środa, 27 marca 2013

Rozdział 19

Tan rozdział dedykuję Sandrze !!

Szpital dzień wypadku pod salą Lily i Niall'a

***Harry***

Zabrali Lily  i Niall'a na operacje a ja nie wiem co mam robić czy krzyczeć czy płakać.Chodzę w tą i  z powrotem Lou jest ze mną i czeka co z Lily a Liam z Zayn'em czekają na Niall'a.Operacja Lily trwa już 2 godziny a Niall już dawno leży w łóżku w śpiące nie miał takich obrażeń jak Lily.Po 3 godzinach czekania byłem już zmęczony i zdenerwowany.Ona tam leży i umiera a ja nic nie mogę zrobić dlaczego to nie mogę być ja dlaczego ja się pytam?!Usiadłem pod ścianą  zwinąłem się w kulkę i zacząłem płakać Lou usiadł koło mnie i mnie przytulił
-Stary wypłacz się-powiedział a ja się w niego wtuliłem-Zobaczysz zaraz wyjdą i będziesz mógł ja zobaczyć
-Ale Lou dlaczego ona ?? Czemu to nie mogłem być ja??!!-krzyknąłem poczułem się jak mały chłopiec który jest za mały żeby pomóc.
-Tak najwidoczniej miało być- po chwili drzwi się otworzyły i wyszedł z nich lekarz a za nim pielęgniarki wiozły na łóżku moją malutką.Wstałem szybko i pobiegłem do lekarza
-Czy z nią wszystko dobrze ??-spytałem przerażony
-Tak wszystko dobrze oprócz
-Czego??-spytałem jeszcze bardziej przerażony
-A czy pan jest z rodziny bo nie wiem czy mogę panu powiedzieć-spytał lekarz mierząc mnie od góry w dół
-Jestem jej chłopakiem a więc co z nią??-spytałem zdenerwowany
- Operacja się przedłużyła ponieważ nastąpiło krwawienie w czym utraciła dużo krwi ale problem jest już pod kontrolom.Dziewczyna ma amnezję ale nie niech pan się nie martwi tylko z co najmie z 3 lat nie będzie nic pamiętać,ale z czasem może jej się coś przypomnieć,ale nie obiecuję  a teraz przepraszam spieszę się dowodzenia.-powiedział i odszedł.Stałem przez chwile jak wryty w ziemię jak to nie będzie mnie pamiętać Nie będzie pamiętać co zrobiłem co do mnie czuję co się zmieniło w jej życiu,Nic kompletnie nic jak to ?!! Z tych rozmyśleń wyrwał mnie Lou
-I co z nią ??-spytał zaniepokojony  
-Nie będzie mnie pamiętać Nie będzie nic pamiętać z ostatnich 3 lat !! rozumiesz to ??!!Nic kompletnie Nic!!-Lou nic nie powiedział tylko mnie przytulił.
-Chodź idziemy do niej -powiedział Lou po chwili.Poszliśmy usiadłem przy niej złapałem ją za rękę i siedziałem tak nie puszczając jej.Siedzieliśmy w ciszy tylko patrzeliśmy na bez broną Lily.Leżała ledwo co oddychała.Całą twarz miała zabandażowaną.Gdybym spotkał jeszcze raz tych skurwieli to bym im pokazał kto tu rządzi  błagali by mnie o litość najchętniej bym ich zabił a szczególnie tego co wyrządził krzywdę Lily.Siedziałem tak 3 godziny.Lou poszedł zobaczyć co z Niall'em a do mnie przyszli Liam i Zayn
-Słyszeliśmy Lou nam wszystko powiedział przykro  mi -powiedział Liam a ja się rozryczałem jak małe dziecko.
-Będzie dobrze a teraz jedź do domu się przespać a my z nią zostanie-powiedział Zayn a mi się nie śniło ją opuszczać-No idź wyglądasz jak wrak a nie człowiek !-powiedział stanowczo Zayn a ja poszedłem.Lou zawiózł mnie do domu a w nim wszystko mi przypominało Lily.Wziąłem jej piżamę przytuliłem ją do siebie i zasnąłem.Obudziłem się 12 godzin później poszedł do toalety umyłem się i zszedłem na dół  a tam czekał na mnie już Lou.
-Jedziemy ??-spytał ale znał moją odpowiedź.Wziąłem kurtkę i byliśmy już w szpitalu.

***Tydzień później*** 

Dom chłopaków

***Harry***

 Przeprowadziliśmy się do naszego domu ponieważ stąd jest szybciej do szpitala i tam wszystko przypomniało mi Lily i płakałem jak dziecko.
     Obudził mnie  rano Lou.z chłopakami
-Wstawaj szybciej przebudził się !!-krzyknął Liam
-Kto kto ??-spytałem nie byłem pewny czy Lily czy Niall
-Niall- krzyknął Zayn i wybiegł z pokoju smutno mi się zrobiło ze to nie Lily ale dobrze że Niall w końcu się przebudził.Martwiło mnie również to że rodzice Lily nie przyjechali do niej dzwoniłem do jej matki ale nie odbiera.Trudno.Ubrałem się szybko i pojechaliśmy do szpitala .Wbiegliśmy szybko do Niall'a i Lily do pokoju bo są teraz razem w jednym poprosiliśmy o to żeby było prościej.Zobaczyliśmy Niall'a siedzącego i oczywiście jedzącego jakąś papkę.
-Niall !! -krzyknęliśmy i przytulimy się do niego.
-Jak się czujesz?-spytał Zayn
-Dobrze trochę mnie boli głowa.-powiedział gładząc się po głowie - a co z Lily ??
-Leży obok nie widać -powiedziałem smutny Niall spojrzał na nią się rozpłakał
-Czemu płaczesz??-spytał Liam po czym, go przytulił
-Gdyby jej tam nie zabrał nie stało by się takie coś -powiedział -to wszystko moja wina jeszcze nie dałem rady jej obronić
-Nie przejmuj się .To nie twoja wina.Widocznie musiało to się stać-powiedział Lou.
-Jak to nie moja wina gdybym miej jadł a więcej ćwiczył dał bym radę ja obronić.A tak ostatnia ciota ze mnie.To wszystko moja wina mogłem jej tam nie zabierać.Po cholerę ją wziąłem.A ona mi mówiła że się boi iść a ja jej nie posłuchałem
-Nie mów tak!-krzyknął Lou Po chwili wszedł lekarz
-Witam panów.Widzę że pan się obudził ciesze się bardzo.zrobimy jeszcze parę badań i wtedy jak wszystko będzie w porządku wypuścimy pana do domu.-powiedział lekarz  a my się ucieszyliśmy jak małe dzieci i skakaliśmy po pokoju i.-A teraz mam pytanie do pana Harry'ego Styles'a czy mogę pana poprosić na korytarz-lekarz wskazał ręką na korytarz zdziwiłem się czego on może ode mnie chcieć.
-Tak słucham ?-spytałem lekko przerażony wychodząc na korytarz
-Jest pan jedyną osoba bliską Lily muszę pana poprosić o to żeby pan podpisał zgodę na obudzenie Lily  ale jeśli pan się nie zgodzi to  może  umrzeć.
-Oczywiście że podpiszę a kiedy by mógł pan ja obudzić ??-spytałem
-Jutro wieczorem jeżeli podpisze pan to teraz-powiedział i nagle podeszła do nas wysoka brunetka z mężczyzną.Na oko mieli z 35 lat.
-Dzień dobry czy może pan wie gdzie leży Lily Kwiatkowska??-spytała przerażona kobieta
-Tutaj -pokazałem a oni weszli
-A teraz przepraszam a pana proszę ze mną-powiedział do mnie poszedłem za nim do gabinetu.Trwało to z minutę pokazał tylko kartkę i miejsce gdzie podpisać i już pobiegłem szybko do pokoju gdzie leży Lily i zobaczyłem jak ta kobiet że korytarzu kłóci się z chłopakami.wszedłem nie pewnie.
-Dzień dobry czemu pani tak krzyczy ??-spytałem a wtedy kobieta na mnie spojrzała i zaczęła na mnie krzyczeć  
-Co ty sobie wyobrażasz że możesz wszystko bo jesteś sławny!! Patrz co przez was stało się z moją córką!! Leży w śpiące.Przez was się zmieniła to wszystko wasza wina macie na nią zły wpływ
-Ale o co pani chodzi nie ma pani w domu całe wieki wraca pani i myśli ze wszystko wie.Wie pani chociaż coś o niej?? Nie !! a dlaczego bo pani się nią nie interesuje!!-nie wytrzymałem i krzyknąłem
-Nie masz prawa tak do niej mówić!! To nasza sprawa co robimy i nie masz prawa się w to wtrącasz!!
-Postanowiłam z mężem że maci za kończyć znajomość z Emily  -krzyknęła
- Lily do cholery nawet nie wiesz ja ma na imię!!Nie masz prawa nam zakazać  !! -krzyknął Lou
-Jak to nie jestem jej ojcem a ona nie ma skończone 18 lat,a jeśli będziecie próbowali się z nią jakoś skontaktować to Lily wraca do Polski   -powiedział tym razem  mężczyzna ciszej.
-Ale jak to ja ja z nią jestem nie może pan - powiedziałem załamany-Ja ją kocham nie może pan mi tego zrobić ona jest dla mnie wszystkim a pomyślał Pan jak ona będzie się czuł kiedy się dowie ze Pan ją oszukuje !!
-Przykro mi ale to będzie najlepsze dla niej zapomnijcie o niej.Usuńcie je numer telefonu wszystkie zdjęcia z tt wszystko o czym jak by zobaczyła dowiedziała by się o was   -powiedział i wyszedł po chwili przyszły pielęgniarki i zabrały Lily.
-Co wy robicie??-spytałem załamany po tamtej wieści
-Zabieramy ją do innego pokoju na prośbę jej rodziców-powiedziała jedna z nich i poszły z Lily.Nie no pięknie co jeszcze boże wymyślisz.Straciłem Lily nie mogę jej widywać rozmawiać nic co ja ze sobą zrobię.Rozpłakałem się.Chłopacy do  mnie podeszli i mnie przytulili.Nic nie mówili tylko mnie przytulili.Nie mogłem w to uwierzyć nie mają prawa nam się zabraniać spotykać.Siedzieliśmy jeszcze parę godzin u Niall'a i pojechaliśmy do domu.W samochodzie wszyscy byli cicho zero śmiechu rozmów nic tylko cisza.Cieszyłem się na tą cisze mogłem pomyśleć.Nagle samochód się zatrzymał byliśmy już na miejscu.Pobiegłem szybko do pokoju i się zakluczyłem chłopacy nawet nie próbowali do mnie wejść wiedzieli że muszę zostać sam.W pokoju wszystko przypominało mi Lily zdjęcia w telefonie,nawet moja bluzka którą miała na sobie,moje łóżko jak na ni leżała.Wszystko.Położyłem się na łóżku chciałem zasnąć i się nie obudzić bo po co żyć jeżeli nie mam dla kogo.Kiedy zamykałem oczy widziałem jej uśmiech jej oczy,twarz ciało wszystko.Znowu płakałem.Możecie się śmiać ale to prawda dużo płaczę a szczególnie jak mnie coś boli.Nie potrafię udawać.Nie mogę w to uwierzyć nigdy już jej nie pocałuje,nie dotknę,nie usłyszę jej miłego głosu,nie przytulę jej jak będzie mi źle.Nic mam zapomnieć jak ??Te myśli chodziły mi po myśli aż zasnąłem 

***Lily***

.Obudziłam się z mocnym bólem głowy Usłyszałam znajomy mi głos był trochę ochrypnięty ale miły dla moich uszów.Nagle usłyszałam też inne głosy kłócili się o coś usłyszałam że wymawiają moje imię.Chciałam otworzyć oczy żeby zobaczyć kto to ale nie mogłam nie maiłam sił po chwili głosy ucichły.Poczułam jak się przemieszczam.Znowu słyszałam jakieś głosy tym razem nie dałam za wygraną starałam się z całych sił otworzyć oczy  głowa mnie strasznie bolała co nie pomagało mi.W końcu udało mi się otworzyć.Zobaczyłam biały pokój a w nim 2 mężczyzn  jeden z nich to mój tata i jedną kobietę mama .Gdy na mnie spojrzeli zrobili wielkie oczy nagle jeden z nich w białych ubraniach podbiegł od mnie i zaczął mnie badać.
-Słyszysz mnie ??-spytał
-Tak słyszę-odpowiedziałam chciałam usiąść ale nie miałam siły lekarz to zauważył i mi pomógł
-Dobrze się czujesz ??-ponownie zadał pytanie
-tak
-Tak jak myślałem masz amnezję .ktoś cię pobił i byłaś w śpiące przez prawie miesiąc-powiedział lekarz a ja nie wierzyłam w to jak to możliwe -Widzę że się trochę przestraszyłaś ale to nic nowego będziesz sobie wszystko powoli przypominać.A teraz odpoczywaj to najważniejsze-powiedział z uśmiechem na twarzy i wyszedł
-Lily wszystko dobrze tak się o Ciebie martwiłam-powiedziała mama po czym  mnie przytuliła z tatą.Opowiedzieli mi o wypadku że szłam do sklepu a tam piątka chłopaków na mnie napadła i pobiła a później uciekli.Co za chamy jak oni tak mogli.No nic ważne że żyje.Ale coś mi nie pasowało w tej historii.Widziałam jak rodzice kręcą może miałam wypadek ale mózg jeszcze mam i potrafię wyczuć fałsz i prawdę Ale nie wnikałam.Jak oni mi nie powiedzą dowiem się sama Porozmawiałam jeszcze chwilę z mama i tatą i musieli już iść.Siedziałam sama w tym pokoju i patrzałam co się dzieje na korytarzu.Zobaczyłam 4 chłopaków jak wychodzili z tą byli bardzo przybici jeden z nich nawet płakał taki w kręconych włosach nie wiem czemu ale nie mogłam oderwać od niego wzroku.Po chwili zniknęli a ja nadal patrzałam co się dzieję.Myślałam nad tym co mama mi mówiła coś w ich historii mi nie pasuję dowiem się sama.Ciekawiło mnie również czy mam chłopka moi znajomi jaka byłam przez te lata których nie pamiętam.Pytałam się rodziców ale oni odpowiadali tylko że nie wiedzą.Bo ciężko pracują i nie ma ich często w domu.Spędziłam w szpitalu jeszcze parę dni i wróciłam do domu.Pamiętałam go trochę ale nie do końca rodzice pokazali mi pokój.Pokój był duży wielkie łózko było bardzo czysto a to dziwne bo z tego co pamiętam to nie lubiłam mieć takie porządku może się zmieniłam.   Kiedy weszłam do pokoju zobaczyłam laptopa i komórkę.Postanowiłam się coś o sobie dowiedzieć więcej bo rodzice mało mi mówili.Wzięłam laptopa i zobaczyłam historię przeglądarki ale była wyczyszczona tak jak wszystko inne na komórce to samo  no trudno może zadzwonię do znajomych oni mi powiedzą ale tez zero kontaktów czy to oznacza że ja nie mam znajomych??chciałam zobaczyć jaki  mam styl otworzyłam szafę a tam same spodnie.No to chyba jedyna rzecz która dobrze zapamiętałam nigdy sukienek nie nosiłam tylko spodnie.Penetrowałam mój pokój cały czas znalazłam zdjęcie moje i jakieś dziewczyny pamiętam ją ale jak przez mgłę.Nagle zadzwonił telefon nie wiedziałam co zrobić wiec po pewniej chwili odebrałam.
-Hallo??spytał cicho
-Lily czemu się nie odzywasz unikasz mnie ?? Słuchaj przyjęli nas rozumiesz przyjęli od września chodzimy do sportowej!!-mówiła jakaś dziewczyna
-Przepraszam nie mam pojęcia.A mogę wiedzieć kto dzwoni ??
-nie wygłupiaj się to ja Max-powiedziała słyszałam że była trochę zdenerwowana
-Ja się nie wygłupiam miałam jakiś wypadek i mam amnezję nie pamiętam nic z około 3 lat
-Co jak to ?? o mój boże!
-mam do Ciebie takie małe pytanie
-No jasne mów
-Czy jak znamy się dobrze to byś mogła mi opowiedzieć coś o mnie bo nie pamiętam a rodzice nic mi nie mówią
-no jasne to morze wpadnę do Ciebie dziś na noc duże tego ??
-Jasne wiesz gdzie mieszkam ??
-Oczywiście za 30 minut będę ok?
-Dobrze to pa -powiedziałam i się rozłączyłam.W końcu czegoś się dowiem o sobie.Poszłam na dół poinformować rodziców o tym nie byli zadowoleni ale zgodzili się jak zobaczyli jak mi na tym zależy.Po 20 minutach zadzwonił dzwonek szybko pobiegłam otworzyć.Stałą przed nimi  nie za wysoka brunetka,strasznie chuda i z miłym uśmiechem.Wpuściłam ja do domu i poszłyśmy do góry do mojego pokoju.Usiadłam na łóżku i patrzałam na każdy jej ruch z uwagą.Ona tylko się do mnie uśmiechała
-Co mam ci opowiadać ??-spytała a po mojej minie już wiedziała że ma.-A co byś chciała wiedzieć ??
-Skąd mam ten tatuaż?Dlaczego ma czerwone włosy? Czy mam chłopaka ?-powiedziałam na jednym wdechu -i kim dla mnie jesteś ??
-Jestem Max twoja przyjaciółka ale trochę się od siebie oddaliłyśmy kiedy zaczęłaś spędzać więcej czasu z Magdą.A tatuaż i czerwone włosy masz dzięki twoim nowym kolegą nie wiem jakim bo nie chciałaś mi powiedzieć.A czy masz chłopaka to nie wiem.Wiem że byłaś w Egipcie z jakimś-powiedziała uśmiechając się Opowiedziała mi też o tym że od września idziemy razem do szkoły sportowej na koszykówkę,pokłóciłam się z Magdą i z nią teraz nie rozmawiam,moich rodziców w domu nie  ma często bo pracują.Mówiła i mówiła aż zeszło nam do 4 rano więc postanowiłyśmy iść spać.Kiedy spałam sama w łóżku tym wielki łóżku brakowało mi czegoś,kogoś nie wiem czegoś mi brakowało.Cały czas czułam jaką pustkę w sobie .Max mi opowiadała dużo rzeczy o mnie rodzice też ale brakowało mi czegoś ale nie wiem czego.Max spała na podłodze w śpiworze.Nie mogłam zasnąć więc ją obudziłam.
-Tak Lily ??-spytała zaspana
-Nie mogę zasnąć-powiedziałam
-Widzę że ty zapomniałaś ale twój brzuch nie.Chodź idziemy po marchewkę-powiedziała śmiejąc się.Nie wiedziałam o co chodzi ale poszłam.Wyciągnęła z lodówki marchewkę obrała i mi dała.
-Nie patrz tak tylko jedz.A jak to nie pomoże to pewnie będę spać z tobą-powiedziała z uśmiechem.Zjadałam marchewkę i poszliśmy do pokoju Max położyła się koło mnie.Włożyłam rękę pod poduszkę a tam była czyjaś bluzka,raczej nie moja pachniała męskimi perfumami dodam że bardzo fajnie.Była czarna z napisem :Nie mam pracy , nie mam kasy , nie mam auta , ale jestem w zespole . ..... Włożyłam ją z powrotem na miejsce i po chwili zasnęłam.Rano obudziła mnie Max z śniadaniem
-Cześć i jak się spało -spytała kładąc mi na łóżko jajecznicę -całą noc się do mnie przytulałaś i uśmiechałaś się
-Naprawdę to chyba przez mój sen-powiedziałam zajadając się jajecznicą ona się przybliżyła
-No to opowiadaj
-Nie bo będziesz się śmiać
-Nie wiesz ile ja już słyszałam twoich głupich snów to nie pierwszy i ostatni dawaj
-Dobra śniło mi się że padał deszcz a ja siedziałam na jakieś ławce  i byłam cała mokra.A do mnie podbiegł jakiś brunet o kręconych włosach  i zajebistych zielonych oczach.Coś tam mówił ja wstałam i zaczęliśmy się całować.Ale jego twarz widziałam jak przez mglę-powiedziałam
-O jakie to słodkie ciekawe o kim śniłaś -powiedziała było widać że była podniecona tym

***Harry*** 

Niechętnie wstałem z łózka ale musiałem głód doskwierał.Wiedziałem że jak zejdę to chłopacy zaczną mnie pocieszać a tego nie chciałem.Zszedłem do kuchni ale tam nikogo nie było szybko wiozłem coś z lodówki i najszybciej  jak mogłem pobiegłem do pokoju.Po drodze zgarnąłem jakiś alkohol.Musiałem się napić czegoś żeby zapomnieć o Lily.Nie mogłem jej zapach perfum czułem wszędzie,nie mogłem spać bo widziałem ją.Może jak się upiję to chodź na chwilę zapomnę.Zjadłem to co wiozłem z lodówki.I zacząłem pić wpiłem prawie całą w jednej ręce trzymając alkohol a w drugiej jej zdjęcie ze mną z Egiptu.Zacząłem płakać do pokoju wszedł Lou zapomniałem zakluczyć drzwi.Wyrwał mi alkohol i wyrzucił przez okno,
-Stary co ty robisz ??!!-zaczął krzyczeć
-Nie widzisz próbuję zapomnieć o Lily-powiedziałem lecz trochę język mi się plątał mam tak jak wypiję
-Ale nie w taki sposób!!
-A niby jaki ??-spytałem załamany-Mi na prawdę na niej zależy a nie jak wam!!
-Jak to nam nie zależy!! Gadasz jakieś głupoty!! A myślisz dlaczego nikogo nie ma na dole nikt nie wychodzi bo wszyscy są załamani!!
-Przepraszam Cię nie pomyślałem o tym.Ale to tak boli wiedzieć że nie mogę się spotkać z dziewczyną którą Kocham.Zrozumiesz to ja ją KOCHAM!!-powiedziałem a Lou mnie przytulił
-Chciałbym Ci pomóc ale nie wiem jak.Jeżeli zrobimy coś głupiego to ja zabiorą do Polski a wtedy na pewno ją stracisz.
-Wiem o tym dlatego boje się coś zrobić-powiedziałem załamany
-Nie martw się niedługo koniec wakacji zaczniemy tarasy po szkołach.Będzie dużo pracy może zapomnimy o Lily a jak nie to znaczy że jest przeznaczona żeby z nami była-powiedziała a ja się uśmiechnąłem pod nosem.Louis zabrał mnie po długich namowach na miasto.Nie miałem ochoty na nic ale cóż.

Do końca wakacji Lily spędzała czas z Max  i przypomniała sobie większa cześć ale nadal nie pamięta nic z wakacji, a Harry na nie udanych próbach zapomnienia o Lily Cały czas o niej myśli i zrozumiał że kocha ja i nie może bez niej żyć

__________________________________________
No Sandra masz więcej Harry'ego.Ten rozdział powstał dzięki Sandrze,która podsunęła mi pomysł :D Dziękuję Ci :** postanowiłam jeszcze bardziej namieszać Buhahhah :D
http://opowiadaniaonedirectionsandra99.blogspot.com to jest blog Sandry polecam naprawdę fajny.
Ale nie opuszczajcie mnie dla niej :P
Cieszę się że coraz więcej osób pisze do mnie na GG i czyta mój blog bo jest już 3282 wejść !!!
Z tej radości aż tańczę taniec szczęścia poważnie !! :D Dziś ściągnęli mi gips więc mogę :)
Robię mały konkurs dla was 
W komentarzu napiszcie dlaczego czytacie mój blog?.Co wam się w nim podoba lub nie podoba.Od kiedy czytacie??Jak to się stało że trafiliście na mojego bloga?? Wszystko co chcecie,ale związane z blogiem.Macie czas do soboty.Wybiorę według mnie najlepsze 2 komentarze i te osoby,które to napisały  będą mogły wybrać albo napiszą ze mną jedną część,albo wyśle im 3 kolejne rozdziały.Życzę powodzenia :**
Pozdrawiam Pikczuu :) 
 

 


 

11 komentarzy:

  1. Czytam twój rozdział od bardzo dawna. Na samym początku czytałam Twoje opowiadania na quku.org. I tam był link do Twojego postanowiłam wejść, bo po prostu świetnie piszesz. Kocham Twoje opowiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje Kochana :* <3 czekam na następną a tak przy okazji ja też pisze opowiadanka o One Direction tu macie link -------> http://opowiadaniaonedirectionsandra99.blogspot.com/ Loffki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. OmG Napisałam kom nie przeczytawszy tego !!! AZ się popłakałam DZIEKUJE BARDZOOO <3 Lofciam cię :* Teraz ja musze cos wymyslec xD dla ciebie kochana ale naprawdę lezki ciekly ... Harryyyy !!

    OdpowiedzUsuń
  4. A więc ja też chcę wziąć udział w konkursie ! Zaczęłam czytać twoje opowiadanie na tej stronce z opowiadaniami. Wziełam pierwsze z brzegu opowiadanie i okazało się genialne! przez tygodnie szukałam po tym całym portalu kolejnych części ale nie bylooo ! i się w pewnym momecie zalamalam i zaczelam czytac od początku chyba 10 raz i natrafiłam na komentarz (twój) z linkiem do twojego bloga a jak zobaczyłam te części to zaczelam skakać ze szczęścia ( ja zwariowana :P) Tak mnie to wciagnelo ze napisałam do ciebie no i ... sama mnie przekonalas zebym zaczela pisać ! KOCHAM TWOJEGO BLOGA I NIE MG BEZ NIEGO ZYC za to ze jest oryginalny i jedyny w swoim rodzaju przelewasz w niego uczucia i to naprawdę czuc ! zresztą sama czytając ostatnia czesc się poplakalam a naprawdę trudno jest zmusic mnie do placzu! jak wiesz kooocham Harry'ego <3 a tu mg sb o nim trochę poczytać! zaglądam tu codziennie z mysla ze może wstawisz następne części ! jestem uzalezniona tak mnie w to wciagnelas ! ;* i za to Ci dziękuje .... Hemm hem ale się rozpisałam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog czytam od niedawna, na początku czytałam twoje opowiadania (które mi się bardzo spodobały) na quku.org, nie mogłam doczekać się następnego i w komentarzach znalazłam link do tego bloga, odrazu wszystko przeczytałam. Dzięki twojemu blogowi polubiłam One Direction :).
    Kiedy następne opowiadanie ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się że dzięki mnie polubiłaś 1D :p
      A następne po świętach :D

      Usuń
  6. Pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja Twoje opowiadanie zaczelam czytac na quku.org wchodzilam tam codziennie nawet kilka razy dziennie zeby zobaczyc czy napisalas cos bo to opowiadanie jest super wkoncu zobaczylam link do bloga no to weszlam i nie moglam sie oderwac od czytania ciagle sprawdzam czy cos napisalas a link do tego bloga wyszlalam kilku kolezankom i oczywiscie musialam zarazic tym siostre heh :) ona tez to uwielbia zawsze wieczorem gadamy o twoim opowiadaniu i o tym jak piszesz bo piszesz na prawde zajebiscie gdy to czytam czuje jakby pisala to osoba ktora na prawde cos takiego przezyla i jeszcze te emocje na poczatku myslalam ze Lili bedzie z Niallem ale z Harrym to jeszcze lepiej. gdy dlugo nie dodajesz to ja szaleje i wyzywam sie na siostrze a ona zawsze wtedy wchodzi na twojego bloga i mi mowi " o karolina patrz jest nowy" a ja Cie wtedy kocham kocham kocham pozatym ja cie kochom zawsze i wszedzie a kazde kolejne opowiadanie przyprawia mnie o dreszcze :) sama tez chcialabym zaczac cos pisac ale nie potrafie :( tak ci zazdroszcze . kazdy nowy rozdzial jest lepszy od poprzedniego bo Twoj blog jest NAJLEPSZY!!! kocham to i kocham Ciebie. co do tego rozdzialu to on jest zajebisty!!! i plakalam jak male dziecko po przeczytaniu. tak mi szkoda Harrego biedaczek :( oczywiscie czekam na kolejny rozdzial i prosze dodaj jak najszybciej :( prosze prosze i mam nadzieje ze Lili sobie przypomni Harrego i chlopakow i znowu bedzie szczesliwa :*** kocham !!!! pozdrawiam Karolina :)):***

    OdpowiedzUsuń
  8. Piszesz świetne opowiadania. Bardzo mi się podobają ;) fajnie się też składa bo ja również mam na imię Karolina ;) czekam na nexta :]
    Pozdrawiam Cię serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja z nudów weszłam kiedyś na quku.org czytając natrafiłam właśnie na twoje i strasznie się wciągnęłam:D, czytałam je chyba do nocy :p później natrafiłam na linka do twojego bloga i z powrotem czytałam cały dzień twojego bloga :** dzięki tb polubiłam 1d a szególnie harrego <3 świetne opowiadanie :) pisz proszę dalej bo jest po prostu genialne :* :p

    OdpowiedzUsuń