***Lily***
Rano wstałam i zobaczyłam że ktoś leży koło mnie pomyślałam że to Harry.Postanowiłam się ubrać w niebieskie spodenki i żółtą bluzkę na ramiączkach.Poszłam do łazienki poranna toaleta ubrałam się w te ciuchy rozczesałam włosy zostawiłam rozpuszczone.Kiedy wychodziłam z łazienki zboczyłam jakiegoś chłopka siedzącego na łóżku i nie był to Harry zaczęłam krzyczeć a wtedy chłopak się odwrócił był to Liam.
-Co ty tu robisz??-spytałam zdziwiona
-Ja ja ja to wytłumaczę-zaczął się tłumaczyć wstając z łóżka był w samych bokserkach nie mogłam się skupić na tym co mówił patrzałam tylko na jego brzuch.Liam to zauważył i wyrwał mnie z tego
-Lily słuchasz mnie w ogóle??-spytał machając mi rękami przed oczami
-Słuchałabym gdyby nie twój brzuch-powiedziałam zaczerwieniona
-Dziękuję.Ale przecież widziałaś wczoraj na plaży
-Nie zwróciłam uwagi.
-ty też masz niczego sobie ciało -powiedział i spuścił wzrok w podłogę
-Dziękuję a teraz mów co ty tu robisz??
-Bo chłopacy robili imprezę a mi się nie chciało tam siedzieć bo byłem zmęczony i postanowiłem się przespać u Ciebie i wyjść zanim ty wstaniesz ale mnie ubiegłaś czyli to twoja wina -powiedział dumny
-Ej to ty mi do łóżka wszedłeś -powiedziałam i zaczęłam się śmiać z nim.
-Jak to brzmi śmiesznie-mówił przez śmiech-Dobra idę na śniadanie idziesz ??
-Jasne! tylko zrób coś dla mnie-poprosiłam
-Dla Ciebie wszystko -powiedział z uśmiechem
-Ubierz się bo nie mogę się skupić -powiedziałam a on z uśmiechem na twarzy wykonał polecenie.-Ja idę obudzić chłopaków a ty zajmij stolik na śniadanie -powiedziałam i wyszłam do pokoju obok.Weszłam do niego i zobaczyłam całą 3(Lou Harry Zayn ) w salonie no właśnie 3 gdzie Niall? Zaraz go poszukam ale na początku obudzę ich.Skoczyłam na Zayna i skakałam i krzyczałam tak długo jak nie wstał reszta przy tym tez wstała
-Mała ale bo siedzisz cicho albo Cię zgwałcę -powiedział Zayn śmiejąc się i pociągną mnie do siebie i delikatnie położył na podłogę a sam usiadł okrakiem na mnie.Harry to zauważył i szybko wstał i zepchnął Zayn'a ze mnie.-Stary to tylko dla śmiechu-powiedział Zayn wstając
-Mnie nie bawią! -powiedział wkurzony,a ja nadal leżałam na podłodze trochę przestraszona-Wstawaj -powiedział Hazza podając mi rękę.Ja zakryłam ręką twarz i udawałam że mnie nie ma-Lily wstawaj !!
-Ale tu nie ma Lily musisz ją poszukać -powiedziałam nadal zakrywając rękami twarz
-Aha nie ma jej tu.No trudno położę się może sama przyjdzie-powiedział i położył się na mnie tak że miał swoją twarz przy mojej.Odsłonił mi warz i pocałował w policzek.
-Znalazłeś -powiedział z uśmiechem a do pokoju wszedł Lou
-AAAAA!!!! Harry gwałci Lily!! Atak na niego!!-krzyknął Lou i się rzucił na nas a za nim Zayn.
-To teraz orgia czy co ??-powiedział Styles a wszyscy zaczęli się śmiać
-Wiecie co poleżałam bym z wami tak dalej ale trochę mi ciężko z wami -powiedziałam a wszyscy wstali ze mnie.Haary podniósł mnie z podłogi i stałam już na równych nogach.
-Ubieraj cie się idziemy na śniadanie Liam czeka już na nas a tak właściwie to gdzie Niall??-spytałam a chłopacy wzruszyli ramionami.-Może jest już na śniadaniu ??-spytałam a oni ponownie wzruszyli ramowniami.obróciłam się i wyszłam poszłam do Liama a tam siedział już Niall i zajadał naleśniki.Usidłam miedzy nimi.Po chwili przyszłam cała reszta.Zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy rozmawiać.Nagle poczułam jak ktoś mnie kopie spojrzałam na Harry'ego a on posłał mi swój .Oddałam mu i tak zaczęła się wielka wojna przez przypadek kopnęłam Lou a ten Zayna i tak dalej.Zaczęliśmy wszyscy się kopać pod stołem.Nogi zaczęły mnie boleć więc usiadłam po turecku na krześle.Harry chciał mnie kopnąć ale mu się nie udało spojrzał na dół i zobaczył ze moich nóg tam nie ma .Kiedy podniósł głowę pokazałam mu język a ten się uśmiechnął.Po chwili wojna dobiegła końca.Siedzieliśmy spokojnie i rozmawialiśmy i wtedy Liam walnął
-Ej a wiecie że Lily jest zboczona -krzyknął a ja się zaczerwieniłam
-Nie prawda to ty mi do łóżka wszedłeś -powiedziałam a wszyscy na mnie spojrzeli
-Co??!!-spytał wkurzony Harry
-To nie tak jak myślisz spałem z nią tylko w łóżku jak wy mieliście imprezę a ta później patrzałam na mój brzuch i musiałem się ubrać bo nie mogła się skupić -powiedział dumny
-papla!-powiedziałam i skarciłam do wzrokiem.
-Liam uważaj bo Lily cie zabije wzrokiem !!-powiedział Lou a wszyscy zaczęli się śmiać
-Gdybym miała laser w oczach już byś nim dostał-powiedział wkurzona
-Oj Lily nie przejmuj się tym palantem-powiedział Harry chodź dalej widziałam że był wkurzony-pójdziemy dziś do wesołego miasteczka ??-spytał i spojrzał się na mnie tymi zielonymi oczami nie mogłam od mówić nawet nie zamierzałam
-Jasne czemu nie ale nie wiem czy tata mi pozwoli -powiedziałam a Liam się uśmiechnął dumny
-Naprawdę muszę??-spytał a ja kiwnęłam głowa na tak -Mogę iść z nią ??-spytał ironicznie
-oczywiście my tez pójdziemy z wami -powiedział i zaczął się śmiać.Harry spojrzał na mnie a ja wzruszyłam ramionami.Szkoda że idą z nami chciałam spędzić trochę czasu z Harry sam na sam ale trudno.Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy poszliśmy do wesołego miasteczka.Niall z Zayn'em poszli coś zjeść bo blondynek głodny a ja z reszta poszłam na strzelnice.Harry wygrał dla mnie misia no nie wygrał wybłagał bo coś mu nie szlo.Lou i Liam tak samo ciężko z nimi było patrzałam jak się meczą.W końcu zostali to i szliśmy poszukać chłopaków.Liam z Lou szli przodem a ja z Harry z tyłu.
-Chciałem żebyśmy byli sami przepraszam za nich-powiedział przytulając mnie ramieniem
-przecież nie wszystko stracone chodź-powiedziałam i pociągnęłam go za rękę zaczęliśmy , uciekać zatrzymaliśmy się dopiero jak byliśmy za wesołym miasteczkiem poszliśmy na lody usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy rozmawiać to znaczy Harry zadawał pytania a ja odpowiadałam
-Gdzie chodzisz do szkoły ??
-Staram się o miejsce w szkole sportowej z Max -powiedziałam dumna
-O sportowa no no ładnie ładnie.A czy przypadkiem w Londynie nie jest tylko jedna szkoła sportowa a tam są sami chłopacy ??-spytał i podniósł jedną brew
-Dlatego idę tam z Max
-Z Max a z tą dziewczyną ??
-tak znam ją od gimnazjum
-przyjaciółka ??
-Oczywiście a czy to jakieś przesłuchanie ??
-Może.Po prostu che wiedzieć wszystko o tobie.-powiedział i przytulił się do mnie.Robiło się ciemno więc wróciliśmy do hotelu.Poszliśmy na początku do pokoju chłopaków.Kiedy weszliśmy wszyscy siedzieli na kanapie.Liam podszedł do mnie i mnie przytulił
-Tak się martwiłem o Ciebie córuś -powiedział głaszcząc mnie po głowie uwielbiam jak ktoś tak robi.-Wiem że tan zły chłopak cię na to namówił on ma zły wpływ na Cibie
-Co to ona mnie !-powiedział broniąc się Harry
-Nie zganiaj na nią!-krzyknął Lou a ja wytknęłam mu język.Do pokoju wszedł Niall i zrobił to samo przytulił nas.Chłopacy trochę pokrzyczeli .że tak się nie robi naprawdę czułam się jak małe dziecko które zrobiło coś złego i rodzice są źli na nie.Po wszystkich wyrzutach chłopacy postanowili zrobić imprezę.Posżłam do pokoju się przebrać.Wzięłam szybki przyrznic,wysuszyłam włosy, ubrałam się w krótkie dżinsowe spodenki i białą bluzkę na ramiączkach.Miałam mjuż wychodzić kiedy do mnie zadzwoniła Magda z przyzwyczajenia odebrałam
Rozmowa z Magdą:
M;Cześć czemu się nie odzywasz ??
L;To ty nie wiesz??!!Magda !!
M;Gdybym wiedziała to bym....-do pokoju wszedł Niall i kiedy zobaczył że krzyczę i to na Magdę szybko rozłączył rozmowę.Ja usidłam na łóżku i już odechciało mi się iść na tą imprezę.
-Ja nie ide odechciało mi się -powiedziałam opierając się o Niall'a
-jak to ?? Nie ma nawet mowy idziesz !-powiedział stanowczo
-Ale...
-Nie ma ale idziesz nie możesz siedzieć tu sama i się użalać nad sobą.Wyglądasz pięknie i musisz się pokazać chłopką
-Pójdę ale moje nogi nie mają siły iść -powiedziałam z cwaniackim uśmiechem Niall tez się uśmiechnął w taki sposób i szybkim ruchem byłam już u jego na rękach.Po chwili byłam już w pokoju obok.Niall rzucił na kanapę gdzie siedział Lou.Uśmiechnął się tylko
-ty chyba lubisz jak ktoś Cię nosi ??-spytał a ja się tylko uśmiechnęłam-Idziemy zatańczyć-nie zdążyłam odpowiedzieć bo już byłam na parkiecie z Lou.Wywijaliśmy jak szaleni z chłopskimi.Nagle Niall przyszedł z dwiema naprawdę ślicznymi blondynkami,wysokie,długie nogi czułam się znowu jak mała brzydka dziewczynka przy nich.Miały na imię Ashley i Kate.Po dłuższym czasie dowiedziałam Niall z Zayn'em je poznali dziś w wesołym miasteczku.Starznie polubiłam Kate miałyśmy dużo wspólnego lubiłyśmy grać w pokera,koszykówkę,słuchaliśmy tej samej muzyki i takie tam.Ale Ashley wydawała się trochę dziwna nie polubiłam ja nie wiem czemu po prostu od początku jej nie lubiłam Rozmaiłam z Kate kiedy podbiegł do nas Harry i powiedział że gramy w butelkę na jego twarzy pojawił się uśmiech .Poszłyśmy do nich wszyscy już siedzieli w kółeczku.Ustaliliśmy zasady że chłopak z chłopakiem w policzek tak samo dziewczyny jedynie że chcą w usta a jak chłopak z dziewczyną to gdzie chcą może być nawet w palec.Po kłótni kto kręci wypadło że Liam kręci trafił na Zayn'a ( w policzek)Zayn na Kate(usta) Kate na Lou (usta) A Lou .....
_____________________________
Jestem dumna że w takim krótkim czasie tyle komentarzy wiec teraz 15 komentarzy i wstawię wierzę w was!:D Ten rozdział jest trochę krótszy:P Ale następne rozdziały będą długie i będzie się robić coraz ciekawiej.Proszę polecajcie innym mojego bloga.Bo strasznie mało osób go czyta i zastanawiam na zawieszeniu go.Pozdrawiam wam :**