłam ich przy automacie z jedzeniem nawet mnie to nie zdziwiło przecież nie jedliśmy śniadania a pewnie Niall był głodny biedak.
-I co jak po przesłuchaniu ?-spytał Liam
-Dobrze pytał się tylko o imprezę
-To jak już możemy iść to chodźmy do domu. Nie lubię tu być dziwnie się tu czuję.-powiedział Zayn
-A wiecie co z Harrym?-spytałam
-Tak wszystko dobrze prawnik powiedział że ma duże szanse na to ze wyjdzie bo są mocne dowody na to że ona kłamie,A jak chcesz to jutro możesz z nami pojechać i się z nim spotkać-powiedział Louis
-Ok z chęciom -uśmiechnęłam się ulżyło mi kiedy się dowiedziałam że Harry wyjdzie niedługo.Poszliśmy do domu zjedliśmy coś i poszliśmy przed tv teraz tylko oglądaliśmy tv jak Harrego nie ma to wszyscy jacyś tacy  spokojni. No cóż Harry wróci nie długo i wszystko będzie po staremu.

wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 5

***Lily****

 Goniłam go przez 10 minut aż do drzwi zapukała  policja .Poszłam otworzyć drzwi i stałam jak wryta w ziemie.
-Dzień dobry czy mieszka tu Harry Styles ?-powiedział trochę grubszy policjant
-Tak-powiedziałam drżącym głosem -Już go wołam..Harry !!krzyknęłam z całych sił
-Co chcesz kocie już mnie nie chcesz zabić??-powiedział z uśmiechem na twarzy ale  kiedy zobaczył policję uśmiech znikną
-Pan Styles? -spytał ten sam policjant
-Tak to ja a co się stało ?-spytał zdenerwowany Harry
-Jest Pan oskarżony o gwałt na niepełnoletniej dziewczynie  -powiedział drugi policjant.Ja spojrzałam na Harrego a on na mnie jego wyraz twarzy mówił że on nie wie o co chodzi.Wtedy chłopacy przyszli
-Co wy tu tak stoicie-powiedział Louis i zamarł jak zobaczył policje jak wszyscy
-o Co tu chodzi?-spytał przerażony Niall
-Panienka wam wszystko wytłumaczy a pana prosimy z nami -policjant zwrócił się do Harrego
-A mogę chociaż  przytulić się do niej-spytał a policjant pozwolił i mnie uściskał z całych sił
-Ja nic nie zrobiłem uwierz mi proszę ja nawet nie wiem o co chodzi -wyszeptał mi do ucha i poszedł z policją.Gdy policja wyszła z Harrym chłopacy odrazu spojrzeli na mnie pytająco. Ja nic nie mówiłam tylko patrzałam przed siebie.Wyrwał mnie z tego Louis.
-może powiesz nam o co chodziło? Co on znowu zrobił - spytał zdenerwowany  a ja na początku nic nie mówiłam.
- A więc? -spytał mnie Liam
-Harry został oskarżony o gwałt na nieletniej-powiedziałam na jednym wydechu
-że co? Zabije gnoja!!-wykrzyczał Louis
-Ale on mi powiedział że to nie on!! -krzyknęłam na Louisa i usiadłam na podłogę.Chłopacy zrobili to samo.
-Dobra na początku uspokójmy się teraz i tak nic nie poradzimy a na pewno nie jak będziemy się kłócić-powiedział spokojnie Liam i mnie przytulił .Siedzieliśmy tak przez 10 minut w ciszy.
-Chłopacy może ja lepiej pójdę już do domu-powiedział i powili chciałam wstać,ale Niall mnie złapał.
-Nie nigdzie nie pójdziesz jak paparazi zobaczy że wyszłaś od nas to będą chcieli coś się dowiedzieć a po za tym sama w domu nie możesz być -powiedział Niall a ja usiadłam powrotem.
-On tego na pewno nie zrobił wróci zaraz na pewno to pewnie żart -powiedział Liam.Wszyscy siedzieliśmy i nic nie mówiliśmy . Po jakimś czasie.
-Ja idę do kuchni po marchewkę -powiedziałam i wstałam. Chłopacy poszli za mną.Wyciągnęłam marchewkę obrałam i zaczęłam jeść .Louis się na mnie dziwnie patrzał
-Co tak patrzysz?- spytałam zdziwiona
-Lubisz marchewki ?? Bo ja też-i sam sięgną po marchewkę
-Uwielbiam nie ma to jak marchewka. Zawsze jem marchewki jak się denerwuję  -powiedziałam i się uśmiechnęłam się  chyba to był pierwszy uśmiech od zabrania Harrego z domu.Poszliśmy do salonu i oglądaliśmy jakieś filmy zajadając się marchewkami z Louisem .Całą resztę dnia spędziliśmy przed telewizorem oglądając jakieś komedie w milczeniu.Była już 22 więc postanowiłam pójść się umyć i spać mam dość wrażeń na dziś.Chłopacy jeszcze oglądali film.Po 30 minutach prysznicu przebrałam się w piżamkę i poszłam spać u Harrego wszystko pachniało nim i nie mogłam spać cały czas myślałam o tym co powiedział policjant.Zasnęłam dopiero o 3 w nocy i spałam do 8 rano.Wstałam ubrałam zwykły dres związałam włosy i poszłam na dół coś zjeść chłopacy jeszcze spali. Zrobiłam sobie kanapki i wróciłam do pokoju i weszłam na tt. Cały internet huczał od tego że Harry  jest gwałcicielem .Zaczęłam krzyczeć na cały dom nagle chłopacy wbiegli do pokoju.
-co się stało Lily-spytał prze straszony Niall
-Zobacz co oni tu napisali -i pokazałam im cały artykuł o tym że Harry zgwałcił jakąś dziewczynę wczoraj na imprezie .Chłopacy stali i patrzyli na mnie.
-A czy to prawda?-spytał speszony Louis
-a skąd ja mam to wiedzieć?!-krzyknęłam i usłyszeliśmy pukanie do drzwi.wszyscy zeszliśmy zobaczyć kto to tak wcześnie może to Harry.Zayn otworzył drzwi a tam znowu policja.
-o co chodzi ?-spytał Zayn
-Czy jest Lily Kwiatkowska,Zayn Malik,Niall Horan,Louis Tomilson,Liam Payne  ??-spytał policjant
-Tak  a o co chodzi? -spytałam przerażona
-musimy zabrać was na przesłuchanie we sprawie Pana Stylesa,-powiedział policjant.Ubraliśmy się szybko   i wyszliśmy z nim.Po 40 minutach byliśmy na miejscu.I zobaczyłam Harrego przez ułamek sekundy jak siedział w jakimś pokoju i był chyba przesłuchiwany.Niall spojrzał na mnie mnie przytulił
-Wszystko będzie dobrze nie bój się -powiedział Niall i mnie mocniej przytulił do siebie. 

   

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rozdział 4

Dom chłopaków godzina 13

*****Harry*****

Ale mnie głowa po wczorajszej imprezie boli mało z niej pamiętam tylko trzy rzeczy a mianowicie :
1.Lily wyglądała przepięknie!!
2.Lily tańczyła z jakimś kolesiem i się wściekłem i nakrzyczałem na nią!!
3.Lily świetnie kręci dupą i wygrała alkohol i mam to nagrane
A to dziwne czemu ja tylko pamiętam Lily i nic więcej ani jednej laski ładniej nie pamiętam tylko Lily . Dobra koniec nie mogę teraz o tym  myśleć głowa mnie strasznie boli czas otworzyć oczy i zobaczyć co to tak mruczy.Otwieram oczy i patrze a tu Lily leży na moim torsie i mruczy jakie to słodkie nie mogę teraz wstać bo się obudź polerze i zobaczmy co będzie,ALE JAKA ONA SŁODKA!!Leże już tak 10 minut i patrze na nią aż tu nagle te debile wbiegają
-Harry gdzie aspiryna boże jak mnie głowa boli -krzyczy Zayn
-Zamknij się Lily śpi nie widzisz-krzyknęłam na niego
-A sorry to gdzie ta aspiryna -spytał Liam
-W łażenie a teraz idź bo ona śpi-opowiedziałem a Lily się przebudziła
-Nie śpię nie śpię spoko możecie krzyczeć -zaśmiała się . Chłopacy wyszli i zostałem sam z Lily.Nic nie mówiłem tylko patrzałem jak otwiera swoje piękne niebieskie oczka.W końcu przerwała ciszę
-Cześć pijaku jak tam głowa boli?-spytała się a ja udawałem że mam focha za pijaka-Oj nie fochaj -powiedziała i się uśmiechnęła nie mogłem dalej udawać że jestem zły na nią długo nie mogę.
-A dobrze ale nie mów do mnie pijaku - powiedziałam i zrobiłem złą minę -A jak tam kotku się spało na mnie?-powiedziałem i uśmiechnąłem się cwaniacko
-Co jaki kotku że co ??-spytała zdziwiona -A dobrze a wracając jaki kotku??
-No wiesz ja tu się budzę patrze a ty leżysz na mnie i mruczysz tak słodko-nie mogłem ze śmiechu jak ona zrobiła taka dziwną minę i czerwona tez była zacząłem się śmiać i oberwałem z poduszki.Nawet mocno a to dziwne taka kruchutka dziewczynka a siłę ma .
-Dobra koniec bicia mnie bo mi moją piękną buźkę zepsujesz a nie przecież Liam jest ładniejszy -powiedziałem a ona zrobiła taką słodką minę jakby przepraszała -. Idź do łazienki a ja IDE coś zjeść -masz 20 minut a jak nie zdążysz to wchodzę do łazienki i nie patrze czy nadal się myjesz czy nie -i wyszczerzyłem zęby.Ona tylko się uśmiechnęła i wstała a ja z nią .
-Ej patrz jak odchodzę i kręcę dla ciebie tyłeczkiem i co dobrze lepiej niż ty wczoraj prawda??-powiedziałem
-Ahh jak pięknie brałam bym w krzakach jak dziki lis-powiedziała i weszła do łazienki a ja  się śmiałem.Jak ona to powiedziała poczułem takie coś dziwnego w brzuchu i nie głód tylko jakby motyle .Zobaczyłem zanim weszła do łazienki że się zrobiła lekko czerwona,ale nic to było zabawne i słodkie .Poszedłem na dół do kuchni cały czas się śmiejąc wzięłam aspirynę i napiłem się wody i już było trochę lepiej  już mnie tak głowa nie bolała ale patrząc na chłopaków to chyba nie tak najgorzej ze mną.

****Lily******

Po co ja to powiedziałam po co ?? Teraz pewnie ma mnie za jakąś głupią .Dobra to nic Wezmę szybki prysznic bo i wbije do łazienki.Bo 15 minutach byłam już gotowa rozczesałam włosy zostawiłem rozpuszczone  i ubrałam rurki niebieskie , bluzkę na ramiączkach żółtą i niebieską bandanę.Kiedy miałam wyjść zobaczyłam Harrego jak wchodzi do pokoju złapałam wielkiego buraka przez to co powiedziałam on się tylko uśmiechną .Szybko zeszłam na dół do kuchni bo byłam głodna .Zobaczyłam jak Niall patrzy do lodówki .
-Co jest głodomorze ?-spytałam a on się na mnie spojrzał smutny 
-nic nie ma -powiedział i zrobił jeszcze smutniejsza minę
-A co jest ?-spytałam
-Tylko parówki majonez i ketchup i co ja teraz mam zjeść ?-spytał jeszcze smutniejszy a wszyscy się śmieli
-Dawaj ja ci coś zrobię a później pójdę po zakupy -i nagle uśmiech pojawił się na jego twarzy . Wzięłam parówki i zaczęłam gotować a majonez z ketchupem wymieszałam.
-Proszę śniadanie pod tytułem 'Nic nie ma w lodówce'-położyłam na stół.Po chwili zbiegli się wszyscy i zaczęli jeść bardzo im smakowało niby nic takiego a jednak jedli aż im się uszy trzęsły.Po śniadaniu chłopacy pozmywali a ja z Louisem poszłam po zakupy na obiado-kolację Wróciliśmy dość szybko jak dla nas ale jak zwykle Niall za długo.Poszłam na górę i wyciągnęłam z walizki żelki i zeszłam na dół do chłopaków zobaczyć co robią . Leżeli zkacowani Usiadłam przy Niallu to nie był za dobry pomysł
-Ty masz żelki i nic nie mówisz jak mogłaś ja tu głodny leżę i umieram a ty masz żelki-powiedziałam z miną foch a wszyscy się śmieli
-No co żelki mnie kochają a ja żelki a tak po za tym mam jeszcze 5-powiedziałam dumna a Niall szybko wstał
-Gdzie ty się wybierasz -spytał Liam
-Po żelki -krzyknął i pobiegł a ja za nim krzycząc
-Moje żelki !!zostaw zły Niall nawet nie waż się ich ruszyć !!-a chłopacy zaczęli się śmiać i pobiegli z nami .Zobaczyłam jak Niall sięga do mojej walizki i na niego skoczyłam.i usiadłam na niego nie mógł się ruszyć a ja dumna z siebie siedziałam na nim i jadłam żelki
-Jedną paczkę tylko chciałem a ty mnie bijesz jak możesz ??-spytał a w tym momencie chłopacy wbiegli do pokoju i zaczęli się śmiać i robić fotki.
-Oj biedny Niall nie  wiedział że żelków się nie tyka i teraz masz -powiedział Louis ten to zawsze wie co powiedzieć.Po chwili Niall obiecał że nie weźmie mi żelków więc wstałam z niego.Poszliśmy na dół obejrzeć jakiś film.Po 20 minutach oglądania filmu zadzwoniła do mnie Magda i zaczęła lecieć piosenka Little Things jak Harry z Niallem śpiewa. Chłopacy zaczęli się śmiać
-Fajny dzwonek,ale ty mówiłaś że nas nie znasz kotku kłamałaś ? -powiedział Harry.Ja się tylko uśmiechnęłam i poszłam odebrać telefon.
-Hallo??-powiedziałam
-Hej Skarbie gdzie ty jesteś byłam u Ciebie w domu i Cie nie ma nie odzywasz się -powiedziała zmartwiona
-A bo wiesz ja jestem u cioci i nie martw się nie długo się spotkamy jeszcze kilka dni -powiedziałam i nagle usłyszałam Niall i Harrego jak się kłócą
-a kto tam tak się kłóci co?-spytała mnie Magda a ja nie wiedziałam co powiedzieć więc powiedziałam
-ja muszę kończyć wiesz jak to rodzina pewnie kłócą się o pilot od tv pa -i się rozłączyłam. Nie mogę jej powiedzieć gdzie jestem bo ona powie to mojej mamie kocham ją ale jest z niej trochę papla.Poszłam do chłopaków zobaczyć co się dzieję i zobaczyłam jak Harry robi coś na laptopie a Niall próbuję mu prze szkodzić a reszta chłopaków się śmieje.
-Lily patrz co ten idiota robi wstawia na tt jak na mnie siedzisz i filmik ze wczoraj jak tańczyłaś -powiedział Niall a ja szybko podbiegłam zobaczyć. Harry wstawił zdjęcie moje jak siedzę na Niallu i jem żelki z napisem" Taki w oto sposób  rozprawia się ze złodziejami żelków :D"  a film zatytułował tak" Dobrze kręci ale ja lepiej  i dziękuję kotku za darmowy alkohol" . Gdy to przeczytałam spojrzałam na Harrego z miną z Seri" już nie żyjesz" a ten zaczął uciekać a ja go zaczęłam gonić.Goniłam go przez 10 minut aż do drzwi zapukała policja..



*************************************
Hej to już 4 rozdział dziękuje że czytacie.
           

niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 3

Spali tak do rana przytulenie do Siebie .Gdy nagle ktoś wparował do pokoju to byli oczywiście chłopacy krzyczeli
-Ja jestem -krzyczał .Louis
-Nie ja jestem-przekrzykiwał Zayn. Nagle Niall wstał i zaczął krzyczeć na nich że mają być ciszej a ja tylko się śmiałam .Nagle do pokoju wbiegł Harry w samych bokserkach wtedy już nie dałam rady brzuch mnie bolał ze śmiechu . Patrzeli na mnie jak na głupią a ja tylko się śmiałam.
-Lily jesteś dziewczyną nie?-spytał Zayn
 -Naprawdę nie gadaj nie zauważyłam -powiedziałam sarkastycznie-poczekaj sprawdzę odwróciłam się i lekko odsłoniłam spodenki w których spałam i się odwróciłam-Tak na 100% jestem dziewczyną- a wszyscy się śmieli a Zayn złapał lekkiego buraczka
 -Dobra Lily za 30 minut masz być na dole musimy coś wyjaśnić.A teraz idź się ubrać bo zaraz nie wytrzymam-powiedział Harry który po tych słowach zrobił się czerwony.
-ok a gdzie jest moja walizka ? bo jakoś jej tu nie widzę - powiedziałam uśmiechając się do Nialla.
-U minie w pokoju bo przecież miałaś spać ze mną to znaczy u mnie - i znowu zrobił się czerwony jak burak a wszyscy się z niego śmialiśmy
 -no widzisz jak ty na minie działasz w tej piżamce -powiedział Hazz jeszcze bardziej Czerwony.
 -To gdzie twój pokój to się przebiorę żebyś nie łapał burka co chwile -powiedziałam pokazując mój najlepszy uśmiech. On się tylko spojrzał na chłopaków a oni kwneli głową i się odsunęli.Ja się trochę przestraszyłam.Nagle Harry wziął mnie na ręce jak wczoraj i szybko pobiegł ze mną do swojego pokoju i postawił na środku a sam usiadł na łóżku (nadal w bokserkach)
-No dalej mała przebieraj się -powiedział ze swoim cwaniackim uśmiechem
-No to wyjdź ja przy tobie się nie przebiorę -powiedziałam trochę przestraszona przecież ja go w ogóle nie znam po co ja się zgodziłam z nim zamieszkać myślałam tak cały czas.
 -A przy Niallu to nie boisz się spać przytulona w jednym łóżku a przy mnie to się nie przebierzesz no wiesz ty co FOCH!!-powiedział i się zaczął śmiać a ja stałam i nie wiedziałam co mam zrobić
 -nie no żart ja już idę przebież się spokojnie ale i tak mam focha za to że z Niall spałaś a obiecałaś że zemną-powiedział i wyszedł. Ja przez chwile stałam i się rozglądałam miał na prawdę ładny pokój i taki porządek jaki ja nigdy nie miałam w pokoju . Poszłam wzięłam szybki prysznic i ubrałam czarne rurki białą bluzkę na ramiączkach zrobiłam byle jak koka i biała  bandana . Kiedy miałam już wychodzić wszedł do pokoju Harry i zakrywał rekom oczy( nadal w bokserkach)
-ja nie patrze przyszedłem tylko po spodnie-powiedział a i tak złapał buraka
-Ja już się przebrałam możesz otworzyć oczy -powiedziałam i usiadłam na łóżko
-WoW ale ty piękna jesteś i teraz nie będę mógł przestać na Ciebie patrzeć-powiedział a burak na jego twarzy był coraz większy . Ja tylko się uśmiechnęłam
-No dalej ubieraj się -powiedziałam uśmiechnęłam się cwaniacko
-Co??!! przy tobie!!-powiedział zdziwiony
 -Tak a co taki zdziwiony przecież będziesz spać ze mną to co ci szkodzi -powiedział powstrzymując śmiech i jego mina była bezcenne
 -Dobra podziwiaj -zaczął wipinac się w moją stronę -Ale bez dotykania -ja już nie mogłam ze śmiechu i szybko wybiegłam z pokoju . i poszłam na dół gdzie czekali już chłopaki i nadal się kłócili ja usiadłam koło Louisa .po chwili przyszedł Harry i usiadł koło mnie mówił mi coś do ucha ale nie słyszałam.
-To jaki problem macie że mnie potrzebujecie ?-spytałam żeby już nie krzyczeli.Zaczął Liam
-no bo wiesz jesteś jedyną osoba która powie nam prawdę -powiedział ale nie dołączył bo Louis przerwał mu
-który z nas jest najładniejszy bo ja uważam że ja -powiedział dumny a a reszta zaczęła krzyczeć że nie bo oni
-to więc-powiedział Niall
 -hmm trudne pytanie ale znam odpowiedź ale nie powiem bo będziecie  na mnie źli
-Nie - krzyknęli razem
-no ok Liam jest najładniejszy z was wszystkich - powiedziałem to a inny na mnie spojrzeli jak na zdrajce tylko Liam wstał i nie pocałował w policzek
 -dziękuję ja o tym wiedziałem ale ktoś musiał im to uświadomić-i jeszcze raz mnie pocałował w policzek.Harry wstał
-już u mnie nie śpisz!!-powiedział zdenerwowany.Ja na niego spojrzałam zdziwiona.A chłopacy się ucieszyli
-to będziesz spać ze mną powiedział Zayn.ja tylko kiwnęłam głową że ok. A Harry chyba jeszcze bardziej się zdenerwował
-No chyba nie ona będzie spać ze mną!!-krzyknął oburzony
-Ale przecież sam powiedziałeś że ona z Tobą spać nie będzie-zdziwił się Louis
 -To co ?! Śpi ze mną  a teraz murze się napić idziemy wieczorem na imprezę -powiedział wściekły i wyszedł. Nikt nic nie mówił siedzieliśmy i patrzeliśmy w tv.Nagle Louis się zerwał i włączył konsolę
 -Grasz? Nie bój się oszczędzę cię.Do wyjścia zostało nam dużo czasu my pograły a chłopacy zrobią obiad-powiedział to do mnie a ja usiadłam obok i wzięłam pada a chłopacy poszli do kuchni.Graliśmy do póki Louis krzyknął na cały dom
 -No KURWA!!!! -a wszyscy zbiegli się do pokoju nawet Harry a ja się śmiałam.Śmiesznie to wyglądało
-Co się stało-spytał przerażony Niall
- Wygrała ze mną już 10 raz rozumiecie 10 raz -i wszyscy spojrzeli na ,mnie a ja się uśmiechnęłam dumna.
 - No co dziwisz się? Mam 2 braci i dużo kuzynów trzeba coś robić z nim i się nauczyłam trochę-powiedziałam dumna. A inni się śmiali że Louis dał się pokonać dziewczynie , i każdy grał ze ,mną z każdym wygrałam , Mieliśmy zagrać jeszcze ale obiad  dla mnie śniadanie ale to kit było przepyszne . Po obiedzie pomogłam chłopakom posprzątać i trochę się powygłupialiśmy i już była 19 więc poszliśmy się szykować, Ja ubrałam krótkie spodenki i bluzkę na ramiączkach  chłopaki standard. Po godzinie wszyscy byliśmy gotowi oprócz Zayna który nadal stał przy lustrze i układał fryzurę.Po 10 minutach czekania w końcu wyszliśmy na imprezę pełno paparazi było przy klubie chłopacy wzięli mnie w środek żeby bramkarz  nie zobaczył że jestem za młoda bo miałam dopiero 16 lat, I zaczęła się impreza wszyscy pili oprócz mnie i Louisa bo on prowadził a mi nie wolno. Tańczyłam z każdym naprawdę świetnie się bawiłam. Chłopacy gdzieś zniknęli a ja nadal tańczyłam z jakiś chłopakiem naprawdę ładnym . Przetańczyłam z nim z 3 piosenki i wtedy chłopacy znowu się pojawili Harry się wkurzył nie wiem o co i zabrał mnie od tamtego chłopaka i powiedział że mogę tańczyć tylko z nim co mogę poradzić byłam tak jakby pod ich opieką wiec tańczyłam z nim a później z Niall gadałam z nim o różnych rzeczach naprawdę fajny jest i włączyli wolną więc przytuliłam się do niego . Nagle jakiś facet stanął na stole i muzyka się skończyła wszyscy patrzeliśmy na niego.
 -Mamy konkurs dla pań która najlepiej będzie kręciła dupą ta wygra nie zliczoną ilość alkoholu dla siebie i znajomych-po tych słowach  chłopacy spojrzeli na mnie i zgłosili mnie do konkursu myślałam że ich zamorduję
 -Ja nie potrafię -zdarzyłam tylko krzyknąć i włączyli piosenkę Sexy And I Know It i nie miałam wyjścia kręciłam wszyscy się patrzyli i widziałam jak Harry filmuje mnie miałam ochotę ich zabić . Nawet dobrze mi szło i chyba najlepiej bo wygrałam.
- I ty nie potrafisz kręcić -powiedział Harry- Kłamać nie musiałaś byłaś świetna i dzięki tobie mamy alkohol za darmo -i przytulił mnie do siebie .
-gdzie się tak nauczyłaś kręcić -spytał Zayn
 -Nie wiem tak jakoś z Siebie-uśmiechnęłam się dumnie. I tańczyliśmy dalej. Była już 5 rano chłopacy zlani już totalnie więc z Louisem wpakowałam  ich do samochodu ja znowu musiałam być na kolanach tym razem Zayna. Dojechaliśmy do domu położyliśmy ich do łóżek został tylko Harry którym nie chciał iść spać aż ja przyszłam do niego i położyłam go. Chciałam iść do Louis bo powiedział że mam się z nim położyć bo oni są pijani i woli nie ryzykować ale Harry mnie złapał za rękę i wciągną do łózka
 -Obiecałaś że będziesz spać ze mną -i mnie przytulił. Louis wszedł do pokoju i chciał wziąć mnie ja mu powiedziałam że on i tak już śpi i nie musi .Spałam z Harry w jednym łóżku jak poprzednio z Niallem przytulona do niego.

sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 2

Rodział 2





-Ale ja was nie znam ogóle. I jak to będzie wyglądać 5 chłopaków i jedna dziewczyna ? Znamy się dopiero nie cale 2 godziny i mam u was zamieszkać to nie wypali-wstałam i chciałam iść gdy nagle ktoś złapał mnie za rękę to był Harry.
- Dziwi mnie to że mnie nie znasz jednak prawie cały świat nas zna , ale nie wnikam. Lepiej żebyś zamieszkała z nimi niż sama mu ci nic nie zrobimy a jak będziesz mieszkać sama to coś ci się może stać a tego sobie nie wybaczę -kiedy to mówił miał łzy w oczach
-Dobra ale tylko na tydzień nie dłużej ok?-wszyscy zaczęli się śmiać
-Oj nie kochana całe wakacje - powiedział Harry i wziął mnie na ręce i zaczął biec do samochodu a za nim chłopacy. Samochód był za mały i siedziałam na kolanach Harrego,który był chyba zadowolony że mnie ma na kolanach . Dojechaliśmy dość szybko cały czas się śmiejąc.Wysiedliśmy i szybko poszłam do pokoju spakować na potrzebniejsze rzeczy.Chłopacy czekali na mnie w kuchni szybko się uwinęłam i zobaczyłam jak Niall patrzy się na ciastka na stole.
-Niall jak chcesz to weź sobie ciastka tak jak reszta-powiedziałam i poszłam po bluzę.Kiedy wróciłam do kuchni zobaczyłam jak wszyscy chłopacy mieli pozapychane usta od ciastek.Zaczęłam się śmiać wyglądali tak słodko.
-Lily gdzie kupiłaś te ciastka -spytał Louis -Bo są przepyszneeeeeeee!!
-Sama je zrobiłam wczoraj wieczorem -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-Lily ja cie chyba kocham-powiedział Niall , a wszyscy zaczęliśmy się śmiać . Poszliśmy do samochodu włożyć walizkę i znowu siedziałam na kolanach Hareego. Po 45 minutach byliśmy już na miejscu . Wysiadłam jako ostatnia z Harrym. Mieli przepiękny dom nie za duży i z basenem.Liam z resztą wzięli moją walizkę i poszli do domu ja szłam powoli z Harrym kiedy miałam już wejść Harry zaczął krzyczeć
-EJJJ czekaj a nagroda ??-spytał loczek z miną proszącego pieska
-Jaka nagroda za co? -spytałam zdziwiona
- Jak to za co a kto mi na kolanach siedział w dwie strony nie w jedną ale w dwie ty to rozumiesz w dwie i nie ma nagrody co to ma być ??-powiedział i pokazał wszystkie swoje ząbki - i nie ma tak jak w sklepie nie chce uśmiechu i satysfakcji ja chce BUZIAKA!!-ostatnie słowo wykrzyczał . Ja podeszłam i dałam mu buziaka w policzek.On nagle posmutniał.
-No co dałam buziaka
-Ale miało być w usta -powiedział i jeszcze bardziej posmutniał
- A na to trzeba jeszcze bardziej zasłużyć Ja byle komu nie daje -powiedziałam i się uśmiechnęłam. On nagle podbiegł i wziął mnie na ręce i wbiegł do domu . Położył mnie na kanape a ja go szybko złapałam i spad na mnie patrzeliśmy sobie w oczy jakąś minutę bez ruchu bez słów gdy nagle do pokoju wpdali chłopacy szybko od siebie odskoczyliśmy i usiedliśmy ,Chłopacy włączyli jakiś film, Siedzieliśmy tak : Niall Ja Liam Zayn Louis, a na Harego zabrakło miejsca i siedział na fotelu zły.Wszyscy się pytali co się stało ale on powiedział tylko że jest zmęczony i dla tego taki jest. Oglądaliśmy jakąś komedie jedliśmy popcorn niezbyt miałam co jeść bo Niall wszystko zgarną dla siebie .Nawet nie wiem kiedy zasnęłam na ramieniu Niall
****Harry****
Oglądaliśmy jakąś denną komedie nie miałem ochoty oglądać jej jak zobaczyłam że Lily siedzi przy Niall i Liam . Chciałem ja usiąść koło niej .Kiedy ją tylko zobaczyłem jak wchodzi do sklepu spodobała mi się , a jak podeszłą do mnie żebym jej bluzę podał chyba pierwszy raz nie wiedziałem co mam zrobić co powiedzieć. A teraz widzę jak ona się świetnie bawi z chłopakami i nie zwraca na mnie uwagi nawet jeżeli udaję że jestem zły nic zero reakcji.Poczekam aż film się skoczy i wtedy ją zaprowadzę do mojego pokoju i może wtedy porozmawia ze mną na spokojnie. Film się prawie skoczył i widzę jak Lily śpi na ramieniu Niall i tak słodko wygląda . Film się skoczył poszedłem do łazienki się wysikać.Kiedy wróciłem jej nie było i Niall też o co chodzi ??
- Zayn gdzie Lily Niall?-spytałem zdenerwowany ten blodasek wszystko mi zniszczy
-Niall zabrał ją do siebie jak film się skoczył i mówi że połozy ją spać do siebie bo ty zniknąłeś-Kiedy to usłyszałem wściekłem się na niego ona miała spać u mnie!! nie daruję muu jutro go zabiję!! Z taki nastawieniem poszedłem spać.
****Niall***
Zobaczyłem że Harry gdzieś znikną więc postanowiłem że Lily będzie dziś spała u mnie położyłem ją u mnie na łóżku poszedłem do łazienki wziąć szybki przyrznic i położyć się na podłodze .Kiedy się już kładłem zobaczyłem że Lily się przebudziła.
-Przepraszam że Cię obudzić nie chciałem -powiedziałem myślałem że będzie zła
-Nic się nie stało -powiedziała zaspana - A ja nie miałam spać u Harrego??-powiedziałam zdziwiona
-Nastąpiły małe zmiany a teraz idziemy spać -powiedziałem uśmiechają się
-A ty gdzie spisz ??
-Na podłodze bo ty spisz na łóżku
-Ale tu jest dużo miejsca a po za tym zimno mi chodź tu i się przytul-powiedziała a ja nie wiedziałem co mam zrobić położyłem się koło niej a ona się do mnie przytuliła i tak zasnęliśmy. Spaliśmy przytuleni do siebie do rana gdy nagle do pokoju wbiegł ........




**************************
to już 2 rozdział mam nadzieje że się podoba :D

piątek, 25 stycznia 2013

Rodział 1

***Lily*** Pierwszy dzień wakacji, godzina 13, w domu Lily
Spałam sobie smacznie,kiedy zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka.
-Hallo-odebrałam zaspana
-Wstawaj kochanie już czas!!- zaczęła krzyczeć mi do słuchawki - i otwórz okno bo idę. -i się rozłączyła, Nasze domy były blisko siebie i miedzy nimi było wielkie drzewo dzięki czemu przechodziłyśmy do siebie szybciej.Poszłam otworzyć okno i Magda szybko weszła do mojego pokoju.Zaczęła się śmiać jak mnie zobaczyła.
-co tak się śmiejesz-spytałam zaspana
-Nic nic idź się szybko umyć a ja poszukam ci jakiś ubrań - powiedziała nadal się śmiejąc
-Ale po co ?-spytałam
-idziemy na zakupy- krzyknęła- to znaczy tobie coś kupić bo masz same bluzy i to męskie-powiedziała nadal się śmiejąc.
-ok 5 minut i już jestem.-powiedziałam i poszłam do łazienki szybki prysznic i uczesałam włosy i już .Nie maluje się bo stawiam na naturalność.Wyszłam z łazienki i Magda dała mi ubrania czyli; niebieskie spodenki i białą bluzkę na ramiączkach . Szybko się ubrałam i już byłam gotowa.Szybko ruszyłyśmy do  naszego ulubionego sklepu.Ja jak zwykle poszłam do działu z męskimi ciuchami,a Magda do damskich.Zobaczyłam fajna bluzę lecz była za wysoko, a ja za niska no trudno pomyślałam. Nagle zobaczyłam 5 chłopaków stojących obok mnie i spytałam
-Hej mógłby któryś z was podać mi ta bluzę bo nie mogę dosięgnąć - pokazałam bluzę, którą chciałam.
-Tak,jasne już podaje mała - powiedział loczek i się uśmiechną-Ale wiesz że to męska bluza, a nie damska??-i wyszczerzył swoje zęby jak tylko mógł
-Tak wiem i dlatego ją chcę -powiedziałam i też się uśmiechnęłam. -To dasz mi ją czy nie??
- A co z tego będę mieć- spytał i uśmiechną się szyderczo
- Uśmiech na miej twarzy i świadomość że zrobiłeś dobry uczynek - powiedziałam uśmiechają tak samo jak on
- O jak tam to proszę
- O dziękuje - powiedziałam i odeszłam. Jeszcze coś tam krzyczał do mnie ale ja udawałam że nie słyszę. Zobaczyłam jak Magda już idzie w moja stronę i kiwa głową żebym odłożyła bluzę, ale ja tego nie zrobiłam tylko się uśmiechnęłam.
-Masz przymierz będziesz w tym pięknie wyglądać- dałam mi to a ja poszłam przymierzyć.kiedy zobaczyłam co ona mi przyniosła nie mogłam ze śmiechu wyglądałam według mnie jak nie powiem co.
-Magda co to jest?! ile razy mam ci mówić że nie chce miniówek!!- wykrzyczałam to na cały sklep.
-Oj sorki to nie miało być dla Ciebie to moje- dałam mi tym razem krótkie spodenki i kilka bluzek.Wybrałam dżinsowe spodenki i biały T-shirt . Walnęłam z kopa w drzwi i wyszłam w tym stroju
- I jak wyglądam??Czy nadal przypominam chłopaka?-powiedział to i potem się skapnęłam że jej nie ma przy mnie bo flirtuje z jakimś chłopakiem. Nie dziwie się ładna ona była i miła powodzenie.Wtedy zobaczyłam jak ci sami chłopacy co podali mi bluzę patrzą na mnie i się śmieją. Czułam że zaraz zrobię się czerwona.
- No co się tak patrzycie?- spytałam
- No no na chłopaka to ty nie wyglądasz - powiedział Mulat i wszyscy zaczęli się śmiać.
-Dziękuje -powiedziałam uśmiechając się do niego
-Nie ma za co - powiedział loczek- A tak właściwie to jak masz na imię ??- spytał
- Lily a wy jak ??
-Nie znasz nas - spytał zdziwiony blondyn. A wszyscy mieli dziwne oczy
- Gdybym wiedziała bym się nie pytała co nie?-powiedziałam
-No tak ja jestem Harry-powiedział loczek uśmiechając się tak ładnie
- Potter-wiedziałam ze to głupie pytanie a;e musiałam spytać
-Nie - powiedział smutny - Styles, wiem szkoda ale też go lubię- powiedział a ja się tylko uśmiechnęłam
-ja jestem Zayn -powiedział Mulat - a to Niall -pokazał na blondyna który właśnie kończył paczkę chipsów - a To Liam i Louis -pokazał na chłopaków którzy się popychali
-miło mi was poznać,ale ja-nie dokończyłam bo Harry mi przeszkodził
-Nam też miło Cię poznać i mamy dla Ciebie miłą niespodziankę -powiedział uśmiechając się szyderczo
-A mianowicie co?-powiedziałam lekko przestraszna nie znam ich a oni mi tu o jakieś niespodziance
- Wygrałaś cały dzień z nami za to że jako jedyna potrafisz ususzyć Harrego,a wiec leć się przebrać i lecimy -nie dokończył bo wtrącił się Niall - idziemy jeść i mnie to nie obchodzi czy chcecie czy nie ja jestem głodny -powiedział a wszyscy się śmiali
-Tak biedaku bo ty tak długo nie jadłeś -powiedział Louis
-Idziemy do parku się przejść -powiedział Harry a Niall posmutniał. spojrzałam na niego i wyglądał tak słodko - Ej ale ja też jestem głodna jestem za nim żeby coś zjeść -powiedział i zobaczyłam uśmiech na jego twarzy, -ok -powiedzieli wszyscy. A ja poszłam się przebrać kiedy wyszłam poszłam zapłacić za ubrania które mi Magda wybrała i oczywiście bluzę.
-Czekajcie zapomniałam że ja tu przyszłam z przyjaciółką -wiedziałam że jak się o tym dowie to mnie zabije
- Taka blondyna ?- spytał Mulat
-Tak widziałeś ją ??
- No podeszła do nas i kazał ci przekazać że idzie z tym chłopakiem gdzieś i nie masz się o nią martwić-odpowiedział loczek. Kiwnęłam głową że możemy dalej iść.Doszliśmy do pizzerii i zamówiliśmy 3 pizze jedna dla mnie i Harrego i Liama druga dla Zayna i Louis a trzecia dla głodomora Niall.. Zjedliśmy pizze i poszliśmy na spacer szłam obok Harrego i Niall a reszta latała jak poparzeni i się gonili. Usiedliśmy na ławce i nastała cisza którą przerwał Harry.
-To może opowiesz coś o sobie ??
-ok ale co ?? a wy później o sobie ok?- spytałam
-ok ale pewnie i tak wszystko o nas wiesz-powiedział Mulat uśmiechając się
- To na początek - powiedział Harry -Ile masz lat? Czy masz chłopaka ? co robisz w wakacje ? i najważniejsze czy jestem przystojny?- kiedy usłyszanym ostatnie pytanie zaczęłam się śmiać jak wszyscy oprócz Harrego .
- To tak mam 16 tal , nie mam chłopaka,we wakacje nic nie będę robić bo moi rodzice wyjechali a ja jestem sama w domu i nie mam zbyt co robić -powiedziałam a chłopacy zrobili wielkie oczy
- Jak to masz 16 lat i mieszkasz sama jak rodzice mogli cie zostawić samą ?-powiedział Liam
-Jestem bardzo zaradna -powiedziałam uśmiechając się
- Nie ty nie możesz mieszkać sama nie ma mowy zamieszkasz ze mną -powiedział dumny Harry
-Chyba z nami-poprawili go chłopacy
-No z nami ale w moim łóżku bo mam największe-powiedział uśmiechając się do mnie
-Ale
***********************
Mam nadzieje że spodoba wam się moje opowiadanie to moje 1 :D