***Louis*****
Minęły już 4 dni od tego jak Harry nie wrócił.Byliśmy u niego i powiedział że niedługo wyjdzie i czekamy nie mam co robić bez mojego "chłopaka". Wszyscy tacy smutni Lily mało co mówi siedzi tylko w pokoju u Harrego albo idzie do Nialla. Przez tą sytuacje pełno ludzi przed domem nigdzie nie wychodzimy.Zadzwoniła do mnie Eleanor rozmawiałem z nią gdy nagle do usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu.Przestraszyłem się że to włamywacz.Rozłączyłem się i poszedłem sprawdzić kto to.Schodziłem po schodach i zobaczyłem go.
-HARRY!!!!!!! -krzyczałem zbiegając do niego po schodach -Czemu nic nie mówiłeś że wyszedłeś przyjechałbym po Ciebie -stałem przy nim chwilę i go przytuliłem.Ale on się tylko rozglądał.
-Cześć Cześć jest Lily ?? A nie dzwoniłem bo Niespodzianka!!-powiedział a ja się zdenerwowałem trochę ale później zrozumiałem Harry się zakochał.
-Jest u Ciebie w pokoju albo Niall - powiedział tylko dzięki i szybko pobiegł na górę.Po drodze natkną się na Zayna i Liama
-Harry jesteś w końcu!! Czemu nic nie mówiłeś -powiedział Liam i go uściskał a Zayn się dołączył
-Jak się ciesze że już jesteś tęskniłem za Tobą wszyscy tęskniliśmy -powiedział Zayn a Hazza tylko się uśmiechną i pobiegł dalej.Chłopacy zeszli szybko do mnie.
-Co mu się stało??-spytał zdziwiony Zayn
-To Lily i tyle -powiedziałem a on się dziwnie na mnie popatrzyli.
-Aha rozumiem -powiedział z uśmiechem Liam
-Tak to mi wytłumacz jesteśmy przyjaciółmi a on nic tyle go nie było -powiedział Zayn
-Miłość czubku zabujał się w Lily!!-krzyknął Louis.Chłopak tylko się uśmiechnął i poszliśmy do salonu.
****Harry***
Wreszcie mogłem iść do domu.Kiedy wszedłem do domu nie obchodziło mnie to że chłopacy mnie nie widzieli długo i że tęsknili obchodziło mnie tylko jedno a raczej jedna LILY.Gdy Louis powiedział że jest u góry szybko pobiegłem napotkałem tez Liama i Zayna przytuliłem się i pobiegłem do swojego pokoju.Wszedłem i zobaczyłem ją leżała na moim łóżku i coś robiła na laptopie.Chyba usłyszała jak wszedłem bo się spojrzała na mnie. Przez chwilę patrzeliśmy tylko na Siebie nie mogę opisać co czułem.Było wspaniale tylko my w końcu . Ona wstała i szybko do mnie podeszłą przytuliła się a potem uderzyła mnie w twarz zabolało mnie to.-Za co to ??-spytałem zdziwiony
-Za to że mnie przestraszyłeś strasznie!! A to za to że jesteś nie winny -i pocałowała mnie w ten policzek co mnie uderzyła.i teraz to ja ją przytuliłem.Staliśmy tak przytuleni do siebie 20 minut bez słowa tylko przytuleni.Ona przerwała ta piękną chwilę bo odeszła trochę ode mnie.A ja tylko zdołałem powiedzieć
-już wróciłem teraz możesz mnie brać jak dziki lis w krzakach -powiedziałem a ona się zaczęła śmiać.
-Tęskniłaś ??-spytałem zdenerwowany
-jeszcze się pytasz nie było Cie tydzień!!-ostatnie słowo powiedziała głośniej
-Wiem ale to nie moja winna -zacząłem się tłumaczyć i złapałem ją za rękę i poszedłem usiąść na łóżko a ona usiadła na moje kolana -Ta dziewczyna się przyznała że jej nie zgwałciłem
-To czemu to zrobiła czemu zgoniła na Ciebie ??-spytała zdenerwowana
-Nie denerwuj się ona to zrobiła ponieważ wtedy co wyszedłem z chłopakami oni poszli do toalety a ja czekałem na nich a ona mnie pocałowała -kiedy to powiedziałem po policzku Lily spłynęła łza ja ją wytarłem.-Ale ja szybko odepchnąłem i powiedziałem że nie chce a ona na to że jak to przecież ona jest ładna i wie że mam na nią ochotę ale ja powiedziałem że wolę inną!! A ona wtedy wybiegła i tyle ja widziałem.-w końcu mogłem jej to powiedzieć bo jak mnie odwiedzali to nie mogłem nic mówić o tej sprawie.
-To idź sobie do tamtej która wolisz a nie siedzisz tutaj ze mną-powiedziała i widziałem ze jest zła wstała i chciała wyjść ale ją złapałem za rękę
-Mi chodziło o Cibie kotku tylko Ciebie chcę i nikogo więcej-powiedziałem i chciałem ją pocałować kiedy do pokoju wszedł Niall.
-Harry słyszałem że wróciłeś i musiałem zajrzeć bo nie mogłem w to uwierzyć tak tęskniłem-i mnie przytulił.Zrobiłem wściekłą minę a Lily się śmiała
-Czy coś przerwałem??-spytał trochę spłoszony jak na mnie spojrzał
-nie Nic no co ty -powiedziała Lily a Niall się uśmiechną że nie mógł poczekać chociaż 5 minut.
-To może pójdziemy do jakiegoś klubu świętować że już wyszedłeś -spytał Niall
-Czy ty oszalałeś dopiero wyszedłem i do klubu-spytałem zdenerwowany po tym jak nam przerwał -najlepiej jak zostaniemy w domu w naszym gronie narzazie to mi wystarczy-spojrzałem na Lily a ona się uśmiechnęła.Poszliśmy na dół do chłopaków opowiedziałem jak było naprawdę.Trochę się poprzytulaliśmy i rozmawialiśmy o tym że musimy gdzieś na jakiś czas się przenieść bo ludzie nie dadzą nam spokoju.
-To możne pojedź na jakiś czas na wakacje do Hiszpanii -zaproponował Louis
-Nie ja się nie zgadzam na to żebyście za mnie płacili nie ma nawet takiej mowy -powiedziała Lily
-No to gdzie ??-spytał Zayn
-Do mnie może na pewno nie będą się tego spodziewać że mieszkacie u mnie oni nie wiedzą gdzie mieszkam -odpowiedziała Lily
-A twoi rodzice nie będą mieli nic przeciwko ?-spytał Liam
-nie no co ty ich i tak nie będzie
-To spoko-powiedział Louis
-Tylko jak stąd wyjedziemy pełno paparazzi przed domem będą nas śledzić ??-spytał Niall
-to już pytanie do Harrego on zawsze wymyśla dzikie plany -powiedział śmiejąc sie Liam
-To tak pojedziemy busem a samochodem Louisa pojadą ochroniarze przebrani za nas wtedy cała uwaga skupi się na nich a nie na nas po 20 minutach jak oni wyjadą to my pojedziemy -powiedziałem dumny
-Dobry pal kochanie-powiedział Louis-To idziemy się spakować na jutro
-Ja już jestem -powiedziała zadowolona Lily
-To ty robisz kolacje bo głodny jestem powiedział Niall w wszyscy zaczęli się śmiać
-A co sobie życzysz skarbie -powiedziała a ja się wkurzyłem prawię się pocałowaliśmy a ona teraz do niego Skarbie!!
-Oj nie wiem nie wiem zaskocz mnie słoneczko-a wszyscy zaczęli się śmiać
-Czy coś mnie ominęło?!- spytałem zdziwiony i wkurzony
-Takk Niall jest z Lily -powiedział Zayn a ja czułem że zaraz wybuchnę ze złość
-Jak to możliwe ??!!-spytałem jeszcze bardzie wkurzony
-Nie czytałeś gazet?-spytał Niall a wszyscy na niego spojrzeli a on się zaczerwienił-A no tak zapomniałem ty byłeś w więzieniu-powiedział speszony
-I czemu ja się dopiero teraz dowiaduję??-spytałem i spojrzałem na Lily pytająco
-Bo my się dowiedzieliśmy dopiero 2 dni temu że jesteśmy razem-powiedziała Lily i się śmiała a mi do śmiechu nie było
-Co ja już nie rozumiem o co wam chodzi??!!-spytałem
-Bo ktoś zrobił zdjęcie jak Niall przytulił Lily po tym jak wracaliśmy od Ciebie i wszędzie pisze że są razem a i jeszcze mieszka z nami -powiedział Liam
-To wy jesteście razem czy nie -spytałem zdezorientowany
-Nie-krzyknęła Lily i poszła do kuchni
-To czemu mówicie do siebie skarbie słoneczko-spytałem
-Tak sobie dla śmiechu -powiedział Niall
-A dobra -powiedziałem zmieszany
-Idziemy się pakować dalej-powiedział Liam i wszyscy poszliśmy do swoich pokoi.Po godzinie Lily nas wołała na obiad zrobiła pizze pierwszy raz jadłem domową pizze ale była pyszna.
-I jak zaskoczony ??-spytała Nialla
-Tak!! ale mile pyszna jest i utwierdziłaś mnie w fakcie że chcę się z tobą ożenić-i wszyscy zaczęliśmy się śmiać.Zjedliśmy i poszliśmy dalej się pakować.Lily pomogła każdemu oprócz mnie bo ja sam dałem radę.Poszedłem się wykąpać i położyłem się na łóżku a Lily już spała na krześle pewnie czekała jak wyjdę.Nie obudziłem jej tylko położyłem ja na łóżku a sam położyłem się obok niej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz