wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 5

***Lily****

 Goniłam go przez 10 minut aż do drzwi zapukała  policja .Poszłam otworzyć drzwi i stałam jak wryta w ziemie.
-Dzień dobry czy mieszka tu Harry Styles ?-powiedział trochę grubszy policjant
-Tak-powiedziałam drżącym głosem -Już go wołam..Harry !!krzyknęłam z całych sił
-Co chcesz kocie już mnie nie chcesz zabić??-powiedział z uśmiechem na twarzy ale  kiedy zobaczył policję uśmiech znikną
-Pan Styles? -spytał ten sam policjant
-Tak to ja a co się stało ?-spytał zdenerwowany Harry
-Jest Pan oskarżony o gwałt na niepełnoletniej dziewczynie  -powiedział drugi policjant.Ja spojrzałam na Harrego a on na mnie jego wyraz twarzy mówił że on nie wie o co chodzi.Wtedy chłopacy przyszli
-Co wy tu tak stoicie-powiedział Louis i zamarł jak zobaczył policje jak wszyscy
-o Co tu chodzi?-spytał przerażony Niall
-Panienka wam wszystko wytłumaczy a pana prosimy z nami -policjant zwrócił się do Harrego
-A mogę chociaż  przytulić się do niej-spytał a policjant pozwolił i mnie uściskał z całych sił
-Ja nic nie zrobiłem uwierz mi proszę ja nawet nie wiem o co chodzi -wyszeptał mi do ucha i poszedł z policją.Gdy policja wyszła z Harrym chłopacy odrazu spojrzeli na mnie pytająco. Ja nic nie mówiłam tylko patrzałam przed siebie.Wyrwał mnie z tego Louis.
-może powiesz nam o co chodziło? Co on znowu zrobił - spytał zdenerwowany  a ja na początku nic nie mówiłam.
- A więc? -spytał mnie Liam
-Harry został oskarżony o gwałt na nieletniej-powiedziałam na jednym wydechu
-że co? Zabije gnoja!!-wykrzyczał Louis
-Ale on mi powiedział że to nie on!! -krzyknęłam na Louisa i usiadłam na podłogę.Chłopacy zrobili to samo.
-Dobra na początku uspokójmy się teraz i tak nic nie poradzimy a na pewno nie jak będziemy się kłócić-powiedział spokojnie Liam i mnie przytulił .Siedzieliśmy tak przez 10 minut w ciszy.
-Chłopacy może ja lepiej pójdę już do domu-powiedział i powili chciałam wstać,ale Niall mnie złapał.
-Nie nigdzie nie pójdziesz jak paparazi zobaczy że wyszłaś od nas to będą chcieli coś się dowiedzieć a po za tym sama w domu nie możesz być -powiedział Niall a ja usiadłam powrotem.
-On tego na pewno nie zrobił wróci zaraz na pewno to pewnie żart -powiedział Liam.Wszyscy siedzieliśmy i nic nie mówiliśmy . Po jakimś czasie.
-Ja idę do kuchni po marchewkę -powiedziałam i wstałam. Chłopacy poszli za mną.Wyciągnęłam marchewkę obrałam i zaczęłam jeść .Louis się na mnie dziwnie patrzał
-Co tak patrzysz?- spytałam zdziwiona
-Lubisz marchewki ?? Bo ja też-i sam sięgną po marchewkę
-Uwielbiam nie ma to jak marchewka. Zawsze jem marchewki jak się denerwuję  -powiedziałam i się uśmiechnęłam się  chyba to był pierwszy uśmiech od zabrania Harrego z domu.Poszliśmy do salonu i oglądaliśmy jakieś filmy zajadając się marchewkami z Louisem .Całą resztę dnia spędziliśmy przed telewizorem oglądając jakieś komedie w milczeniu.Była już 22 więc postanowiłam pójść się umyć i spać mam dość wrażeń na dziś.Chłopacy jeszcze oglądali film.Po 30 minutach prysznicu przebrałam się w piżamkę i poszłam spać u Harrego wszystko pachniało nim i nie mogłam spać cały czas myślałam o tym co powiedział policjant.Zasnęłam dopiero o 3 w nocy i spałam do 8 rano.Wstałam ubrałam zwykły dres związałam włosy i poszłam na dół coś zjeść chłopacy jeszcze spali. Zrobiłam sobie kanapki i wróciłam do pokoju i weszłam na tt. Cały internet huczał od tego że Harry  jest gwałcicielem .Zaczęłam krzyczeć na cały dom nagle chłopacy wbiegli do pokoju.
-co się stało Lily-spytał prze straszony Niall
-Zobacz co oni tu napisali -i pokazałam im cały artykuł o tym że Harry zgwałcił jakąś dziewczynę wczoraj na imprezie .Chłopacy stali i patrzyli na mnie.
-A czy to prawda?-spytał speszony Louis
-a skąd ja mam to wiedzieć?!-krzyknęłam i usłyszeliśmy pukanie do drzwi.wszyscy zeszliśmy zobaczyć kto to tak wcześnie może to Harry.Zayn otworzył drzwi a tam znowu policja.
-o co chodzi ?-spytał Zayn
-Czy jest Lily Kwiatkowska,Zayn Malik,Niall Horan,Louis Tomilson,Liam Payne  ??-spytał policjant
-Tak  a o co chodzi? -spytałam przerażona
-musimy zabrać was na przesłuchanie we sprawie Pana Stylesa,-powiedział policjant.Ubraliśmy się szybko   i wyszliśmy z nim.Po 40 minutach byliśmy na miejscu.I zobaczyłam Harrego przez ułamek sekundy jak siedział w jakimś pokoju i był chyba przesłuchiwany.Niall spojrzał na mnie mnie przytulił
-Wszystko będzie dobrze nie bój się -powiedział Niall i mnie mocniej przytulił do siebie. 

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz