sobota, 4 maja 2013

Rozdział 31

***Lily***

Obudziłam się w obiciach Liam'a w "naszym" pokoju.Trochę mnie to zdziwiło bo ostatnie co pamiętam to to że siedziałam z Liam'em na drzewie.Pocałowałam go w policzek i wstałam.Poszłam do łazienki wzięłam długi prysznic.Wyszłam owinięta ręcznikiem stanęłam przy szafie i nie wiedziałam w co mam się ubrać.Nagle  poczułam jak ktoś obejmuję mnie w tali i całuje po szyi.Odwróciłam się a przede mną stał Liam
-Cześć skarbie -powiedział i nie czekając,aż odpowiem pocałował mnie.-A co tak stoisz w samym ręczniku,a jak by chłopacy weszli ??
-Em mieli by na co popatrzeć -zaśmiałam się.On tylko skwasił minę
-Nie! ja tylko mogę patrzeć na ciebie! -powiedziałam stanowczo
-To chyba zmienimy tę zasadę bo nie wiem co mam ubrać i chyba pochodzą w ręczniku co ty na to ?-powiedziałam lekko podnosząc kącik ust
-Ty nie wiesz ale ja wiem !-powiedział dumny i wyciągnął z szafy (to co na zdjęciu)
-A przed chwilą mówiłeś że tylko ty możesz na mnie patrzeć a tu widać więcej niż jak bym była w ręczniku -podniosłam do góry jedna brew.
-Ale trochę kusić ich możesz.Muszę się pochwalić że ja cie mam a oni nie -powiedział a ja uśmiechnęłam się i poszłam do łazienki się ubrać.Musze powiedzieć że nieźle wybrał czułam się bardzo hmm seksi.Zeszłam na dół gdzie siedzieli już wszyscy chłopacy.Kiedy mnie zobaczyli zrobili wielkie oczy.A na twarzy Liam'a pojawił się wielki uśmiech.Podeszłam do Liam'a który siedział na fotelu i usiadłam mu na kolanach.Cały czas czułam wzrok chłopaków na sobie.
-Lily obiecaj mi coś -powiedział Zayn
-Tak ?-spytałam lekko zaskoczona
-Jak będę miał urodziny wyskocz z tortu w tym stroju-powiedział na co ja wybuchłam śmiechem z resztą,a on się lekko zarumienił
-Po moim trupie !-krzyknął Liam
-Ciekawy pomysł -powiedział Harry śmiesznie poruszając brwiami.Wstałam i poszłam do kuchni bo byłam głodna.Musiałam przejść przez cały salon.I znowu czułam wzrok chłopaków na mojej osobie .Weszłam do kuchni otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam mleko i zamknęłam ją.Odwróciłam się,a przede mną stał Harry z tym swoim cwaniackim uśmiechem.
-Przestraszyłeś mnie! Nie rób tak !-zaczęłam na niego krzyczeć
-To ty tak się nie ubieraj bo ....-zaczął
-Bo co ??-powiedziałam i splotłam ręce w na piersiach
-Bo bo nie dam rady -powiedział i wyszedł.Z czym nie da rady ??o co mu chodzi ?? Stałam przez chwilę bez ruchu. Po chwili wyszłam wyciągnęłam miskę i sięgałam po moje ulubione płatki.Ale ich nie była a wczoraj jeszcze były,. Horan!!
-Horan do mnie !!-krzyknęłam po chwili stał przy mnie przestraszony
-Co ??-spytał nie pewnie
-Marsz do sklepu po moje płatki które zżarłeś-powiedziałam a on głupio się uśmiechnął
-Chodź ze mną.Myślisz że nie wiem że zjadłaś mi żelki -powiedział,a ja spuściłam głowę  
-Kurde myślałam że o nich zapomniałeś -powiedziałam jakoś się wykręcając
-Ja nigdy nie zapominam o żelkach -powiedział
-Ale mi się nie chce iść
-Mi tez więc -powiedział, a ja ja wpadłam na genialny pomysł.Pociągnęłam go za rękę do salonu gdzie siedzieli chłopacy.Usiadłam Zayn'owi na kolanach.Laim Lou Harry zrobili dziwne miny a Zayn się uśmiechną cwaniacko.
-Zayn zrobisz coś dla mnie ?-szepnęłam mu do ucha.On kiwnął głową na tak.Wiedziałam że w tym stroju zrobi dla mnie wszystko
-Pójdź do sklepu i kup to co jest na kartce,a ja się odwdzięczę jak tylko będziesz chciał -powiedziała a on jak poparzony wybiegł z mieszkania.Chłopacy patrzeli nadal na mnie dziwnie,a Niall usiał koło mnie na kanapie i przybił piątkę.
-Em może mi to wytłumaczysz -powiedział wściekły Liam
-Nie -powiedziałam i zaczęłam się śmiać z Niall'em .Liam wstał i szedł w moją stronę.Złapał mnie i pociągnął mnie za sobą do pokoju.
-O co ci chodzi ??-spytałam zdziwiona-Nie mów że jesteś zazdrosny
-Jestem .Bo chodzisz tak ubrana i kusisz ich iiii...-powiedział chodząc w tą i z powrotem
-Ale Liam sam mi to kazałeś ubrać.A po za tym jestem z tobą tak ??-powiedziałam i podeszłam do niego.
-Wiem,ale jak zobaczyłem jak Harry się na ciebie patrzał i Zayn i ty mu na kolana -Pocałowałam go żeby w końcu przerwał

-Jak chcesz mogę się przebrać -powiedziałam,a Liam pokręcił głową na nie.Złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół.Usiadłam między Lou,A Harry'm który nie mógł oderwać ode mnie wzroku.Kiedy odwróciłam głowę w jego stronę ten w szybkim tempie się odwracał co wywatowywało u mnie śmiech.
-Wiesz nie spodziewał bym się po tobie że kiedyś byś włożyła takie coś-powiedział Lou-Że ty włożysz sukienkę i szpilki bez okazji- ciągnął.Harry momentalnie posmutniał.
-Lou cicho dobrze wiesz że to.-powiedział Niall pokazując głową w stronę Harry'ego
-Wiem to przeze mnie.Należy mi się jakaś kara za to -powiedział
-To dobry pomysł !-poparł go Liam- Zraniłeś to teraz kara cie czeka
-Lily wymyśl jakąś karę dla niego -powiedział Lou,który zacierał już ręce.Spojrzałam na Harry'ego,a on kiwnął głowa że się zgadza na kare.
-Pomyślmy na czym najbardziej ci zależy -powiedziałam wstając.Nagle jak bym usłyszała "Na tobie rzecz jasna " Spojrzałam się na Harry'ego,a on tylko puścił mi oczko i przejechał ręką po swoich włosach.No tak !!!
-Twoją kara będzie to,że .....-zaczęłam przedłużać chłopacy patrzeli na mnie i chcieli znać odpowiedź
-No mów bo nie wytrzymam -powiedział podniecony Niall
-Harry musisz dać mi wyprostować włosy -powiedziałam z diabelskim uśmiechem.Chłopacy zrobili wielkie oczy,a Harry spojrzał na mnie z przerażeniem
-Tak tak dobrze słyszysz jeżeli chcesz mojego przebaczenia musisz dać mi wyprostować loczki -powiedziałam.
-Nie Nie Nie wolę żyć w świadomość że  mi nie wybaczyłaś -powiedział stanowczo Harry i wyszedł z salonu.Lou wstał,a ja usiadłam na kolanach Liam'a
-Zakład że go namówię w niecałą minutę ??-powiedział,a ja przyjęłam zakład -o obiad -powiedział a ja kiwnęłam głową że się zgadzam.Lou zniknął i po niecałych 20 sekundach wrócił z Harry
-Ty szatanie !!-powiedział Styles pokazując palcem na mnie.Ja tylko się uśmiechnęłam i wstałam
-To idziemy ??-spytałam  i podałam rękę.On złapał i poszliśmy Liam i Niall chcieli iść z nami,ale Lou powiedział że Harry się zgodził pod warunkiem że będę przy tym ja.Weszliśmy do mojego pokoju i Liam'a. Harry usiadł na łóżku,a ja poszłam po prostownice.Przyszłam,a Harry'ego nie było w pokoju postanowiłam do niego zadzwonić stałam na środku pokoju.Gdy nagle usłyszałam dźwięk dzwonka Harry'ego jak ktoś do niego zdzwoni dochodzący z szafy.Otworzyłam ją a w niej leżał skulony i przestraszony loczek.Wybuchłam śmiechem.
-Wyłaź głupku -powiedziałam i pomogłam mu wyjść-Jak tam się zmieściłeś??-spytałam zdziwiona to była dość mała szafa
-W strachu wszytko jest możliwe -powiedział i uśmiechnął się ukazując swoje dołeczki.Momentalnie uśmiech pojawił się na mojej twarzy.
-To co zaczynamy??-spytałam Harry kiwnął nie pewnie głową.Zabrałam się za robotę po niecałych  10 minutach było już zrobione.Na początku zrobiłam mu zdjęcie na pamiątkę.Poddałam mu lusterko było
słychać tylko krzyk Harry'ego.Chłopacy szybko wbiegli na górę i zaczęli się śmiać ze mną.Harry patrzał na mnie ze łzami w oczach.
-Oj biedny Harry -powiedziałam i przytuliłam go.Szepnęłam mu tylko  na ucho "I nawet tak wyglądasz bosko".Chłopak od razu się uśmiechnął.Nagle poczułam jak coś mnie odrywa od niego był to Liam.
-Zrobiłaś zdjęcie ??-spytał po kryjomu Lou,a ja podałam mu telefon on szybko pobiegł do swojego pokoju.Harry spojrzał na mnie pytająco,a ja tylko posłałam mu uśmiech.Zerwał się i złapał się za laptopa i wszedł na tt.
-Zamorduję cię Lily!!-powiedział i szedł w moją stronę.Zaczęłam uciekać,a on mnie gonił.Szubko zbiegłam na dół gdzie właśnie z zakupów wracał Zayn.Obiegłam go i stanęłam za jego plecami.Kiedy on zobaczył Harry'ego wybuch ogromnym śmiechem.Harry nie zwracając na niego uwagi ominą go i biegł prosto na mnie.Ja szybko wybiegłam na dwór byłam ubrana tylko to co miałam na sobie nawet butów nie miałam a był marzec.Było strasznie zimno,ale bałam się co może zrobić mi Harry.On nawet na dwór za mną wybiegł gonił mnie.W końcu mnie dorwał złapał mnie w tali i zaczął kręcić.Na pomoc przybili mi chłopacy.Dziękuję im za to.

***3 godziny później Liam***

Harry już powróciła do swoich loczków.Był wściekły na Lily za to,ale kiedy zrobiła nam obiad już jej wybaczył.Lily wyglądała bardzo fajnie.Nie no wyglądała zajebiście!!Nie mogłem oderwać od niej wzroku tak samo chłopacy.Bluzka która odkrywała jej cały brzuch krótka spódniczka.dzięki której było widać całe nogi jej brązowe falowane włosy pięknie się z tym komponują O mój boże trzymaj mnie bo zaraz nie wyrobię.Ona jest boska i że ja z nią  jestem.Harry naprawdę popełnił wielki błąd.Ale na moje szczęście bo teraz ja z nią jestem i nie zamierzam rezygnować z niej.Po takim dobrym obiedzie lezę z chłopakami na kanapie i odpoczywam,a Lily zmywa naczynia z Harry'm.Co z Harrym !!! Nie!!!
Szybko zerwałem się z kanapy i poszedłem do kuchni.Oni zamiast zmywać naczynia.Świetnie się bawili.Lily leżała na nim .Leżeli na podłodze przytuleni do siebie.Poczułem się zazdrosny.Podszedłem do nich i postawiłem Lily na ziemie ona odwróciła się do mnie.Była zdziwiona że tu jestem.Harry szybko wstał z nią.
-Liam ...-zaczęła,ale ja nie chciałem jej słuchać pobiegłem do pokoju.

 ***Lily***  ( Czytelnik poniżej 13 roku życia nie powinien tego czytać)

Kurde !! Liam to widział chciałam mu wytłumaczyć że to nic nie znaczy,ale pobiegł do pokoju.Zostawiłam Harry'ego w kuchni i pobiegłam za Liam'em do pokoju.Wbiegłam do niego i zobaczyłam jak Liam stoi przy oknie.
-Liam daj mi to wytłumaczyć.Kiedy myłam naczynia wylała się woda i chciałam ją wytrzeć i się poślizgnęłam Harry chciał mnie złapać i sam upadł a ja na nim -powiedziałam a on tylko mnie przytulił.Popatrzałam mu w oczy.
-Pamiętaj jesteś moja i nie oddam cie nikomu -powiedział i wbił się w moje usta.To nie był zwykły pocałunek jakim zawsze obdarzał mnie Liam.One zawsze były delikatne.On całował jakby się bał że zrobi mi krzywdę,a teraz całował tak namiętnie i zachłannie.Podobało mi się to.
Nagle do pokoju wparował Niall
-Oj przepraszam -wydukał i wyszedł cały czerwony,Ja zaczęłam się śmiać
Pocałowałam Liam'a w policzek i chciałam zejść na dół,ale on złapał mnie za nadgarstek i obrócił do siebie.
-Jeżeli teraz wyjdziesz to ja ręczę za siebie że nie wyrobie -powiedział -I tak właściwie to ja nie skończyłem,a nie lubię tak zostawiać nie dokończonych spraw- powiedział i uśmiechnął się figlarnie.Podeszłam do niego i to teraz ja złączyłam nasze usta w pocałunek.Zaczął rozpinać mi moją bluzkę Nie protestowałam poddałam się mu.Zaczął zjeżdżać niżej złapałam mnie za pośladki i podniósł do góry.Zawiesiłam moje ręce na jego karku,a  nogami oplotłam sie wokół jego bioder .On przywarł mnie do ściany.Czułam przyjemny chłód na swoich plecach.Nasze języki idealnie do siebie pasowały Szybkim ruchem ściągnęłam z niego bluzkę.I znowu on!!.Liam spojrzał na niego zabójczym wzrokiem.
-Miałem się was spytać czy chcecie z nami jechać do kina,ale rozumiem że nie-powiedział jeszcze bardziej czerwony niż był za pierwszym razem i wyszedł.Ja zaczęłam się głośno śmiać.
-Nie wyrobię z nim kiedyś -powiedział Liam. Podniósł   mnie jeszcze raz i podszedł do drzwi.Przekręcił klucz
-Na wszelki wypadek bo z nim nic nie wiadomo -powiedział i znowu nasze wargi przylegały do siebie.
Nagle Liam ścisnął mnie za pośladki i poczułam jak oddalam się od ściany.Delikatnie położył mnie na łózko.Był nade mną,a ja nie lubię jak ktoś jest na de mną szybkim ruchem obróciłam go i teraz to ja byłam na górze.On uśmiechnął się do mnie.Po chwili szybko ściągnęłam mu spodnie.Był już w samych bokserkach z napisem "Sunday"Całowałam jego tors siedząc na nim okrakiem.Teraz to on przejął kontrolę i siedział na mnie okrakiem.W nie całej sekundzie byłam w samej bieliźnie.Liam'owi aż oczy się zaświeciły  na mój widok nie powiem ciało miałam ładne ponieważ dużo trenowałam.Zaczął mnie całować po szyi i zjeżdżać na dół zatrzymał się na brzuchu wiedział jak bardzo to lubię.Jedną ręką ściągał mi majtki a drugą ściskał mi moją pierś poprzez stanik .Strasznie mi się to podobało.Po chwili nie miałam na już majtek.Leżałam w samym staniku.Liam zaczął się szarpać z nim.Nie mógł go rozpiąć więc postanowił go rozerwać.Był odwrotnością Liam'a którego znałam na co dzień.Na co dzień delikatny opiekuńczy a teraz to stanowczy,dokładnie wiedział czego chciały byłam tym ja.Nie ukrywam też miałam na to ochotę.Jednym zwinnym ruchem pozbyłam się jego bokserek.Teraz oby dwoje byliśmy nadzy.Nie wstydziłam się przed nim.
-Jesteś pewna ??-spytał.Ja tylko kiwnęłam potwierdzająco i  już po chwili czułam Liam'a jak wchodzi we mnie.Byłam dziewicą wiec Liam musiał przebić mi błonę.Kiedy to zrobił trochę mnie to zabolało i krzyknęłam  z bólu.
-O mój Boże przepraszam-stary dobry Liam pomyślałam w duchu -Jeśli cie boli to możemy kiedy indziej -powiedział ale w jego oczach było widać smutek
-Nie psuj chwili -powiedziałam i pocałowałam go.W jego oczach znów widziałam iskierki.Tym razem wszedł we mnie pewniej i poruszał biodrami w przód i w tył.Zaczęłam pojękiwać było mi strasznie dobrze mu też bo dyszał..Zaczęliśmy szczytować wygięłam się w łuk i opadłam z sił,a Liam położył się obok mnie i przytulił mnie do siebie.

***Liam*** 

To było niesamowite!! Ona była niesamowita!! Kochałem się z innymi dziewczynami,ale żadna nie była jak Lily. Mam ochotę wykrzyczeć to wszystkim że to zrobiliśmy.I to ja byłem jej pierwszym i ostatnim..Mam nadzieję że jej nie wystraszyłem moim zachowaniem.
-O czym tak myślisz ??-usłyszałem tą piękną barwę głosu.Spojrzałem w jej niebieskie oczy które były przepełnione miłością.
-O tym że byłaś niesamowita -powiedziałem a ona pocałowała mnie w policzek.Ubrała moją za dużą .i położyła się na moim ramieniu
Przykryłem ją kołdra dokładnie i przytuliłem ją do siebie.Byłem wykończony podobnie Lily i po chwili zasnęliśmy w swoich objęciach.

***Harry*** 

Pojechaliśmy z chłopakami do kina,a nie mogłem się skupić na filmie cały czas myślałem o Lily.Ludzie widzieliście ją dziś jak ona wyglądała.O mój Bożę miałem taką ochotę się na nią rzucić.Cały czas się na nią patrzałem nie chciałem nawet mrugnąć żeby czegoś nie przeoczyć.Nie gniewałem się na nią za to że wyprostowała mi włosy no bo jak ?? Na nią nie da się być złym.Teraz siedzimy w Nando's. Zastanawia mnie to dlaczego Lily z Liam'em nie chcieli z nami jechać.Niall był u nich 2 razy ale za każdym razem wracał coraz bardziej czerwony.
-Nialler gadaj dlaczego nie przyszli z nami -próbował wyciągnąć z niego Lou
-Nie to ich sprawa !-po raz tysięczny krzyczał to samo Niall
-Nialler!! Do cholery co Liam jej zrobił uderzył ją słyszałem krzyk !!-powiedział wściekły Zayn
-Uprawiają sex!!-krzyknął a wszyscy się na nas patrzeli jak na wariatów.Wszyscy spojrzeliśmy na Niall'a jak na idiotę.Przepraszam bardzo jak ona mogła zrobić to z nim??!!Co ten blondyn do mnie mówi ona by tego nie zrobiła nie ma takiej opcji.
-Nie!!-krzyknąłem i wyszedłem stamtąd.To nie może być prawda musiało się mu coś przewidzieć.On kłamie Wsiadłem do auta i z piskiem opon odjechałem stamtąd zostawiając chłopaków na pastwę losu.Musiałem odreagować Pojechałem do pierwszego lepszego baru i zacząłem pić.Było jeszcze wcześnie a ja wypiłem 6 kieliszków wódki i dalej nie pamiętam bo film mi się urwał.

***Lily*** 

Obudziłam się obcięciach Liam'a .Nie wierze w to że zrobiłam to z nim.Patrzałam przez chwilę na niego i postanowiłam się ubrać i zrobić coś do jedzenia.Szukałam mojej bielizny która walała się po kontach.Kiedy się ubrałam  poszłam do kuchni.Popatrzałam co mamy w lodówce i poczułam czyjeś ręce biodrach.Był to uśmiechnięty od ucha do ucha Liam.Pocałował mnie namiętnie w usta.
-Zabieram cie do restauracji -powiedział dumny.Rzuciłam się mu na szyję.Nie miałam ochoty robić sobie jedzenia.pobiegłam z nim do pokoju i ubrałam się w to----->
Już po chwili byliśmy w drodze do restauracji.Liam był skupiony na drodze,a ja podziwiałam krajobraz.Zaczęłam myśleć o tym co zrobiliśmy i uśmiech nie schodził mi z twarzy.Zatrzymaliśmy się przy wielkiej i na moje oko bardzo drogiej restauracji.Weszliśmy do środka
-Stolik na dwojga Payne-powiedział a pani spojrzała w notes
-A tak proszę za mną -powiedziała.Poszliśmy za nią stanęliśmy przy pięknie wystrojonym stoliku przy ścianie.Liam odsunął mi krzesło jak prawdziwy dżentelmenem.Uśmiechnęłam się słodko do niego.Usiadł na przeciwko mnie.Zaczął bawić się moimi palcami.Po chwili przyszedł kelner zamówiliśmy jakieś dania nawet nie potrafiliśmy wymówić ich nazw.Po chwili kelner przyniósł nam dania .a Liam zaczął się denerwować.Rozejrzałam się po stoliku,ale nie było na mi łyżeczki.
-Liam wszystko dobrze ??-spytałam trochę zmartwiona nic nie ubyło z jego talerza poza tym co ja mu zjadłam.
-Wszystko dobrze.Możemy już iść ??-spytał nadal był jakiś dziwny
-Tak jasne -powiedziałam chodź nie miałam ochoty byłam strasznie głodna,ale widziałam że Liam'owi bardzo na tym zależało żebyśmy wyszli.Wstaliśmy od stołu Liam zapłacił i poszliśmy do pobliskiego parku.Chodziliśmy opustoszałymi ścieżkami.Nagle Liam skręcił w nieznaną mi uliczkę.Szliśmy dość
 długo.Zatrzymaliśmy się  przy oczku wodnym na przeciwko niego była ławka.Liam ścisnął mi rękę
-To moje ulubione miejsce-powiedział i pocałował mnie w policzek.Usiedliśmy na ławce Laim cały czas był zdenerwowany.
-Liam może powiesz co się z Tobą dzieję co ?? Cały czas jesteś zdenerwowany.Chodzi o to co zrobiliśmy  -powiedziałam.On spojrzał  mi prosto w oczy.
-Nie wiem jak ci to powiedzieć.-powiedział drżącym głosem
-Czego Liam ??-spytałam zdziwiona
- Jak cie bardzo kocham.Kocham w tobie wszystko.To ja podżerasz mi z talerza ,jak co ranka śpiewasz pod prysznicem piosenki ,których słów nie znasz i wymyślasz swoje.To że jesteś moja.Kocham w tobie nawet to że co noc wyrzucasz kołdrę z łóżka i jest ci zimno i przytulasz się do mnie bo jest ci zimno.Jak gonisz się z Lou bo zabrałaś ostatnią marchewkę.Kocham oglądać z tobą filmy i i słuchać jak z każdej nawet najmniejszej rzeczy się śmiejesz,Kocham to że nie ważne że dopiero wstałaś i masz włosy w każdą stronę to i tak dasz zrobić sobie zdjęcie i później śmiejemy się z niego.Kocham grać z Tobą w "co". I patrzeć jak się wkurzasz kiedy podkradam cie żelki.Budzić się o 3 w nocy i iść z tobą do Tesco bo masz ochotę na żelki a właśnie się skończyły.Kocham to że potrafisz zjeść więcej niż warzysz.Czekać pod twoja szkołą,aż skończysz lekcje i widzieć twój uśmiech na mój widok.Kocham twoje oczy,usta,nos,policzki,nogi,brzuch,pośladki,piersi.To że uśmiech nie schodzi ci z twarzy nawet na sekundę.To że boisz się burzy.i nie ważne kto stoi przy tobie i tak się przytulisz do niego.To jak siadasz mi na kolanach,nawet jeżeli są miejsca wolne,kocham w tobie twój powalony mózg 8-latki.To że na 1 sekundę przychodzi ci 10000000000 idiotycznych pomysłów które później robisz z Lou.To  jak mnie całujesz,przytulasz jak się uśmiechasz.Jak udajesz że wszystko w porządku żeby tylko nikt się nie martwił o ciebie,że potrafisz zrezygnować z jedzenia dla mnie chodź jesteś głodna.Twój sposób poruszania się, twój dziki taniec,kiedy coś ci się uda.Kocham w tobie wszystko nawet twoje wady których nie dostrzegam w tobie są same zalety.Kocham te twoje dziwactwa i wszystko co z tobą związane-po moich policzkach zaczęły spływać łzy
-Lily co jest ??-spytał przerażony-Powiedziałem coś źle??
-Nie.Oczywiście że nie po prostu to było takie piękne.I nie wierzę w to,że to powiedziałeś -powiedziałam on tylko się uśmiechnął.Przysunął się do mnie otarł łzy i pocałował mnie.Po chwili odsunęliśmy się od siebie aby złapać oddech.A mi po policzkach nadal leciały łzy.
-Mała nie płacz już tylko się uśmiechnij -ja jak na rozkaz uśmiechnęłam się do niego.Tą romantyczna chwilę przerwał mój brzuch.któremu nie chciało się czekać i dał znak że jest głodny.Liam tylko się zaśmiał
-I za to cię kocham -powiedział i kolejny raz połączył nasze usta.Złapał mnie za rękę i poszliśmy coś zjeść chociaż przed chwilą byliśmy w restauracji.No,ale warto było.

***Lou***

Harry wybiegł jak poparzony zostawiając nas samych.Rozumiem że kocha Lily i nie może sobie z tym poradzić,ale mógł zabrać nas ze sobą,a nie wybiegać.Przez niego musieliśmy wracać autobusem.Przysięgam jak go dorwę to zabiję jak psa.Jest już 23 a naszych gołąbków nie ma loczka też.Zaczynam się trochę martwić o całą trójkę.Lily dawno powinna spać bo jutro idzie do szkoły nie chcę żeby miała później jakieś problemy.Nagle usłyszeliśmy jak drzwi się otwierają i jakieś śmiechy.Wstałem z Niall'em i Zayn'em  skierowaliśmy się w ich stronę.Zobaczyliśmy uśmiechniętych od ucha do ucha Liam'a i Lily.Nie miałem serca na nich krzyczeć.kiedy spojrzałem na ich uśmiechy i jak na siebie patrzeli nie dało się opisać widać ze się kochają.
-Hej -powiedziała Lily i pocałowała każdego w policzek-Jestem padnięta idę spać dobranoc koty -pobiegła po schodach i usłyszeliśmy dźwięk zamykanych drzwi.
-Cześć-powiedział Li-Powiedziałem jej -powiedział dumny
-Co ??-spytałem zdziwiony
-Że ją kocham !!-krzyknął na cały głos na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech.Liam zaczął biegać po całym domu jak szalony.Kiedy się uspokoił usiadł na fotelu a my na kanapie
-No no Liam 2 sprawy jednego dnia -powiedział z cwaniackim uśmiechem Zayn
-No wiem.-powiedział z wielkim uśmiechem Daddy -Ej skąd to wiesz ??-spytał po chwili zdziwiony.
-Nialler wszystko powiedział -powiedziałem i potargałem go za włosy.Liam posłał mu zabójcze spojrzenie.
-Jestem zmęczony idę spać.Za dużo wrażeń jak na dziś -powiedział i Li i poszedł.Ja siedziałem z chłopakami i oglądałem tv do późna.


__________________________________________________________

Ludu Boży!!!
Zebraliśmy się się tutaj,aby odczytać nowy rozdział !!!
Ta scena z Liam'em i Lily może niektórym się nie podobać
,ale to już ich sprawa :P
Cały rozdział pisałam w czasie kiedy byłam chora i miałam gorączkę
więc proszę bądźcie wyrozumiali niekontakotowałam  za bardzo :D
Ten rozdział chyba mi się najbardziej podoba 
nie wiem dlaczego,ale według mnie jest fajny :D
Dzięki że tyle komentarzy było pod poprzednim 
rozdziałem,aż miło na sercu mi się robiło kiedy widziałam
jak liczba z dnia na dzień się powiększa :D 
Tylko tak dalej co nie ?? :D
Piszcie do mnie na GG 23216930 nie ugryzę ,a wręcz przeciwnie 
chętnie z wami popiszę i odpowiem na pytania :D
Mogę też dzięki temu informować was o nowym 
rozdziale :D
Coraz więcej osób czyta Super!!Motywację do pisania to ja teraz 
dzięki wam mam i to jeszcze większą :))
Mam nadzieję że już nie będę musiała was tak szantażować
jak ostatnio :P Heh
Dobra ja kończę bo się rozpisałam
Kocham was:****
 Amen !!!  




-

10 komentarzy:

  1. Awww!!! Ten rozdział jest normalnie wow!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja kocham te twoje super opowiadania !!!!!! Czekam na następny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. NIESAMOWITE *.* Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. ahhh zajebiste ! po prostu nie do opisania ;** załamałam się jak zauważyłam, że dodałaś nowy, a mi wysiadł net! dosłownie ;) zaczęłam krzyczeć na cały dom, że mają naprawić to cholerstwo hehe. no ale już przeczytałam i jest po prostu meeeeeeeega ! <3 czekam na nn i zdrowiej z tej gorączki ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. super rozdział i napisze do cibie na gg

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdzial swietny:) czekam na nastepny ale jednak wolalabym zeby lili byla z Harrym :( moze mogli by tak do siebie wrocic;) plisssss:*:*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie tutaj z anonimem !!! Dlaczego mi to robisz !? Mega rozdzial. Ostrooo

      Usuń
  7. super mega zajebiste czekam na ciag dalszy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy kolejny? nie mogę się ju doczekać :*

    OdpowiedzUsuń
  9. super ale kiedy nastepny?

    OdpowiedzUsuń